W starożytnych Chinach aspirujący taoista był opisywany jako „człowiek dokonany” , który po ćwiczeniach duchowych i fizycznych przeszedł mutację stając się lekkim do tego stopnia, że był w stanie wznieść się w obłoki i jeździć tam na smokach. Stał się nieśmiertelnym, był czasem widoczny lub niewidzialny, pojawiał się jednocześnie tu i ówdzie lecz bez formy i ciała.
Taoistyczny arystokrata, uczony i alchemik Ge Hong z IV wieku, żyjący w okresie dynastii Jin (265–420) bronił poglądu, że osiągnięcie nieśmiertelności wymaga „żywienia życia” (ćwiczenia gimnastyczne, odpowiednia dieta, techniki oddechowe itp.), ale przede wszystkim wymaga sporządzenia i zażycia eliksiru nieśmiertelności.
Dla wielu Chińczyków śmierć to ostateczny etap, a życie to podróż z łona matki do grobu. Dlatego też nigdy nie starają się oni uciec od tego naturalnego procesu.
Kultura chińska pozostaje pod głębokim wpływem różnych fal myśli religijnej i filozoficznej (taoizm, konfucjanizm, religia buddyjska).
W życiu po śmierci myśl taoistyczna akceptuje ideę „Nieba” dla mędrców, którzy doskonale dostosowali się do świata przyrody. Ci, którzy nie żyli doskonale lub żyli poza naturalną równowagą, umarli przedwcześnie i stali się wędrownymi i głodnymi duchami na ziemi.
Myśl taoistyczna zachęcałaby do biernego i beznadziejnego stosunku do perspektywy tego, co czeka po śmierci. Jednak ta myśl może również wywołać zdwojony wysiłek i pracę, aby żyć pełnią życia, tak abyś mógł wejść do królestwa mądrego i nie stać się wędrownym duchem.
W myśli konfucjańskiej najmniejsza aluzja do życia pozagrobowego zostaje wygnana. Rzeczywiście, dla jego założyciela, Konfucjusza, ważniejsze było skupienie się na życiu praktycznym. Zachęcał on ludzi do zdobywania wiedzy niezbędnej do dobrej jakości życia, zdrowych relacji oraz utrzymania porządku i równowagi.
Ze wszystkich obecnych religii w Chinach buddyzm jest niewątpliwie tą, która najbardziej wpływa na ogólną opinię o życiu po śmierci. W religii buddyjskiej śmierć jest tylko niezbędnym krokiem w kierunku odrodzenia. Rzeczywiście, jej adepci wierzą w reinkarnację. Dlatego celem wszystkich praktykujących tę religię jest osiągnięcie oświecenia. W rzeczywistości to ostatnie jest gwarancją odrodzenia się w jednym z wyższych światów. Trzeba będzie pracować nad złą karmą w tak zwanym Diyu.
„Bądź ostrożny, nie jest to miejsce wiecznego cierpienia, ale miejsce, w którym karma musi zostać poprawiona albo przez karę, albo przez rozwój osobisty.”
W czasach dynastii Han cesarze i arystokraci byli pochowywani z jadeitowymi zatyczkami w odbycie.
Ich ciało było owinięte w ponad 2000 kawałków jadeitu uformowanych razem ze złotym, srebrnym lub miedzianym drutem.
Ubrania te te były bardzo kosztowne, zwyczajny śmiertenik nie mógł sobie pozwolić na niniejszy wystój.
Jadeitowy sarkofagu obejmował całe ciało w towarzystwie jadeitowych zatyczek w odbycie oraz w innych częściach ciała.
Przeznaczenie tych zatyczek było nieco osobliwe, miały one „zapieczętować ciało i zachować energię życiową (Qi) , która mogła uciec podczas śmierci”.
Energia ta jest związana z siłami życiowymi natury i człowieka.
Zasadniczo ich duchowe siły nie powinny uciec po śmierci, więc tak przedstawione zatyczki bezpiecznie utrzymywały witalne siły w ciałach zmarłych.
Wierzono, że Qi ma magiczne moce, które zapobiegają rozkładowi ciała. Jadelit był uważany za rzadki i cenny towar, wierzono, że ma magiczną moc.
W ciele zmarłego było 9 ujść zatykających „ucieczkę” siły życiowej z ciała zmarłych.
Cikawa jest również obecność czar na wino i gadżetów erotycznych świadczących o rozkoszowaniu się cielesnymi przyjemnościami w starożytnych Chinach, kolebce duchowej teologicznej i filozoficznej taoizmu, konfucjanizmu i buddyzmu.
Rzadkie odkrycia przedstawiające starożytne gadżety erotyczne, które należały do chińskich członków rodziny królewskiej i arystokratów pochodzą z tamtych . Dwa ciekawe przedmioty, oba z brązu, pochodzą sprzed ponad 2000 lat z czasów dynastii Han (206 pne-220 ne). Odkryto je w prowincji Jiangsu, niedaleko Szanghaju w starożytnych grobowcach.
Niniejsza „zabawka erotyczna”, przedstawiona na zdjęciu, została odkryta w Yizheng w grobowcu byłego arystokraty z zachodniej dynastii Han (206w pne – 8w p.n.e.).
Jest to przedmiot z brązu, który od 2012 roku jest przechowywana w Muzeum Yizheng i nie jest pokazywany publicznie.
Inny artefakt erotyczny należący do chińskiej rodziny cesarskiej został znaleziony w starożytnym grobowcu w okręgu Xuyi w zachodnim Jiangsu w 2009 roku i jest obecnie przechowywany w Muzeum w Nanjing, stolicy prowincji Jiangsu.
W 2011 roku „właściciel” grobowca został zidentyfikowany.
Jest nim Liu Fei (169-127 pne), pierwszy król Jiangdu, autonomicznego królestwa w dynastii Han. Fei był przyrodnim bratem cesarza Wu Han, który panował od 141 pne do 97 pne.
Inne tematy w dziale Kultura