Wierzcie mi czy nie, ale nie wiem skąd wzięło się to tytułowe powiedzonko. O ile logiczne jest to, że „kot zawsze spada na cztery łapy”, to naprawdę nie wiem co z tym „odwracaniem ogona”.
Oczywiście znane jest potoczne rozumienie tego zwrotu. Ja jednak nie znam genezy jego powstania.
Wyczytałem w sieci, że :
Odwracać (odwrócić, wykręcać, wykręcić) kota ogonem - przedstawiać jakąś sprawę w sposób fałszywy, załgany; bezczelnie kłamać, zrzucając z siebie odpowiedzialność na kogoś niewinnego.
To jednak nie wyjaśnia genezy tego zwrotu. O ile można sobie wyjaśnić takie zwroty jak -
biegać (latać) jak kot z pęcherzem ; bawić się z kimś jak kot z myszą (bawić się w kotka i myszkę);
dostać (mieć) kota (na punkcie kogoś, czegoś); kupować kota w worku , to ni jak nie dojdziemy do logicznego wytłumaczenia tego „odwracania kota ogonem”. Nie dojdziemy do genezy tego zwrotu.
Może salonowi sympatycy kotów mi w tym pomogą ?
A tak naprawdę, to chciałem podziękować wszystkim dyskutantom pod moją poprzednią notką. W pewnym momencie utraciłem nad tym wszystkim kontrolę. Zostałem po prostu sparaliżowany mnogością komentarzy, ocen oraz poziomem wiedzy dyskutantów. Nie znalazłem momentu w którym mógłbym „wciąć” się w dyskusję.
Te komentarze i dyskusja sporo mnie nauczyły. Nawet nie wyobrażałem sobie jak temat różnic kulturowych, a w efekcie różnic cywilizacyjnych może wzbudzić takie emocje.
Wszyscy bez wyjątku poczuwamy się do przynależności do jakiejś tam cywilizacji. Mamy prawo sądzić, że my jednostkowo dokonaliśmy najlepszego wyboru, bo za nami stoi… no właśnie. Co za nami Polakami tak naprawdę stoi ?
Wydaje mi się, że to smutne, iż na początku XXI wieku jesteśmy dalej na etapie „odwracania kota ogonem” cokolwiek by to miało znaczyć.
Smutne, że nie potrafimy dojść do ładu i składu w tak fundamentalnym temacie.
Obijamy się pomiędzy Wschodem i Zachodem nie potrafiąc jasno wyartykułować zdania – tak, chcemy być częścią cywilizacji zachodniej.
Ja, podobnie jak wielu komentatorów pod notką, takiej deklaracji nie muszę składać. Opisałem to w tekście i zebrałem cięgi za to, że chcę być „nadczłowiekiem”.
Odwracajcie dalej kota ogonem nie mając pojęcia o tym czym naprawdę jest odwracanie kota ogonem.
Ja , jak i część komentatorów, tego problemu nie mamy.
Niech ten tekst będzie moją odpowiedzią dla oponentów mojego stanowiska.
Przepraszam również, że przestałem pod tamtym tekstem komentować.
To ponad moje siły.
Inne tematy w dziale Rozmaitości