Komentarze do notki: Ciemna strona mocy vs Jarek.

« Wróć do notki

Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
ander4 października 2011, 14:58
@W kapeluszu PanamaPO chyba nie spodoba się spot wyborczy, którym ich reklamujesz :)

Pozdrawiam
bren4 października 2011, 15:13
@CzerwonaPasmo szerokie i długie, jako morza brzegi.
bren4 października 2011, 15:13
@anderNadzwyczaj gustowny obraz.
ander4 października 2011, 15:24
@brenNie tak dobry, jak prace !Forina, ale nie dysponuję obrazem kontrolnym z 13.12.81.
Zresztą, z tego, co pamiętam, wtedy obraz znikł.
Vitus5 października 2011, 09:26
AnderNie ma to, jak archiwa...
ander5 października 2011, 12:14
@VitusArchiwa bywają ciekawe.
Te najciekawsze trzyma jednak w ręku pewien koleżka w Moskwie...
Vitus5 października 2011, 17:52
@anderNa Merkel też?
ander5 października 2011, 18:18
@VitusNie wiem.
Lubię jednak historię, lubię się jej przyglądać.
Wielu już nie pamięta tej konkretnej historii - ja tak:

"25 kwietnia 1974 r. Prokuratura Federalna RFN poinformowała, że w Urzędzie Kanclerskim zaaresztowano szpiega NRD-owskiej Stasi Guentera Guillaume'a. Tak skończyła się znakomita kariera kanclerza Willy'ego Brandta. Guillaume przybył w 1956 r. do RFN jako uciekinier z NRD. W rzeczywistości był współpracownikiem Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego (Stasi) i oficerem Narodowej Armii Ludowej NRD. Po przyjeździe do RFN, w 1975 r., Guillaume zapisał się do SPD i prędko zrobił karierę partyjnego funkcjonariusza. W 1970 r., po dokładnym sprawdzeniu przez zachodnioniemieckie służby specjalne, został zatrudniony w Urzędzie Kanclerskim jako referent ds. kontaktów ze związkami zawodowymi i organizacjami pracodawców. Od 1972 r. jako jeden z trzech osobistych sekretarzy Willy'ego Brandta był odpowiedzialny za kontakty kanclerza z jego partią, w tym za terminarz spotkań i korespondencję. Przez jego ręce przeszło wiele tajnych dokumentów. Niemiecki kontrwywiad wpadł na trop Guillaume'a dość wcześnie, jednak zbieranie dowodów trwało wiele miesięcy. Guillaume przyznał się do szpiegostwa. Podczas aresztowania powiedział: "Jestem kapitanem Narodowej Armii Ludowej. Proszę respektować mój honor oficerski". Kiedy opozycja w Bundestagu zażądała ujawnienia szczegółów sprawy Guillaume'a, kanclerz wziął na siebie całą odpowiedzialność i 6 maja 1974 roku podał się do dymisji. Ujawnione w ubiegłym roku akta wskazują, że Guillaume zbierał kompromitujące informacje o intymnym życiu Brandta, które miały posłużyć Stasi do szantażowania najważniejszego polityka RFN."

Sorry za ten przydługi komentarz, a w zasadzie cytat - chciałem coś napisać o tej dzisiejszej nagonce na JK i akurat to wpadło mi w ręce :)

Pozdrawiam
amelka2225 października 2011, 23:39
@anderBardzo ciekawy jest ten materiał.

Ciekawe, czy obecnie służby Bundesrepubliki są mniej wyczulone na kierunku wschodnim, tj. kremlowskim? Czy też może te dawne departamenty zupełnie zlikwidowały, bo wystarcza im całkowicie agentura Polsce?

Pozdrawiam.
ander5 października 2011, 23:59
@amelka222Nie uwierzyłabyś, skąd ten materiał ;)
Z napisania notki na ten temat zrezygnowałem, ale być może powrócę do tego tematu po wyborach (coś innego wziąłem na tapetę;)
Warto by było również ocenić pod tym kątem (Twój komentarz) sferę gospodarczego zaangażowania w naszym kraju obcego kapitału, w tym również niemieckiego. Jakie branże, jakie sektory, jakiego rodzaju działalność. I popatrzeć przy tym na "prywatyzacje" ostatnich kilku lat.

Dzięki za komentarz, pozdrawiam

amelka2226 października 2011, 00:18
@ander"Nie uwierzyłabyś, skąd ten materiał ;)"
- Zdradzisz źródło?:)

"(coś innego wziąłem na tapetę;)"
- tutaj nie pytam, będę zaglądać:)

Pozdrawiam.
ander6 października 2011, 07:02
@amelka222Tak ;)

Pozdrawiam
Vitus6 października 2011, 15:36
@anderTeż lubie historię i dlatego nadrabiam 'zaległości' z tej strony jeziora. Ciekawie to się rysuje, prawie jak teorie spiskowe. Choc z doswiadczenia wiem, że tak dość często okresla sie sprawy 'trudne', aby zniechecic słabych duchem, do dalszej lektury.

Merkel - córka Hitlera...?