W ramach reedukacji He Qi (何琦) był jednym z wielu wysłanych na wieś podczas Chińskiej Rewolucji Kulturalnej. Ta programowa walka z resztkami dawnego ustroju, z dorobkiem naukowym i kulturowym „cesarskich” Chin trwała od 1966 roku aż do chwili aresztowania tzw. bandy czworga w 1976 roku.
Jako młody człowiek artysta uniknął przymusowej pracy malując obrazy prezydenta Mao Zedonga. W ten sposób miał okazję rozwinąć pasję i swój talent malarski jako nastolatek podczas rewolucji kulturalnej w Chinach w latach 60. Nie pochodził z rodziny artystów. Jego ojciec był znanym matematykiem w Nankinie i marzył o podobnej karierze dla syna. Ale wraz z Rewolucją Kulturalną jego uniwersytet został zamknięty i został wysłany na wieś z rodziną, uprawiał ziemię... Ponieważ chłopiec nie miał sił do tej pracy, zaczął malować. Później spotkał nauczyciela malarstwa, który dał mu podstawowe bazy sztuki malarskiej. Pożyczył mu książki o sztuce, które go zainspirowały, w szczególności obraz Raphaela Santi przedstawiający Madonnę z Dzieciątkiem.
Był tak bardzo nim zafascynowany, że zaczął malować nocą jego kopie.
Kilkadziesiąt lat później, z doktoratem ze sztuki religijnej na Uniwersytecie w Nanjing, He Qi nadal budzi kontrowersje w wielu środowiskach. Artysta mawia, że spokój jaki czerpie ze swojej pracy i przekonań jest tego wart.
Zaimponował mu spokój, uśmiech, który z tego obrazu emanował. Było to pierwsze spotkanie artysty z Ewangelią. Podczas rewolucji kulturalnej kościoły zostały zamknięte. Pewnego dnia He Qi wstąpił do starego kościoła św. Pawła w Nankinie. Był to pierwszy kościół w tym mieście założony przez włoskiego jezuitę i jednego z pierwszych misjonarzy w Chinach - Matteo Ricci w 1599 roku - podczas jednej z jego trzech wizyt w Nankinie. Wewnątrz kościoła znajdowały się maszyny budowlane. Przez cały ten czas bardzo trudno było znaleźć chrześcijańskie przesłanie.
Po odkryciu wyżej wspomnianego obrazu Rafaela, młody absolwent zaczął interesować się chrześcijaństwem. Droga do zostania chrześcijaninem była długa, a sztuka stała się dla niego sposobem przekazywania orędzia pokoju.
Własnymi słowami opisuje swe odczucia:
"Ten obraz bardzo mnie poruszył. W czasie rewolucji kulturalnej panowała atmosfera walki, nienawiści i krytyki. Wokół można było zobaczyć tylko obrazy krytyki. Trudno było znaleźć obrazy spokoju. Możecie sobie wyobrazić, jak się czułem, kiedy zobaczyłem to zdjęcie z Madonną, która spogląda w moją stronę i mały Jezus, który się do mnie uśmiecha. Byłem głęboko wzruszony i odczułem wielkie poczucie spokoju. "
Jego rosnąca ciekawość doprowadziła do pogłębienia wiedzy o chrześcijaństwie. Został więc chrześcijaninem. Bardzo szybko zauważył pewne rozbieżności w postrzeganiu sztuki w światowej wspólnocie chrześcijańskiej.
W 1997 roku otrzymał tytuł doktora sztuki religijnej w Instytucie Sztuki w Nankinie, uczelni istniejącej od 1912 roku. Ukończył również studia sztuki średniowiecznej w Hamburgu. Był profesorem sztuki chrześcijańskiej w Nankińskim Seminarium Teologicznym zanim przeprowadził się do St. Paul w stanie Minnesota w 2004 roku.
Jest członkiem Chińskiego Stowarzyszenia Sztuki i członkiem zarządu Azjatyckiego Stowarzyszenia Sztuki Chrześcijańskiej. Był pierwszym Chińczykiem, który po rewolucji uzyskał doktorat z dziedziny sztuk religijnych (1992).
Jego prace były publikowane w wielu międzynarodowych pismach i mediach, a także wystawiał swe prace w Azji, Europie i Stanach Zjednoczonych, w muzeach, galeriach sztuki, uniwersytetach i kościołach w Nowym Jorku, San Francisco, Berkeley, Chicago, Los Angeles, Minneapolis, St Paul, Birmingham, Pittsburghu, St. Louis, Hartford, Elizabethtown, Richmond, Tokio , Kioto, Hong Kong, Nanjing, Londyn, Oxford, Gevena, Akwizgran, St. Petersburg ...
W swojej sztuce He Qi wykorzystuje nie tylko jaskrawe kolory kubistyczne i modernistyczne, ale także niezaprzeczalnie chińskie techniki, jednocześnie przedstawiając sceny biblijne.
He Qi spędził trzy lata kopiując murale i malowidła ścienne w buddyjskich świątyniach tybetańskich. Miał okazję zobaczyć wiele unikalnych dzieł podczas pobytu w Tybecie. Doświadczenie to pokazało mu, jak ważne jest zachowanie sztuki religijnej we wszystkich jej formach i odmianach.
Podczas Rewolucji Kulturalnej wiele dzieł sztuki religijnej zostało zniszczonych. Po swym pobycie w Tybecie udał się do Pekinu, aby wystawić kopie buddyjskich fresków na zorganizowanej wystawie.
Artysta zajął się promowaniem sztuki religijnej. Pod koniec lat 70 i na początku lat 80 niewiele było artystów zainteresowanych sztuką religijną.
Żona artsty jest muzykiem, a ich syn studiuje w Augsburg College w St. Paul istniejącym od 1869 roku i powiązanym z Kościołem Ewangelicko-Luterańskim w Ameryce.
On sam marzy, aby pewnego dnia współpracować z architektem przy dekorowaniu nowego kościoła freskami i witrażami.
Obecnie He Qi mieszka w USA, ale często wraca do Chin, gdzie daje odczyty i uczestniczy w konferencjach. Jego ulubionym zajęciem jest pomoc młodemu pokoleniu, zaprasza również młodych artystów do dzielenia się swoją sztuką i doświadczeniem.
Inne tematy w dziale Kultura