Szef PO, Borys Budka, powiedział w rozmowie z Magazynem TVN24, że brak prezydenta Warszawy w drugiej turze może oznaczać koniec formacji. Brak Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich to może być początek końca PO - stwierdził przewodniczący tej partii, Borys Budka dodając, że jeśli dojdzie do „katastrofy wyborczej”, on sam podda się weryfikacji partii jako przewodniczący. Jednocześnie Budka po raz kolejny uparcie przekonywał, że wymiana kandydatów na prezydenta odbywała się w porozumieniu z Kidawą-Błońską.
Pytanie, czy komuś będzie brakować formacji totalnych zadymiarzy, prymitywnych prowokatorów, producentów fake newsów, bezrefleksyjnych ignorantów, przedstawicieli zagranicznych interesów, politycznej piątej kolumny, ulicznych wichrzycieli i orędowników wszelkich dewiacji, które stoją w sprzeczności ze wszystkim, co polskie, tradycyjne i narodowe? Okazja wydaje się znakomita i niepowtarzalna. Jeśli nie wy, to kto, jeśli nie teraz, to kiedy?
Komentarze
Pokaż komentarze (84)