Najwidoczniej nie wszystkie gatunki ryb w Polskich rzekach mogą przeżyć w cieplejszej wodzie. A taka się zrobiła woda w rzekach na południu Polski, bo tam od dłuższego czasu jest najcieplej. Padają jak widać tylko duże, czyli starsze osobniki i to nie wszystkich gatunków. Młodzież póki co ma się dobrze, a średnie temperatury dobowe spadają. Taka to "katastrofa ekologiczna". Przypomnieć wypada, że takie "katastrofy" zdarzają się od zawsze. W tym roku skala jest może nieco większa, bo podwyższone temperatury powietrza, a tym samym wody, skoncentrowały się przez dłuższy czas w południowym obszarze Polski. Krótko mówiąc, kolejna gównoburza.
Piszę jak jest.
Inne tematy w dziale Rozmaitości