Przykro jest pisać, jak mawia przysłowie do kotleta, gdy mamy jakiś nietuzinkowy pomysł, zdecydujemy podzielić się nim z innymi, poświęcamy sporo czasu, aby miał formę i treść na miarę naszych możliwości, tymczasem on spływa po Salonie w ciągu kilkunastu/kilkudziesięciu minut, czyli dużo krócej, niż mu poświeciliśmy, niczym woda po kaczce.
Dlatego dręczy mnie od jakiegoś czasu pytanie, jaką figurę należy wykonać, aby nie być Starym (choć tak naprawdę to też jestem) i zasłużyć na uwagę cenzora, czy osoby, która decyduje, że nasze "dzieło zatrzyma się tu chwilę dłużej i więcej osób będzie miało szansę je dostrzec i ocenić? Nieważne pozytywnie, czy negatywnie. Może należy uiścić jakaś opłatę, o której nie wiem ja, a wie Stary? Zakładam, że użytkownik "Salon 24 news", to firmowe konto, a nie własność kogoś, kto się tylko sprytnie wstrzelił i dlatego rozumiem, że ma tu fory na stałą publikację, nie przyszłoby mi go głowy, aby równać się z posłem Libickim, który jest na Głównej stałym gościem (chociaż biorąc pod uwagę nudę płynąca z kolejnych, codziennych wpisów na każdy temat), ale są użytkownicy, jak przywoływany Stary, którzy są tu promowani chyba nie ze względu na walory pisarskie, tylko raczej dla jakiejś źle pojmowanej równowagi poglądów?
Ponawiam więc pytanie tytułowe, wie ktoś może o co tu chodzi?
P.S.
Widzę po licznym odzewie, że nie tylko mnie to boli i moje uwagi są dość powszechne wśród tutejszych autorów, więc z wracam się z apelem:
Panie Igorze, Pani Bogno my Wam nie wrogowie i nam też zależy, aby portal był poczytny, szacowny i rzetelny dlatego apelujemy o opamiętanie. Ile można czytać na Głównej notki Starego, który jest w każdej przewidywalny, jak pogoda w listopadzie, czy posła Libickiego, który sądząc z częstotliwości odpowiedzi i komentarzy może nawet nie wiedzieć, że ten portal istnieje.
Inne tematy w dziale Rozmaitości