313
BLOG
Tusk jedzie z "misją" na Węgry. Czy wbije gwóźdź do trumny tamtejszej opozycji?
BLOG

Donald Tusk jedzie do Budapesztu. Ma wesprzeć węgierską opozycję w kampanii. Tusk będzie głównym gościem węgierskiej opozycji podczas wtorkowej demonstracji w stolicy - informuje „Gazeta Wyborcza”. „Wyborcza” przekonuje, że obecność Tuska na demonstracji opozycji ma też podkreślić jej proeuropejski kurs. Taka narracja z pewnością oznacza próbę mocnego uderzenia w urzędującego premiera, szefa Fideszu Viktora Orbana.
Tego samego dnia odbędzie się tradycyjny „Marsz pokoju” organizowany przez partię premiera Viktora Orbana, spodziewanych jest nawet pół miliona zwolenników Fideszu. Tusk ma być przedstawiany tam, jako przeciwieństwo Orbana, który dał się "skorumpować" Putinowi. Tylko czy Donald - „Nasz człowiek w Warszawie” Tusk w jakikolwiek sposób może być wiarygodnym inkwizytorem przeciwko „putinizacji”? Wystarczy, że Fidesz przygotuje plansze ze sławnymi zdjęciami, gdzie widzimy Tuska w objęciach Putina, czy sławne żółwiki i cały czar "antyputinisty" pryśnie. To, że lider PO i EPL nie ma żadnych zahamowań, skrupułów i wstydu, wiemy aż za dobrze, ale to może tym razem nie wystarczyć.
Inne tematy w dziale Polityka