andrzej111 andrzej111
4601
BLOG

Jak agitować nie łamiąc ciszy wyborczej. Przykłady z Wyborczej i Wirtualnej.

andrzej111 andrzej111 Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 202

image


Przeglądając Internet zajrzałem na Wirtualną. Wiadomo cisza wyborcza, więc o bieżącej polityce związanej z wyborami powinno być cicho. I teoretycznie jest, ale...Jako pierwszy artykuł Wirtualnej czytam: "Marek Kondrat o wyborach: Wracam do kraju. Nie mogę nie przeżywać losów ojczyzny" i duże zdjęcie aktora, który od dawna kojarzony jest i deklaruje swoje poparcie dla opozycji. Przypadek? A skądże. Jest to przedruk wywiadu, a jakże,  dla Gazety Wyborczej. Dla tych, którzy by jeszcze mieli wątpliwości, tekst, który je w pełni rozwiewa. Zawsze głosowałem, bo w momentach wyboru czuję się człowiekiem wolnym, a wolności potrzebuję - mówi. Korzystam z tego, co mi Polska zaoferowała, wchodząc do Unii Europejskiej. To, jaka będzie moja ojczyzna, nie jest mi obojętne - dodaje. Można powiedzieć niby wszystko w porządku, przecież nie wskazał konkretnego kandydata, więc nie złamał ciszy wyborczej.


Z podobnego patentu korzysta sama Gazeta Wyborcza. Artykuł na całą stronę "Dzień demokracji - oni głosują" i kilkadziesiąt zdjęć i wywiadów z wyborcami. Tak się jednak "przypadkiem" złożyło, że to wyłącznie wyborcy jednego kandydata, których publicznie deklarowane poglądy polityczne są od dawna znane. Parę przykładów tych nazwisk, żeby nie być gołosłownym: Jerzy Owsiak, Jacek Poniedziałek, Urszula Dudziak, Maria Peszek, Magdalena Cielecka, Stanisław Tym, Michał Piróg, Marta Lempart, Sędzia Żurek, itp. Oczywiście żeby było jasne nikt z nich nie agituje, ani nie wskazuje swego kandydata. Oni wszyscy będą głosować jedynie za wolnością, demokracją, zmianami, lub jak powiedział sędzia Żurek - "Chodzi o to, by czuć się w tym kraju bezpiecznie. Żeby się nie bać, że w nocy albo nad ranem zapukają do ciebie służby i na rozkaz jakiegoś polityka wszystko ci zabiorą".


Równie apolityczny jest artykuł  wice-naczelnego gazety Wyborczej Jarosława Kurskiego pod tytułem "Głosujmy na demokratę, nie na awatara" i tylko znów "przypadkiem" okraszony jest wielkim zdjęciem jednego z kandydatów podczas wiecu wyborczego ze swoimi zwolennikami. Pokusicie się zgadnąć którego? Tak wyglądają u nas niezależne media, w których jak widać, wszyscy są traktowani jednakowo i przestrzeganie przez nie ciszy wyborczej. Warto, aby to się właśnie dziś ukazało i pokazało hipokryzje i obłudę tych co na co dzień najgłośniej złorzeczą mediom narodowym. Nie jest to w porządku, gdy tylko jedna strona stosuje się do obowiązujących przepisów. Starałem się unikać szczegółów mogących naruszyć ustawę o ciszy wyborczej, a Redakcja ze swej strony może zablokować komentowanie, aby ostudzić zapędy niektórych rozpolitykowanych, gorących głów.

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (202)

Inne tematy w dziale Kultura