Zupelnie zaskakujace wiadomosci w mediach. Koniec ery wódki w Polsce.
Polmosy padaja, nikt nie chce ich kupic. Obywatele zamiast kupowac masowo butelki z czerwona kartka za 16,90, kupuja rzadziej, ale drozsze trunki,najczesciej niestety importowane. Pada marka za marka, taka Starka nie potrafi sie utrzymac na rynku. Zamiast Luksusowej ludzie kupuja rude gorzalki na myszach.
Trzyma sie jedynie palikotowka i torunski Polmos, dzieki zrecznym operacjom marketingowym malzonka pani prezes Powiernictwa Polskiego. "W Toruniu udaje sie wszystko".
pieniadze.gazeta.pl/Gospodarka/1,125292,12289970,Sprzedaz_wodki_spada__nikt_nie_chce_kupowac_naszych.html
Z tym tematem zwiazana tez jest jak najbardziej lista interwencji w polskich konsulatach za granica. Wyglada na to, ze wlasnie Polonia ratuje polski przemysl alkoholowy, i to bardzo czesto pozna noca.
Przyklad:
"- Ostatnio urząd konsularny w jednym z państw Ameryki Północnej otrzymał prośbę od osoby z Polski, by poszukiwać znajomego na terenie tego kraju, gdyż znajomy przez miesiąc nie był aktywny na Salonie24
- Nasza ambasada w sąsiadującym z Polską kraju: jeden z piątków, ok. 2 w nocy, dzwoni telefon od obywatela - oburzony stosunkiem miejscowych do Polaków chce dyskutować na temat sytuacji naszych rodaków w tym kraju."
Ten ostatni to JA!
I tym podobne konsularne przypadki pod:
wyborcza.pl/1,75477,12293717,Polak_u_konsula__czyli_prosba_o_podwozke__prostytutke.html
31813
Inne tematy w dziale Rozmaitości