Na ziemiach Rzeczypospolitej Obojga Narodów, czyli przestrzeni pomiędzy Morzem Bałtyckim a Morzem Czarnym, Odrą a Bramą Smoleńską krzyżują się interesy Locke w wydaniu Pax Americana i Pax Britannica z Konfucjanizmem, zwolenników/beneficjentów globalizacji (czyli kolejnej wieży Babel): samodzierżawiem wypełnionym Marksem i Engelsem (z którego wyrasta eugenika w postaci eksterminacji ludności – elementu szkodliwego genetycznie) opakowanym w prawosławie moskiewskie, Kantem wypełnionym Lutrem ukąszonego Heglem i Rousseau z Monteskiuszem oraz Goślickiego (RON, którego w aspekcie społecznym relacje były zbudowane na nauczaniu Kościoła Powszechnego).
Mimo, że Konfucjanizm dużo gada o poparciu dla globalizacji, to w praktyce wygląda to inaczej. Pokażcie nam nowoczesne samochody, pociągi, uzbrojenie chińskie sprzedawane w Europie itd.
Zwolennikiem globalizacji (bycia dalszym beneficjentem) jest Kant wypełniony Lutrem, Republic i cały Euroland, uznali - pobudujemy (najpierw zlikwidujemy w Polsce - przecież były "nieopłacalne" - normalni ludzie po dzień dzisiejszy drwią ze stronnictwa europejskiego - w Polsce nic się nie opłaca produkować) fabryki w Chinach (tania siła robocza i logistyka - do wybuchu pandemii), Locke gwarantuje bezpieczeństwo transportów na morzach i oceanach, a my produkt złożymy u siebie - damy np. na samochód co najmniej 100% marży i potocznie będziemy żyli, jak przysłowiowe lordy, pany - i świat będzie piękny. A reszta w UE miech wdraża zieloną energię, to znaczy w aspekcie gospodarczym iż produkcja stanie się mało opłacalna.
Europa Środkowowschodnia pozostaje zasobem i konsumentem tych dóbr. Widzimy to doskonale po wizycie kanclerza Kanta wypełnionego Lutrem w Chinach i prezydenta Republik proszącego Locke w wydaniu republikanizmu protestanckiego o najniższy wymiar kary, błagającego, że przemysł Eurolandu (agentura w Polsce przedstawia to jako przemysł Europy - tak jakby Polska była potentatem przemysłowym) zostanie zniszczony. Locke postanowił iż zasób - przestrzeń określana kiedyś jako Rzeczypospolita Obojga Narodów - staje się podmiotem, suwerenem i muszą sobie szukać innego frajera do eksploatacji. Rosja przestanie być obszerną federacją a stanie się Republiką Moskali.
Kant wypełniony Lutrem i Republic wraz z pandemią COVID -19 traci bezpowrotnie swoją pozycję. Bandycka agresja Moskali na Ukrainę dobija Paryż, Berlin, Amsterdam, Wiedeń. Pax Americana nie będzie tolerowała współpracy europejsko - rosyjskiej i w dodatku jeszcze rozliczanej w Euro, co w aspekcie politycznym oznacza wypychanie Pax Americana z Europy. Teraz dokładnie widzicie, dlaczego był Brexit.
Dlatego Prezydent Ukrainy zatrzymał się wracają z Waszyngtonu, w Warszawie. Nie Paryżu czy Berlinie. Jednocześnie pokazał, że wie gdzie żyje a zarazem wskazał miejsce w szeregu urzędnikom Brukseli, Kantowi wypełnionemu Lutrem i Republic. Nie przypadkowo instrument polityki niemieckiej (nie żadnego pluralizmu, obiektywizmu) - prasa/media skrytykowały Prezydenta Ukrainy.
Retorsje Komisji Europejskiej wobec Polskie dopiero się zaczynają a nie kończą.
Nie wyobrażam sobie, aby Ukraina czy Polska nie otrzymały uzbrojenia ofensywnego (w tym przenoszącego broń jądrową) pozwalającego im przenieść ciężar działań/operacji militarnej na terytorium Rosji tj. niszczyć cele i obiekty wojskowe (w tym magazyny broni, fabryki), prowadzić kontrofensywę w granicach Rosji w pogoni za zbrodniarzami wojennymi dokonującymi masowych i sadystycznych mordów.
A na to stronnictwo europejskie wychodzi mówiąc, bierzemy kasę z Funduszu Odbudowy (przecież Polska się bez tych pieniędzy zawali - tak jakby nie mogła prowadzić własnej polityki gospodarczej) i w praktyce dalej ograniczamy swoją podmiotowość na rzecz organu niewybieralnego w wyborach bezpośrednich - Komisji Europejskiej. Przypomnę, że nasza tradycja podmiotowego rozumowania racji stanu jest doskonale znana. Jest to „znajomość środków właściwych dla zbudowania, zachowania i powiększenia panowania na zewnątrz państwa i do wewnątrz państwa”. Czyli nasza polityka do wewnątrz i na zewnątrz państwa w aspekcie społecznym, gospodarczym i politycznym musi osłabiać znaczenie Eurolandu i Moskali, jednocześnie wzmacniając wpływy w państwach ościennych. I robi to obecnie np. Daniel Obajtek - szef Orlenu, który wstrzymując dostawy może doprowadzić do wybuchu niezadowolenia społecznego (a przez to oddziałuje w aspekcie gospodarczym i politycznym) w Prusach XX wieku (czyli dawnym NRD). Gdańskim Naftoportem (instrument realizacji racji stanu) płynie ropa do Niemiec. Niemcy nie przypadkowo blokują zakup Rafinerii Schwedt i w Leunie.
Dlatego nasi przodkowie, wiedzieli gdzie żyją i rozumowali geopolitycznie, wybrali sią na Moskwę i dogadywali się z kniaziami i bojarami, defa kto na inkorporację ziem ruskich. A więc powstaje wówczas potęga, która trzyma całą Europę kontynentalną w ręku, i byłaby nie do złamania. Nawet przez Imperium Brytyjskie.
Przywódcą na prawicy jest Prezydent Andrzej Duda, ponieważ ma gigantyczną legitymizacje władzy od narodu otrzymaną pod drugiej turze wyborów prezydenckich. Suwerenem niestety w praktyce są sędziowie, jako najwyższa władza w Polsce - Oni wydają wyroki, podejmują chwały, kształtują pogląd prawny w orzecznictwie. Decydują o interpretacji prawa, zdarzeń, okoliczności, faktów, decydują o dopuszczeniu dowodów (mogą je odrzucić lub uznać za nie mające znaczenia i robią to jednoosobowo czy trzyosobowo) itd. O losie tych, którzy staną przed majestatem sędziego. Jak sędzia (w każdej sprawie) odrzuci wam wasze dowody lub uzna, że nie mają dla niego żadnego znaczenia lub za nieistotne, to decyduje o być albo nie być, także o tym czy będziesz bogaty czy nędzarzem. Jedna, trzy osoby dokonują interpretacji.
W indywidualizmie (my mamy dziedzictwo personalizmu) decyduje o tym wspólnota polityczna (Sąd Ławy Przysięgłych) a nie urzędnik mianowany przez Prezydenta.
Przypomnijcie sobie uśmiechniętego Aleksandra Kwaśniewskiego, jak pod pachą trzyma umowy okrągłego stołu i Strzembosza mówiącego, że władza sądownicza oczyści się sama - czyli dostali gwarancje nietykalności osobistej i ich interesów - te gwarancje są pootrzymywane przez Berlin i Paryż decyzjami z Brukseli).
Dlatego czym prędzej należy postawić pomnik braciom: Józefowi i Marianowi Lutosławskim, którzy wykradli tekst traktatu brzeskiego i przekazali do Warszawy, do arcybiskupa Aleksandra Kakowskiego, członka Rady Regencyjnej Królestwa Polskiego. Nie przypadek, że nie mają pomnika w Warszawie w II RP ani III RP.
Naczelnik Państwa, przywódca autorytarnego państwa opartego na politykach będących członkami lóż masońskich (obóz sanacji) nie doprowadził aż do swojej śmierci do powstania w Warszawie pomnika braci, którzy pozyskali i rozkolportowali informacji o podpisaniu w dniu 22 grudnia 1917 r. między Niemcami a Rosją bolszewicką tajnego traktatu wymierzonego w plany polskiej niepodległości oraz utajnionych protokołów traktatu brzeskiego (3 marca 1918 roku), w których potwierdzono postanowienia poczynione w grudniu roku 1917 o niedopuszczeniu do powstania polskich formacji zbrojnych w Rosji. Oznacza to, że Piłsudski nie był żadnym bohaterem, strategiem, patriotą (obóz sanacji z zaciekłością zwalczał w II RP Cud nad Wisła - Matka Boża Łaskawa ukazała się bolszewikom 14 i 15 sierpnia 1920 r. w Ossowie i Wólce Radzymińskiej i odbijała tarczą kule bolszewików, które powracały i eksplodowały w szeregach bolszewików, zabijając ich; zablokowano przeprowadzenie dochodzenia prawidłowości zjawienia się Bogurodzicy - jak w Lourdes, Fatimie - Maryja objawia się w asyście skrzydlatych, konnych rycerzy, zakutych w pobłyskujące mimo ciemności stalowe zbroje, pokryte lamparcimi skórami - setkom bolszewików - władza zwalcza to bezwzględnie i płacimy za to cenę - My - nasi przodkowie - politycy sanacji zwiewali, tylko się kurzyło przez Zaleszczyki i Kuty, razem z sądami - jaką przeciwną postawę przyjął Prezydenta Zełeński i obecnej elity Ukrainy - i dzięki Panu Bogu - pod Kijowem rodzi się nowa a zarazem stara Rzeczypospolita i za nią Prezydent i Premier powinien podziękować naszym braciom z Ukrainy oraz udać z pielgrzymką np. Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej, Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej). Przez Sługę Bożą Rozalię Celakównę Pan Jezus w 1930 r. przekazał wezwanie, by Polska jako pierwsza dokonała Aktu Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa przy udziale władz państwowych i kościelnych. Od spełnienia tego warunku Pan Jezus uzależnił ocalenie Polski od zagłady oraz innych narodów na świecie.
Co jest alternatywą dla państwa federalnego europejskiego pod przywództwem niemieckim? Rzeczypospolita Obojga Narodów, czyli nie inkorporacja a wspólnota polsko - ukraińska w aspekcie gospodarczym, społecznym i politycznym. Innej drogi nie ma niż republikanizm wypełniony personalizmem, realizująca misje Kościoła Powszechnego na tym świecie. Nawet jakby oznaczało to utworzenie monarchii parlamentarnej. Dzięki Bogu - Windsorowie też są katolikami (taki dar zostawił nam po sobie św. Jan Paweł II), więc nie będą potrzebni Radziwiłlowie, Wettynowie, Poniatowscy, Lubomirscy itd.
Trzeba przypominać, że chłopów bez ziemi w RON było ok.10% (czyli bez własności - patrz prawa zakupne lub użytkowanej i dziedziczonej ziemi rolnej czyli tzw. pańszczyzna), a w krajach zachodniej Europy mamy 1% ludności, która posiada własność, a chłopów bez ziemi - ok. 70%.
Potrzebujemy polityków, którzy będą realizować politykę światową w zakresie nadania obszarowi nazywanemu swego czasu Rzeczypospolitą Obojga Narodów - podmiotowości globalnej. Stronnictwo europejskie, do zbudowania podmiotowego państwa się do tego nie nadaje. Gardzi nami.
Kant wypełniony Lutrem, oświecona Republik i cała zachodnia Europa mająca gigantyczne kompleksy wobec nas. Objawia się to m.in. wielką pogardą wobec Polaków i Polek. Polacy zawsze potrafili się zachować jak trzeba, w przeciwieństwie do oświeconej Republic, protestantów, prawosławnych. Paniki, że ponownie będą ciężko pracować na swój dobrobyt, a nie My na ich wakacje i życie w luksusie, dobrobycie (jak przez ostatnie kilkadziesiąt lat).
Widzimy to też doskonale po nocie jaką Republic wystawiła polskim sędziom piłkarskim za znakomite sędziowanie meczu finałowego Mistrzostw Świata w Katarze: Argentyna - Francja. Wyszła ich ta buta, oni doskonale wiedzą jak duże znaczenie polityczne globalne miało: po pierwsze powierzenie po raz pierwszy w dziejach piłki nożnej (bardzo poważnej polityki i biznesu) sędziowanie meczu, które obserwuje kilka miliardów ludzi; po drugi jak kapitalną i wyśmienitą robotę dla państwa polskiego wykonała piątka polskich sędziów piłkarskich z Szymonem Marciniakiem na czele.
Oni pokazali, że Polacy potrafią doskonale zarządzać, nadają się na przywódców, liderów - do bycia przywódcą Europy kontynentalnej. Mimika twarzy i gesty sędziego Marciniaka - ustawiające na właściwym miejscu gwiazdy. Rzeczypospolita Obojga Narodów jest w naszych genach, ssiemy ją z mlekiem matki, cały czas.
Państwo polskie, w tym starciu o to, czy będziemy bogaci czy biedni, musi mieć pieniądze. Inaczej wszyscy będziemy płacić słono (patrz okres zaborów) ale do cudzej kasy (na wrogów państwa i naszej suwerenności - czyli będziemy płacić im za to, abyśmy nigdy nie byli suwerenni).
Przyjrzyjmy się, za ile stronnictwo europejskie (czyli oświecone i niemieckie) w parlamencie zamierza wprowadzić nas wszystkich do federalnego państwa europejskiego, w którym nie wiele będziemy mieli do powiedzenia, rola Polaków i Polek będzie sprowadzona do bycia zasobem. Chodzi o 23,9 miliardy euro z KPO (w ramach Funduszu Odbudowy) - dawana w formie dotacji, którą trzeba zwrócić w formie zwiększonej składki a 11,5 miliarda euro jest wprost zwracana. Pierwsza pośrednio a druga bezpośrednio.
Może nawet bym się nad tym pochylił, gdyby pieniądze zostały wypłacone od razu w całej kwocie na konto państwa polskiego i zostały przeznaczone na inwestycje dające nam przewagę gospodarczą, w tym produkcyjną, dadzą solidny kapitał zwrotny na czasy po kryzysie. Na nowoczesne polskie fabryki zbrojeniowe, samochodowe, kolejowe, farmaceutyczne i medyczne. Na elektrownie jądrowe, na prototyp elektrowni spalającej odpady radioaktywne (potrzeba 350 milionów euro na wybudowanie prototypu). Na elektrownie spalające odpady komunalne, biogazownie. Na budowę portów morskich i rzecznych. Na modernizacje i budowę nowych połączeń kolejowych dużych i wielkich prędkości.
A nie na wiatraki, panele fotowoltaiczne (gdzie montuje się różnej mocy falowniki - i zapytajcie się inżyniera elektryka/elektroenergetyka jak ten prąd wchodzi do sieci i czy napięcie w sieci i napięcie na falowniku ma znaczenie) itp. - czyli pieniądze zostaną wydane a prądu, jak nie było tak nie będzie, ale będą kredyty i pożyczki dla mas do spłaty. Pamiętacie firmę Nowomag - w latach dziewięćdziesiątych polski producenta dużych turbin wiatrowych, zrealizował kilku turbin (pracują do dziś np. we Włoszech), wycofał się z tego biznesu, bo nie mógł liczyć na wsparcie państwa polskiego. W to miejsce weszły firmy z Europy Zachodniej, współcześnie dochodzą jeszcze Chiny. Od taka to prowadzona polityka.
Nawet jak wygra totalna opozycja (co jest mało realne, Locke nie dopuści to wygrania stronnictwa europejskiego), to i tak funduszy unijnych nie będzie. Ponieważ Kant wypełniony Lutrem ukąszony Heglem i Rousseau z Monteskiuszem wraz ze wspólnikami Moskalami oraz ich zdegradowani poplecznicy - będą domagać się likwidacji polskiej pomocy dla Ukrainy - czyli hubu w podrzeszowskiej Jasionce.
Likwidacja w aspekcie politycznym oznacza nie tylko wojnę z Rosją, ale wystąpienie Polski z NATO, wypchnięcie Pax Americana i Pax Britannica z Europy kontynentalne a w konsekwencji rozpad NATO i upadek obu imperiów. Zmarginalizowanie Polski (dla Komisji Europejskiej - Polska ma nic nie znaczyć, nawet jak coś robi wyśmienicie - to i tak jest to złe, piszą i oceniają nas wszystkich negatywnie, jako nieudaczników, którym nie wolno powierzać poważnych - pierwszoplanowych: zadań, ról).
Każdego dnia trzeba zadawać politykom i totalnej opozycji pytanie, czy nie chce nas wyprowadzi z NATO?
Tak więc żadnych pieniędzy dla Republic - niech elektrownie jądrowe stawiają sobie w Gujanie, a nie w Polsce. Lepszą inwestycją będzie wydanie 350 milionów euro na prototyp reaktora spalającego wszystkie odpady radioaktywne - czyli najnowocześniejszą i najbezpieczniejsza i najefektywniejszą na świecie elektrownię. Węgiel będzie nam potrzebny do technologii przyszłości - więc szkoda go spalać w piecu.
Pax Americana nie wycofa się ze wsparcia Ukrainy, Polski ponieważ musiała przeciąć łańcuch wiążący Rosję i Euroland. Bez Europy Środkowo - wschodniej i Europy, Pax Americana przestaje być imperium. Przestaje być hegemonem światowym. Kant wypełniony Lutrem i Republic wypchnął USD z rozliczeń w ramach Unii Europejskiej i rozliczeń za surowce np. z Rosją - czyli detronizował dolara jako pieniądz światowy, a czegoś takiego imperium nie może darować. Po likwidacji Jasionki wypchnie z Europy i spróbuje narzucić Azji rozliczenia w Euro.
Nadchodzące wybory parlamentarne rozstrzygną, o tym czy Polacy i państwo polskie będzie bogatsze o 40% przy obniżeniu kosztów życia czy będzie biedniejsze o 40% przy wzroście kosztów życia i będzie dalej dokładało aby dobrze się żyło, a nawet lepiej - na wyższym o 30% poziomie: Kantowi wypełnionemu Lutrem na którego swego czasu nałożono rasizm a egzemplifikacją tego był nazizm.
Chcecie żyć w państwie z takim garbem. Przecież Europejskie Państwo Federalne nie odetnie się od Kanta i Lutra, a skoro nie, to w każdej chwili można na niego nałożyć ponownie totalitarną formę rządów oraz niewyobrażalny ucisk społeczny. Innym członem takiego państwa jest oderwana od korzeni katolickich oświecona Republic (ścięcie głowy królowi oznaczało ścięcie głowy Panu Bogu, odcięcie się od korzeni, dziedzictwa, kultury i tradycji - uznano chrześcijaństwo i podmiotową rolę kobiety za zło) na którą nałożono w XVIII wieku dyskryminację i rasizm, przyodziewając w Monteskiusza i Rousseau a egzemplifikacją tego był komunizm i jego laickie państwo (królestwo szatana eliminujące katolicyzm), z którego zrodziły się totalitarne zdobycze oświecenia XX wieku w postaci marksizmu i nazizmu.
Opozycja totalna robi wszystko, abyśmy myśleli, że jak Oni wygrają, to Helmut, Emanuel, Mark, Aleksandra (a nawet Władimir Władymirowicz, co najmniej naście procent na tym zyska) będą bogatsi o 40% a My biedniejsi o 40% przy jednoczesnym wzroście kosztów utrzymania, pozostaniemy w najlepszym wypadku zasobem. O to będą najbliższe wybory: Głosując na PiS otrzymujesz perspektywę bycia bogatszym o 40% przy spadku kosztów utrzymania, na totalną opozycję - bogatszy będzie o 40% Helmut itd., a suweren będzie biedniejszy.
Władza z ulgą w sercu pozbyła się swego czasu milionów Polaków emigrujących za chlebem. Pozbyła się ludzi młodych, tych co mogliby zakłócić spokój władzy. Oferując im kariery na przysłowiowym zmywaku, szklarniach, polach a nie na strategicznych stanowiskach np. w zarządach korporacji, instytucjach finansowych.
Przypomnę, że po 10 kwietnia 2010 r., ówczesna koalicja PO - PSL w związku z bycia beneficjentem globalizmu przez Kanta wypełnionego Lutrem, Republic i samodzierżawia wypełnionego marksizmem, opakowanego w prawosławie moskiewskie, już 6 maja 2010 r. w Sejmie wprowadza się zmianę w Ustawie z dnia 14 kwietnia 2000 r. o umowach międzynarodowych (art. 22a), a w zasadzie w art. 23 ustawy z dnia 8 października 2010 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej - pojawia się zapis "Przedłożenie Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej projektu decyzji o wystąpieniu z Unii Europejskiej jest dokonywane po uzyskaniu zgody wyrażonej w ustawie" - i niech taki zapis zostanie, może się kiedyś przyda.
Pamiętacie później Cyryla w Polsce i podpisane umowy z Przewodniczącym Episkopatu Polski. Wówczas powstaje też tzw. koncepcja obrony Polski na Wiśle, co oznacza, że osób mieszkających od Bugu do linii rzeki Wisła mogłoby już na tym świecie nie być (jak patrzymy na zbrodniczą postawę wojsk rosyjskich na Ukrainie). Dzieci nadające się do obróbki za pomocą inżynierii społecznej zostałyby wywiezione na daleką Syberię.
Być może z tym, co stało się po 10 kwietnia 2010 r. i tym wzmocnieniem w Europie potęgi politycznej trójkąta: Moskwa - Berlin - Paryż, wiąże się ogłoszona 11 lutego 2013 r. rezygnacja Benedykta XVI ze stolicy Piotrowej. Jest też prawdopodobne, że nie ma to żadnego związku.
Nie możemy dopuścić do likwidacji Jasionki. Samodzierżawie wypełnione Marksem i Engelsem opakowane w prawosławie moskiewskie, cały czas w grze posiada dwie solidne karty negocjacyjne, którymi gra na arenie globalnej: bomba atomowa i naprawa torów kolejowych z Chin w kierunku Europy.
Konfucjanizm wprowadza politykę zero Covid objawiającą się tzw. lockdownami czyli w aspekcie gospodarczym wpędza w recesję i bankructwo gospodarkę Eurolandu: francuską, niemiecką. Zwiększa wysokość swojej marży przy jednoczesnym eksporcie inflacji a w aspekcie politycznym osłabia znaczenie Eurolandu. Kanclerz Kanta wypełnionego Lutrem, udający się po prośbie, praktycznie na kolanach, niczego w Chinach nie ugrał. Konfucjanizm byłby największym durniem na świecie, gdyby zgodził się na dostarczanie gazu (bez solidnej prowizji/marży dla państwa chińskiego) po cenach sprzedaży gazu przez Rosję - Chinom (po takich to może dostarczać do fabryk, gdzie Chińczycy są właścicielami lub gdzie właścicielem jest państwo). Konfucjanizm wprowadził prawo pozwalające im wstrzymanie eksportu do państw wrogich oraz nacjonalizację fabryk.
Być może dlatego, że Cesarz Chin patrząc spod oka na kanclerza Kanta wypełnionego Lutrem widział tzw. Musterstadt, czyli wzorcowe miasta kolonialne i sytuację Chińczyków wyłączonych z spod jurysdykcji chińskiej a objętych oświeconym i idealistycznym prawodawstwem niemieckim. Tsingtau z Europejczykami (głównie Niemcami), i ludność rodzimą która nie mogła z powodów higienicznych mieszkać w wzorowym mieście - spełniającym wszystkie ówczesne wymogi urbanizacyjne, higieniczne i ekonomiczne, skanalizowane, oświetlone z rozwiniętą bazą kulturowo-naukową. Za bardzo pachnących czosnkiem hulającym niemieckim żołnierzom przed wejściem do miasta. Widzi rasistowskie rozporządzenia prawne, reglamentację dóbr, systematycznie stosowane kar fizycznych, długą listę przewinień, za które wymierzano Chińczykom kary fizyczne. Hankou - obecna dzielnica miasta Wuhan. Pierwsze firmy kupieckie z Niemiec, z Bremy i Hamburga, które założyły swoje filie w Chinach w latach czterdziestych XIX wieku.
Przypomnę, że niemieckie fabryki mają przestoje spowodowane brakiem materiałów potrzebnych do produkcji oraz brakiem rąk do pracy. Swego czasu w ramach polityki "oszczędności" (maksymalizacji zysku, który przejedzono) zlikwidowano magazyny, stały się zbędne w momencie kiedy obywatel Chin tyrał za: 5, 10, 20, 50, 100 USD miesięcznie (przy jednym dniu wolnym od pracy - czyli władza - partia komunistyczna, która jest narzędziem do osiągnięcia celu strategicznego - przywrócenie dominującej pozycji w przestrzeni globalnej w aspekcie politycznym i gospodarczym, posiada jakiś kod komunikacyjny ze społeczeństwem, zrozumiały tylko dla nich - przecież zgodzili się na krew, pot i łzy setek milionów ludzi), przez co najmniej 12 godzin na dobę, stojąc na bosaka (nawet śpiąc w fabryce) przy maszynach sprowadzonych ze zlikwidowanych fabryk w Polsce, na których pracują ciężko na bogactwo Eurolandu. Mimo takiej tyranii, płace Chińczyków wzrosły wraz z modernizowaniem Chin przez państwo. Obecnie na głębokiej prowincji zarobki na produkcji w fabryce wynoszą ok. 2,5 USD/1h.
Konfucjanizm (kolektywizm), który rzucił wyzwanie globalne Locke (indywidualizmowi) nie może lekką ręką rezygnować z wysokości marży, ponieważ nigdy nie zbuduje imperium. Nie ma takiej opcji aby Konfucjanizm zrezygnował z eksportu (może stymulować np. do Ameryki czy Europy wywołując konflikty społeczne i przez to polityczne, rozkładając gospodarkę Eurolandu. Brak eksportu oznacza w dłuższej perspektywie odejście od rozwoju własnego przemysłu, odpuszczenie rywalizacji technologicznej. W konsekwencji, ktoś w tak stworzoną szczelinę się wciśnie, wyprodukuje dobra lepsze i tańsze, a może uzyska przewagę technologiczną. Nie po to Chiny postawiły na badania naukowe, rozwój własnych technologii (przemysłu), aby teraz odejść od eksportu.
Stoi przez odpowiedzeniem sobie na pytanie: jak zagospodarować przestrzeń od Władywostoku i Czukotki po Ural. Bo jak Moskale będą naprawiać tory a statek znowu ugrzęźnie w Kanale Sueskim (ku radości Locke) - Jedwabny Szlak (odwrócenie biegunów handlowych) pozostanie w PowerPoint. Wówczas wieloletnie ćwiczenia na poligonach ataku Chin na Rosję, przerodzą się w sprowadzenie Konfucjusza przez Locka i samurajów z Japonii (w praktyce mają 10 lotniskowców) do miejsca, w najlepszym razie z okresu lat dziewięćdziesiątych XX wieku.
Chiny - czyli konfucjanizm na którego w aspekcie politycznym i społecznym nałożono marksizm i wypełniono duchem konfucjańskim, gdzie partia (elita - biurokracja mandaryni) jest narzędziem do odbudowy potęgi cywilizacji. W aspekcie gospodarczym zdjęto Marksa i Engelsa w niektórych dziedzinach oraz w aspekcie społecznym, gdzie podmiotem jest rodzina i cała struktura społeczna zorganizowana jest w duchu Konfucjańskim, na takich samych zasadach jak rodzina - Cesarz (jak ojciec - najstarszy rodem z mądrością życiową) jest głową rodziny, potem mamy państwo, partię, rodzinę i jednostkę - która jest funkcją społeczeństwa, czyli każdy powinien znać swoje miejsce w hierarchii i postępować według przypisanych do niego tradycyjnie zasad (rytuału). Wszystkie rodziny mają obowiązek podporządkowywać się władzy – nawet wtedy, gdy się z nią nie zgadzają. Wszyscy dążą do nieba (nie jest to te same niebo, co w katolicyzmie, tak samo jak Allah w islamie nie jest tym samym Bogiem, co Pan Bóg chrześcijanina). Bunt jest ewidentnie sprzeczny z zasadami niebiańskiego porządku i tak nie przybliży buntowników do tegoż spokoju, pogłębia tylko chaos.
Kantowi wypełnionemu Lutrem, Republic i Moskalom nie odpuści monarchia parlamentarna Pax Britannica, czyli Williama Ockham (nominalizm) na którego nałożono miłującego „wolność” Johna Locka i w aspekcie gospodarczym wypełniono równie miłującym „wolny rynek na świecie” Adama Smitha, a w aspekcie społecznym wypełniono doktryną apredestynacji. Także republikanizm amerykański, gdzie wolność w wydaniu Locka jest egzemplifikacją w postaci indywidualizmu (nakierowanym na sukces jednostki), który chroni jednostkę przed pychą władzy (np. Sąd Ławy Przysięgłej, wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego Amerykanina), a substytutem tej wolności jest pistolet pod poduszką każdego ale tylko w domu. Uznaje, że każdy porządek moralny jest dobry, nawet szatański.
Etyka protestancka odchodzi od obowiązku dbania o drugiego człowieka i miłosierdzia. Rozpoczyna się gloryfikacja dla zbrodni, zysku, rabunku, kradzieży i przyklepują się to jeszcze Jezusem Chrystusem. Obowiązująca staje się zasada, że bez grzechu można okraść czy nawet zabić dla zysku, bez kary doczesnej ale jeszcze w dodatku Jego Królewska Mość/Cesarz jako następca Syna Bożego na ziemi gwarantował, że taki człowiek nie liczący się z dekalogiem zostanie zbawiony. Ciężko pracuj dla Jego Królewskiej Mości/Cesarza, a będziesz zbawiony.
Nie odpuści Ukraina i nie odpuszczą Ci, bez których Ukrainy by nie było (Scholz z Macronem w glorii chwały nałożyli by już dawno na skronie Putina koronę króla EuroAzji) spadkobiercy republikanizmu wypełnionego personalizmem (Ukraina też z tego czerpie). Dorobku księdza Pawła Włodkowica i jego definicji wojny sprawiedliwej oraz zasady (powstałej przed Soborem w Konstancji 1415 r.), która dla katolików jest świętością w całym Kościele Powszechnym, po dzień dzisiejszy - nie dla chrystianizacji drogą wojen i przemocy oraz rabunku i mordowania zgodnie z prawem pogan oraz prawo pogan do zachowania własnej tożsamości politycznej. Św. Jana Pawła II (wygrał wojnę z kulturą śmierci) - a więc kultury życia wiecznego, miłości, rozwoju osób i Ojczyzny. Umiłowania własności i wolności oraz współdecydowania o sprawach kraju, miast, gmin w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym. Szacunku dla praw. Sprawiedliwości. Troskliwości o najsłabszych.
Teraźniejszości i przyszłości opartej na Panu Bogu, i wypływającej z Pana Boga. Wszystko przez i dla Pana Boga. Dla Jego większej chwały i miłości.
Inne tematy w dziale Polityka