Zafascynowal mnie posel Brudzinski Joachim magister.
Od czasu odsuniecia poslanki Kempy regularnie zapraszany do redaktor Olejnik jako tamtejszy rzecznik PiS.
W ostatnim wystepie przyniosl pani redaktor trzy zafoliowane wedzone sielawy. I skarpete z krówkami.
Mowil bardzo ciekawie, glownie o rybach. Jest poslem ze Szczecina, to sie na tym widocznie zna. Propaguje tez wyzszosc ryb z Pojerzierza Mysliborskiego (ha! Pan Samochodzik!) nad tymi z Mazur (tez Pan Samochodzik).
Rybak, Politog i pedagog po Unwiresytecie Szczecinskim, zwieszony przewod doktorski z zeglugi i rybolostwa. Szczecinski Sadecczanin urodzony na Gornym Slasku. Joachim. Ciekawa kombinacja.
Piekna zona, corka, dom. Ma maly dom, 8-letniego Citroena kombi, ubezpieczyl sie na zycie na cale 51 tysiecy zlotych. Na poczatku kadencji mial na koncie wszystkiego 6 tysiecy zlotych, dzisiaj ma 10 tysiecy zlotych, za to zadnych kredytow. Jak sam pisze.
Ostatni uczciwy (i biedny) w Sejmie RP! Malo aktywny w Sejmie, nie nalezy nawet do Zespolu ministra Macierewicza.
Nabralem do niego sympatii. Zycze mu radosnych swiat.
Cytata ze slow wybranych:
"Najadłem się oscypków u mojej mamy w Nowym Sączu, więc w tym roku będę strzelał. Oby celnie."
Opis: o planach poczęcia syna. Źródło: politbiuro.pl z 12 stycznia 2009
Wystep Joachima Brudzinskiego u redaktor Olejnik do obejrzenia tutaj.
70107
Inne tematy w dziale Rozmaitości