Kim był człowiek, który prawdopodobnie zmienił losy drugiej wojny światowej, dostarczając Stalinowi kluczowych informacji dotyczących niemieckich operacji wojskowych na froncie wschodnim?
Dziś wiemy ze stuprocentową pewnością, że człowiek ten przekazał Sowietom nie tylko datę rozpoczęcia bitwy pod Kurskiem, ale też i szczegółowe plany niemieckiej ofensywy. Pod Stalingradem zatrzymano niemiecki pochód na wschód. Pod Kurskiem Sowieci zgromadzili 60 % swojego potencjału wojskowego. Hitler o tym wiedział i dlatego postanowił rozbić Rosjan właśnie tam, gromadząc siły większe niż podczas operacji „Barbarossa” – rozpoczęcie wojny na wschodzie.
Agent, który dostarczał informacji Stalinowi nosił pseudonim „Werter” i do dziś nie został rozpoznany. Możliwe, że informacje na jego temat znajdują się w zastrzeżonych archiwach rosyjskich, niemieckich bądź brytyjskich.
2 grudnia 1942 „dyrektor” (kierownik biura wywiadu) z Moskwy nadał szyfrogram do swojej centrali w Szwajcarii:
»Najważniejsze zadanie na najbliższy czas to najdokładniejsze ustalenie wszystkich niemieckich rezerw na zapleczu frontu wschodniego.«
25 grudnia żądał: »Werter powinien podać jasno, ile dywizji rezerwowych zostanie w sumie utworzonych z rezerw do 1. stycznia. Odpowiedź jest pilna.«
W tej rozmowie po raz pierwszy pojawia się najbardziej tajemniczy kryptonim sowieckiego szpiega w Niemczech: „Werter”. Werter ponownie został wymieniony w radiotelegramie z 16 stycznia 1943:
»Do Dory. – Proszę przesyłać nam informacje Lucy i Wertera o froncie kaukaskim i najważniejsze o froncie wschodnim jak również o wysyłaniu nowych dywizji na front wschodni bez zwłoki. Ostatnie informacje Wertera były bardzo ważne. - Dyrektor.«
Gdy te radiotelegramy zostały odszyfrowywane przez niemieckich ekspertów, wiedziano mało lub w ogóle nic o imionach występujących w tekście. Dziś wiadomo prawie wszystko. Nie wiemy jednak nadal kim był Werter.
>Dora< to kryptonim szefa sowieckiej sieci agentów w Szwajcarii - Aleksandra Rado, sowieckiego agenta pochodzenia węgierskiego. Do jego grupy agentów należeli fanatyczni komuniści, doskonale wykształceni agenci zawodowi i agentki. Wśród nich niemiecki emigrant Rudolf Rössler, który używał pseudonimu >Lucy<. Rössler był asem sowieckiego antyniemieckiego szpiegostwa wojskowego, dającym się porównać z sowieckim agentem Richardem Sorge, który do zimy 1941 przebywał w Tokio w niemieckiej ambasadzie, z której słał do Moskwy meldunki. Rössler pochodził z Kaufbeuren. Urodzony w 1897. Od 1930 działał w Berlinie jako księgarz i współpracował z klerykalnymi, liberalnymi i komunistycznymi organizacjami kulturalnymi. Miał bliski kontakt lewicowymi kręgami intelektualnymi, między innymi także z Schulze-Boysen, wówczas jeszcze komunistycznym przywódcą Studentów, później szefem >Czerwonej Orkiestry< w Berlinie. Kontaktowały się z nim także grupy narodowobolszewickie; do jego autorów należeli ludzie z gminy Ernsta Niekischa. Rössler miał też doskonałe kontakty w niemieckich kręgach wojskowych. Jako były uczestnik I wojny światowej brał aktywny udział w życiu stowarzyszeń kombatanckich.
Rössler wyemigrował w 1934 roku do Szwajcarii. Założył w Lucernie wydawnictwo >Vita Nova<, które wydawało pisma humanitarne, teologiczne i filozoficzne. Do wybuchu wojny nie ujawnił się w służbie wywiadowczej. Jego godzina nadeszła, gdy zaczęła się wojna z Rosją Sowiecką. Uruchomił starannie przygotowywany aparat wywiadowczy. Uaktywnił źródła informacji w Niemczech. Jego najlepsze źródło znajdowało się prawdopodobnie w Naczelnym Dowództwie Wermachtu.
Kim więc mógł być człowiek, który ukrywał się za imieniem postaci z powieści Goethego i która już 16 stycznia 1943 została wyszczególniona pochwałą w radiotelegramie z Moskwy?
c.d.n.
Inne tematy w dziale Kultura