Po wpisaniu nazwy Elewarr w pasek wyszukiwarki i niedokończeniu adresu internetowego spółki zostajemy skierowani na strony pornograficzne… - twierdzi farmer.pl 12 czerwca br, zarzucając że spółka nie zadbała o wykupienie domeny – albo ktoś włamał się na jej stronę.
Informację zweryfikano, po wpisaniu adresu internetowego Spółki czyli Elewarr.pl i Elewarr.com.pl. Za każdym razem zostaliśmy przekierunkowani na stronę Spółki. Wpisując zaś w wyszukiwarce google'a Elewarr, nie wyskakuje żadna strona pornograficzna. A zatem informacja o nie wykupieniu domeny czy przekierunkowaniu na stronę pornograficzną jest nieprawdziwa.
Nie pierwszy to fake-news w wydaniu farmer.pl nt. Spółki. Ostatnio portal opublikował tekst umowy Elewarru z Fundacją Polska Ziemia, która jak się okazało, nigdy nie została zawarta. O tym, że ta umowa nie mogła być w danej formie zawarta, świadczy nie tylko brak podpisów (dziwnym trafem nie opublikowano końcówki umowy z miejscem na podpisy), ale także zasada reprezentacji - wpisano jedynie prezesa zarządu, podczas gdy w zarządzie wieloosobowym, co wynika z KRS, oświadczenia woli dokonywane są przez 2 członków zarządu łącznie, lub członek zarządu z prokurentem, a także data 1 maja 2019 r. czyli dzień wolny od pracy.
I to ma być rzetelne dziennikarstwo?
Inne tematy w dziale Polityka