Mawiała: "urodziłam się na wyspie w dystrykcie YUN LIN".
Przez ponad 30 lat była muzą nie tylko w chińskojęzycznej części Azji, ale również w innych krajach azjatyckich.
Była niemalże moją rówieśnicą, rodzice jej pochodzili z prowincji Hebei. Ojciec uwielbiał Operę Pekińską i to on właśnie był inicjatorem jej zamiłowania do muzyki, dzięki niemu stawiała pierwsze kroki spiewając jeszcze jako mała dziewczynka. Miała zaledwie 4 lata jak wygrała konkurs piosenki.
W latach 1960-tych na Tajwanie sytuacja ekonomiczna nie należała do łatwych... Za namową ojca Deng Li Jun - bo o niej mowa, aby pomóc rodzicom rezygnuje z dalszej nauki i zaczyna śpiewać, zarabiając swym pięknym, ciepłym głosem. Jest śliczna, drobna, delikatna.
Szybko zostaje spostrzeżona przez koneserów rodzących się młodych talentów. Posypują się propozycje nie do odrzucenia. Koncertuje w Japonii, Singapurze, Indonezji. W Chinach podczas Rewolucji Kulturalnej jej piosenki są zabronione, tylko mieszkańcy bliskiej Tajwanowi prowincji Zhe Jiang mogą słuchać podstępnie i potajemnie na krótkich falach jej nagrania.
W latach 1980-tych jej popularność "świeci w zenicie". W tym czasie Chiny kontynentalne utrzymują sporadyczne stosunki kulturalne z Tajwanem. Krąży anegdota, że Deng Xiaoping - następca Mao Zedonga nigdy nie zaatakuje wyspy z obawy zranienia uczuć piosenkarki, którą Chińczycy darzą ogromnym szacunkiem i sympatią.
Po latach i tutaj do Chin kontynentalnych ten przepiękny słowiczy głos dolatuje. Artystka stała się ikoną jeszcze za swego życia. Swoją delikatną aparycją zachwycała swych rodaków, pomimo że nigdy nie koncertowała w Chinach kontynentalnych, była tutaj uwielbiana.
Śpiewała o miłości i radości, o rodzinie i szczęściu. Śpiewała nie tylko po chińsku, ale i po kantońsku, japońsku i angielsku, również biegle mówiła tymi językami. Śpiewane przez nią tradycyjne pieśni i melodyjne ballady pop są do dziś znane i lubiane przez słuchaczy w każdym wieku.
Za granicą znana była jako Teresa Teng. Dużo pracowała, wiele podróżowała, żyjąc zbyt aktywnie. W 1986 roku u szczytu sławy podejmuje ostateczną decyzję, zaprzestaje kontynuować swą karierę. Jeszcze niekiedy uczestniczy w akcjach charytatywnych dla dzieci.
...i jeszcze ten jedyny koncert jaki daje we Francji, który miał miejsce w Paryżu po wydarzeniach z czerwca 1989 roku. Występ ten przyniósł jej wielki sukces, była szczęśliwa wystąpić przed paryską publicznością, w kraju skąd pochodziła jej miłość - Paul, młodszy o 14 lat francuski fotograf, o długich do pasa włosach.
Było to pierwsze i ostatnie nasze spotkanie, potem już zabrakło czasu na dalsze.
Od dawna cierpiała na astmę. Tego fatalnego roku 1995, wakacje w Północnej Tajlandii okazały się tragiczne. Jadąc samochodem w zatłoczonej ulicy Chiang Mai miała atak... nie zdążyła dojechać do szpitala. Było to 8 maja.
Miała 42 lata!
Pogrzeb odbył się 28 maja 1995 roku, po okresie 3-dniowej żałoby narodowej. Pożegnano Ją honorami państwowymi. Trumna artystki pokryta flagą Republiki Chińskiej była niesiona przez wojsko. Spoczęła na swojej wyspie, w pobliżu miasta Jinshan, na północnym krańcu wyspy, około 20 kilometrów od stolicy Tajpej, w mauzoleum wybudowanym specjalnie dla Niej.
Grób znajduje się na cmentarzu położonym na zboczu wzgórza,
z widokiem na Morze Wschodniochińskie. Miejsce spoczynku tajwańskiej diwy od tego czasu stało się sanktuarium pielgrzymek dla wszystkich miłośników, którzy chcą uczcić pamięć artystki. Złota statua Teresy, naturalnej wielkości, wita fanów w środku kwietnika.
Malowniczy detal, gigantyczna klawiatura fortepianowa, pozwala każdemu odwiedzającemu usłyszeć nagrane melodie Teresy Teng, gdy się stąpa po jego klawiszach.
Całe Chiny dawne i dzisiejsze nucą tę niezapomnianą melodię:
Inne tematy w dziale Polityka