andrzej111 andrzej111
385
BLOG

A ten znów w szafie? Czy otrząśnie się z szoku do 4 czerwca?

andrzej111 andrzej111 Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

image

Powyborcze, jakże wymowne, milczenie Donalda Tuska.

Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce. Głos w sprawie wyników zabrali już praktycznie wszyscy przedstawiciele polskiej sceny politycznej. W gorącej debacie politycznej, która rozgorzała po ogłoszeniu wyników, wciąż nie pojawił się głos wspierającego dotychczas Koalicję Europejską Donalda Tuska. Ostatni wpis dotyczący wyborów do PE pojawił się w niedzielę. Widać na nim Donalda Tuska, który wraz z żoną wziął udział w głosowaniu.  Następnego dnia na oficjalnym profilu szefa Rady Europejskiej pojawiły się co prawda powyborcze gratulacje, jednak skierowane do nowo wybranego prezydenta Litwy Gitanasa Nauseda. A czyż nie wypadło pogratulować zwycięzcom wyborów w Polsce? Czy nie jest to nietaktem, ze strony apolitycznego europejskiego polityka, jak sam siebie określa,  wywodzącego się w końcu z tego kraju?


Komentatorzy zastanawiają się z czego wynika nagłe milczenie byłego premiera, który w ostatnim czasie mocno wspierał Koalicję Europejską. Tym bardziej, że Tusk dotychczas chętnie komentował wydarzenia w Polsce. Szok, choroba (może alkoholowa), czy starym zwyczajem ucieczka do szafy? Czyżby aż tak się w tej Europie nie zmienił? Milczenie Tuska świadczy zapewne, jak gorzką pigułkę musi przełykać. Czyżby on też uwierzył w sondaże spreparowane przez Lisa i jego Newsweek? To by tylko źle świadczyło o jego politycznym doświadczeniu. A może rzeczywiście ten polityk bez poparcia Angeli Merkel jest po prostu nagi?

Do zapowiadanego na 4 czerwca wielkiego, triumfalnego powrotu i tak oczekiwanego przez opozycję wystąpienia, które miało być przecież głównym eventem wydarzenia, został raptem tydzień. Czy "krul Europy" zdąży się do tego czasu pozbierać? Trudno sobie wyobrazić , gdyby w tym momencie miało go tam zabraknąć. To byłoby niczym najgorsza zdrada dla zapatrzonych w niego, niczym w ostatnią nadzieję, fanatyków, a dla opozycji totalnej oznaczałoby kolejną klęskę po łomocie sprzed tygodnia. Tyle to nawet gruboskórny Grześ nie zniesie.






andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka