Jak media informują o odwołaniu z funkcji?

Jak następuje informowanie o tym, że prezes stracił funkcję. Normalnie jest informacja o odwołaniu, o rezygnacji. W przypadku prezesa Elewarru Daniela Alain Korony nastąpiło to w przedziwny sposób.

14 lipca farmer.pl poinformował, że We władzach spółki nie ma już dotychczasowego prezesa dr. Daniela Alain Korony. 

26 lipca topagrar.pl informuje, że toczy się postępowanie kwalifikacyjne na prezesa spółki, stwierdzając że O zmianie we władzach spółka poinformowała 13 lipca, kiedy ze stron internetowych „zniknął” dotychczasowy prezesa Daniel Alain Korona.

Zapytany odnośnie braku Daniela Alain Korony we władzach Elewarru wicepremier Henryk Kowalczyk w wywiadzie dla farmer.pl udzielonego 21 lipca stwierdził, że Jeśliby tych zmian nie było to trudno byłoby ten system skupu w ogóle wprowadzić. One były konieczne. W tym przypadku wszystko funkcjonuje, uzupełnienie zarządu będzie w przyszłym tygodniu.

1 sierpnia powołano nowego prezesa, a topagrar informując o tym wydarzeniu zauważył, że 13 lipca 2022 r. dotychczasowy prezes Spółki Daniel Alain Korona przestał pełnić swoją funkcję. Podobnie informował farmer.pl. Dlaczego przestał pełnić swoją funkcję? Rezygnacja, odwołanie, choroba, wypadek - nie wiadomo.

Sprawę wyjaśnił jeszcze w lipcu sam dr Daniel Alain Korona informując w Serwis21 że został odwołany z funkcji a w późniejszym wywiadzie dla tegoż portalu, iż stanowisko prezesa Elewarru to funkcja PEP (według kryteriów bankowych) czyli polityczna, a zatem i powołanie i odwołanie należą do tej kategorii. 3 sierpnia br. agropolska.pl informując o następcy zatem przyznał, że Korona został odwołany 13 lipca.

Nie dość, że w mediach nie potrafili napisać że Korona został odwołany, to słowem nie wspomniano o wynikach finansowych spółki osiąganych za jego czasów. Dla przypomnienia zanim Korona został prezesem, spółka odnotowała 17,2 mln zł straty. W pierwszym roku prezesury uzyskał 0,93 mln zł zysku, w drugim 1,676 mln zł, w trzecim 15,76 mln zł, w czwartym - mowa o kilkudziesięciu milionach złotych, a kredyty skupowe spłacano przed terminem.