Chciałam to zobaczyć ,choć nie reklamowano tego tak nachalnie jak teatr ,,na żywo'' Pani Krystyny Jandy.Nie oznacza to ,ze zawiodłam sie na najnowszym teatrze telewizji.Była to błachostka ale zagrana przyzwoicie,Dobra rezyseria,aktorzy szkoda ,że sztuka taka sobie. Ale nie o tym chce pisać.
W styczniu zmarł wybitny aktor Pan Krzysztof Kolberger.Rodzice a szczególnie mama podkochująca sie w nim od czasów szkoły średniej,czyli od roku 1970, widzieli o wiele wiecej Jego ról ,i to na żywo w Teatrze Narodowym w Warszawie ,niż ja.Tak to jest jak się ktoś za późno urodzi.Jednak i ja od wielu lat jestem pod urokiem kunsztu aktorstwa Pana Krzysztofa Kolbergera.Tego filmowego i z powtórek teatru telewizji.Widziałam Pana Krzysztofa tylko kilka razy na żywo i mam Jego autograf na Jego książce.
Szczególnie w ten dzień zadumy nad przemijaniem porusza mnie do dzis Jego walka z chorobą.I piękne ewangeliczne przesłanie: pokora ale i działanie.I to umiłowanie życia i chęć wykorzystania każdej chwili w pracy ,tworzeniu a nie traceniu jej na błachostkach.
Dziękuję za ten popołudniowy film w Dwójce.
I przesłanie do Teatru Telewizji.Więcej teatru ale repertuar niechaj bedzie na miarę talentów aktorów.Panią Jandę czy Pana Stuhra stać na zagranie większych ról.I niech to bedzie w telewizji co poniedziałek.
Na koniec piękna recytacja pięknego tekstu.Oczywiście recytacja Pana Krzysztofa Kolbergera.
Non omnis moriar.Pozostaniesz w pamięci Panie Krzysztofie.Twój głos bedzie z nami.
Spoczywaj w pokoju.
Normalna ,w miarę młoda (rocznik 1984), w miarę ładna i w miarę inteligentna(choć blondynka). Pracuję nad komórkami macierzystymi w instytucie za oceanem ,Niebawem mnie docenią i zostanę drugą Polką naukowcem z Noblem,już za chwilę. Lecz nade wszystko - słowom naszym, Zmienionym chytrze przez krętaczy, Jedyność przywróć i prawdziwość: Niech prawo zawsze prawo znaczy, A sprawiedliwość - sprawiedliwość
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura