Światowy Dzień Wody ustalony przez ONZ w 1993 roku jest obchodzony w dniu 22 marca. Dzień ten podkreśla ważne znaczenie słodkiej wody.
Dostawa wody do Hongkongu ma burzliwą historię podobnie jak i sama wyspa. Budowa zbiorników wodnych, aby poradzić sobie z eksplozją demograficzną, niedoborami, zależnością od Chin kontynentalnych jest od dawien dawna problemem wyspy.
Gospodarka wodna zawsze była kluczową kwestią dla tego terytorium. Zestaw czterech basenów, składający się z tam i mostów, rozciąga się na wzgórzach Stanley położonego w południowo-wschodniej części wyspy i pochodzi z epoki wiktoriańskiej. Zbiornik górny ma źródło z 1889 r., natomiast zbiornik dolny został zainaugurowany dopiero w 1918 r. Był wówczas największym zbiornikiem na wyspie, mającym uzupełniać zaopatrzenie w wodę dla miasta królowej Wiktorii pod koniec XIX wieku.
Kiedy Brytyjczycy przejęli wyspę w 1841 roku, pojawił się problem z wodą. Wydaje się nawet, że nazwa Hongkongu, (Xiānggǎng „perfumowany port” - w standardowym języku mandaryńskim), jest związana z wyjątkową obecnością wodospadu nad dzielnicą Pok Fu Lam , który sprzyjałby obfitej roślinności w tym miejscu, w tym słynnej bauhini, kwiatowi, który jest godłem wyspy.
To tylko jedno wyjaśnienie pochodzenia nazwy Hongkongu. Natomiast drugie dotyczy tradycyjnego handlu kadzidłami w obecnym porcie Aberdeen. W każdym razie to w Pok Fu Lam Europejczycy zdecydowali się zbudować pierwszy zbiornik słodkowodny w 1863 roku.
Kiedy Nowe Terytoria zostały dodane do Hongkongu w 1898 roku, inne rzeki dostarczały świeżej wody, stabilizując sytuację na pewien okres.
W 1902 r. i 1929 r. odnotowano dwa epizody suszy. Od 1950 r., kiedy populacja uchodźców z Chin napłynęła do kolonii, zapotrzebowanie na wodę stało się pilne.
W swojej książce ze wspomnień z lat 1952–1964 Martin Booth (*) mówi o racjonowaniu zużycia wody, które latem prowadzi do napełniania wanien i innych pojemników. Opisuję również, że wówczas panował zwyczaj odświeżania i mycia się na plażach Repulse Bay lub Shek O. Podczas tych dni higieny w środku tygodnia zwanych „dniami spocenia się i pływania” biura były zamykane wcześniej, aby umożliwić pracownikom przyjście na plażę przed zmrokiem.
W następstwie braku wody w latach sześćdziesiątych rząd podpisał kontrakt na zakup wody z sąsiednich Chin. Obecnie od 70 do 80% wody HK pochodzi z rzeki Dongjiang będacej dopływem Perłowej Rzeki w regionie Kantonu. Pozostała część pochodzi z poboru lokalnego w 17 zbiornikach zbudowanych na terytorium w tym celu.
Szczyt trudności nastąpił między czerwcem 1963 a czerwcem 1964 r. wraz z wyjątkową suszą, na szczęście po której nadszedł tajfun Ruby.
W niektórych dzielnicach woda była dostępna tylko przez cztery godziny co cztery dni! Wreszcie, ze względu na zasiedlenie wiosek na wzgórzach , wielu mieszkańców nie miało bieżącej wody i musiało udać się po wodę niżej.
W tym okresie ustawiały się kolejki po wodę.
W wysokich budynkach w dzielnicy Kowloon zbyt niskie ciśnienie często powoduje, że woda nie dociera na wyższe piętra. Dopiero w 1982 roku ustalono reglamentację z 16 godzinym użytkiem wody dziennie!
W Kowloon dostęp do wody pozostawał długo problemem ze względu na przeludnienie tej dzielnicy o wyjątkowej historii, liczącej 50 000 mieszkańców już w 1990 roku. Faktycznie miasto pozostawało administrowane przez Imperium Chińskie i znalazło się poza brytyjską jurysdykcją po przejęciu władzy przez komunistów w 1949. Żadna policja nie istniała, poza „policją gangsterów i triad”. Korzystając z braku przepisów, wielu uchodźców osiedliło się w tym regionie. Można było korzystać tylko z czterech kranów na 14 piętrach betonowego labiryntu!
Pomimo różnic politycznych, komunistyczne Chiny znalazły sposób na zaopatrzenie się w obcą walutę. Był to ważny argument w utrzymywaniu dobrych relacji z terytorium Hongkongu sprzedając wodę.
Świeża woda jest pompowana z rzeki Dong, a następnie kierowana do basenu Shenzhen, który jest połączony rurociągiem z Hongkongiem. W latach 1979-1991 Hongkong zapłacił Chinom kontynentalnym prawie 4 miliardy dolarów. Nadal dzisiaj 70% dostaw wody do Hongkongu odbywa się tą drogą.
Prawie cała woda pitna w Hongkongu pochodzi z regionu w pobliżu Shenzhen.
W górę tej rzeki żegluga jest zabroniona, aby zagwarantować dobrą jakość wody.
W latach sześćdziesiątych w prowincji Guangdong dziesiątki tysięcy pracowników budowlanych ukończyło w trudnych warunkach projekt zaopatrzenia w wodę rurociągiem o długości 83 km w ciągu zaledwie jednego roku. Złagodziło to problem niedoboru wody dla mieszkańców Hongkongu. Jakość wody również uległa poprawie, zaspokajając 80% zapotrzebowania mieszkańców Hongkongu w pitną wodę.
Rzeka Dongjiang o długości 562 km wypływa z prowincji Jiangxi we wschodnich Chinach i wpada do delty Perłowej Rzeki w prowincji Guangdong.
Jednocześnie innowacyjne zarządzanie miejskimi obiegami wodnymi umożliwiają wykorzystanie morskiej wody w toaletach w nowych budynkach.
Dzięki tym dogodnieniom nie ma potrzeby chodzenia na plażę, aby się umyć, ani chodzić tam i z powrotem z kanistrami tak jak w latach 1960. Te obrazy niedoboru na zawsze pozostaną w pamięci Hongkongu.
W czasie globalnego ocieplenia też dobrze byłoby o tym pamiętać!
(*) Opracowane w/g
„Récit d'une enfance hongkongaise », Martin Booth, 2016, Editions Gope:
Inne tematy w dziale Polityka