Obłudnik skończony. Co za hipokryzja! Tusk atakuje rząd za "pląsanie u Rydzyka": "Wstydzę się za Polskę". Internauci przypomnieli ślub na potrzeby kampanii. Wypiera to z pamięci, niczym Wałęsa współpracę z bezpieką.
Donald Tusk przy okazji promocji swojej książki urządził objazd po Polsce. Były premier uaktywnił się również w mediach, w których ostatnio często występuję. Będąc w poniedziałek w Poznaniu, w paskudny sposób zaatakował rząd i o. Tadeusza Rydzyka. Uczestnictwo polityków obozu rządowego na jednej z uroczystości organizowanych przez środowiska skupione wokół Radia Maryja, nazwał „pląsaniem”, które sprawia, że „wstydzi się za Polskę”. Internauci natychmiast wypunktowali hipokryzję byłego premiera, który kilka lat temu, sam w instrumentalny sposób wykorzystał Kościół, fotografując się z rodziną przy zaimprowizowanym ołtarzyku w swoim domu. A to nie wszystko…
Były premier mówił o władzy PiS, że jest „dewocyjna, nieznośnie prowincjonalna, zatęchła”. Tusk przekonuje, że „polityczny rdzeń Kościoła ośmielił się w zawłaszczaniu przestrzeni publicznej”, ale najwidoczniej nie miał problemów, aby samemu instrumentalnie wykorzystać Kościół. Sam w swojej książce przyznał, że do ślubu namawiały go śp. Zyta Gilowska i Hanna Gronkiewicz-Waltz, a to wszystko na potrzeby kampanii prezydenckiej.
Komentarze internautów, jak zwykle bezcenne:
Mac - "Gdy widzę te pląsy Donalda Tuska u Angeli Merkel, gdy widzę jak wszystko inne jest ważniejsze od Polski, gdy widzę jak wraca komuna za przyzwoleniem Koalicji Obywatelskiej, PSL-u i Kukiza, to jestem za jak najszybszym ich usunięciem z życia publicznego! Tylko PiS"
Komarand - "Żeby Tusk wiedział jak my się wstydzimy kiedy zachowuje się jak lokaj w Brukseli, podaje marynarkę , bierze po twarzy od Junkersa, jak Merkel pokazuje mu palcem gdzie jest jego miejsce, jak wygłupia się idąc za Trumpem, jak o nim piszą w Wielkiej Brytanii... Kompletna porażka..."
JÓZEF NAWROCKI - "Niemiec zapomniał jak urządzał rodzinne pląsy , przy ołtarzyku"
A tamte pląsy jeszcze pamięta? On pewnie wolałby zapomnieć, ale my pamiętamy.
Krakowskie rekolekcje Platformy Obywatelskiej
Prawie 80 członków Platformy Obywatelskiej zjechało do Krakowa. Modlili się w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Modlili się także na mszy w Katedrze Wawelskiej i rozmawiali z abp. Stanisławem Dziwiszem. Posłowie chcieli, by metropolita zmobilizował ich do czynienia rzeczy dobrych.
P.S.
Jak pamiętamy modły okazały się całkiem nieskuteczne i nic z tego nie wyszło. Materiał był prawdopodobnie za bardzo zdegenerowany i tak zostało niestety do dzisiaj.
Inne tematy w dziale Polityka