UMIESZ CZYTAĆ MIĘDZY WIERSZAMI "POLACZKU"???

http://www.rmf24.pl/raport-lech-kaczynski-nie-zyje-2/kaczynski-fakty/news-nie-poznamy-calego-zapisu-z-kokpitu-tu-154,nId,290006

 

„Zdaniem ministra spraw wewnętrznych i szefa komisji śledczej Jerzego Millera zwykły obywatel nie ma wystarczającej wiedzy, by zrozumieć stenogram i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Jak stwierdził, interpretowanie suchych sformułowań bez kontekstu i wiedzy lotniczej może prowadzić do opacznego zrozumienia tego, co mogło dziać się w kabinie pilotów. Jak ze mną członkowie komisji rozmawiają, to nieraz długo muszą mi coś tłumaczyć, żebym ja, jako nie z branży lotniczej, to dobrze zrozumiał. Nieraz pierwsze wrażenie jest opacznie przyjmowanie - powiedział Miller.

 

Szef MSWiA chce, by opinia publiczna poznała jedynie komunikat z prac ekspertów. Komunikat zewnętrzny dla szerokiej publiczności nie będzie zawierał wszystkich elementów. Nie będzie zawierał tych elementów, które są niezrozumiałe przez osoby bez tych kwalifikacji - zaznaczył.”

 

Tak wyjątkowo perfidnej wypowiedzi ze strony aparatczyka PO dawno nie słyszałem.

Mnie takie zdanie ewidentnie kojarzy się ze stosunkiem władz kremlowskich do swego ludu ,a także ludu państw podbitych czy skojarzonych, czyli  traktowanie ich jako durną masę. No naprawdę można to wszystko powiedzieć w innej formie, ale widocznie PO już tak się doskonale czuje, tak czuje się pewnie, że zaczyna mówić prawdę. Twierdzi, ze Polacy to debile.

 

A potwierdzają to dzisiejsze słowa Pana Schetyny:

 

http://wiadomosci.onet.pl/2203791,11,zmiana_polityki_ws_smolenska_namawiam_do_otwarcia_szaf,item.html

 

„Segmentowo będziemy opisywać i ujawniać informacje z postępowania prokuratorskiego ws. katastrofy smoleńskiej przed sejmową komisją sprawiedliwości” - mówił po spotkaniu z Andrzejem Seremetem Grzegorz Schetyna. Marszałek Sejmu zapowiedział zmianę polityki informacyjnej dot. śledztwa.

 

Po pierwsze otwarcie przyznaje do zmiany polityki w sprawie śledztwa – czyli była prowadzona polityka.

 

Po drugie przyznam, że bezczelność tych słów mnie poraża –zwłaszcza „segmentowe opisywanie” zdarzeń , dokumentów, postępowań prokuratury by potem „segmentowo ujawniać”. Ja naprawdę chyba śnię? Oznacza to przyznanie się do jawnej manipulacji informacjami, udostępnianie OPISÓW, aby każdy czytający w odróżnieniu do zdania Pana Millera – mógł zrozumieć z opisu t,o co chce Pan Schetyna i PO.

 

Proszę powiedzieć: CZY JA SNIE, CZY JUŻ PLATFORMA  MOŻE TAK BEZCZELNIE UJAWNIAĆ PRAWDĘ O SWOJEJ POLITYCE?

 

I chyba może, bo jak materiały i postępy prokuratury będą „segmentowo opisywane” i potem „segmentowo podawane” – to uprawnione jest stwierdzenie Seremeta, że:

 

„Na 4 sierpnia przygotowujemy kolejną informację, która będzie zaprezentowana na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości. W sprawie organizacji wylotu postępujemy ostrożnie, bo możliwe, że materiał dowodowy może wskazać potrzebę postawienia zarzutów w tej sprawie - mówił przed spotkaniem ze Schetyną na antenie radia TOK FM Andrzej Seremet.”

 

A zatem przygotowujemy informację mili Państwo – PRZYGOTOWUJEMY  i po przygotowaniu już nawet możemy „segmentowo podawać „bo wtedy „materiał dowodowy może wskazać potrzebę”…

 

Potem Pan Seremet mówi: „Prokuratura chce prowadzić śledztwo w sposób profesjonalny, tak aby nikt nie zarzucił, że tego wątku nie zbadano. Proszę sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby takiej hipotezy nie postawiono”  (o zamachu – przypis mój).

 

W tym zdaniu dowiadujemy się że prokuratura może prowadzić śledztwa nieprofesjonalnie, ale to akurat poprowadzi – zrobi nam łaskę i zaliczy „zamach” do prawdopodobnych przyczyn katastrofy.

I co Wy na to? Na takie dictum?

 

Na takie dictum odpowiada Seremet sam:

„Dodał jednak, że zarówno według jego własnej oceny, jak i oceny prokuratorów teza dotycząca zamachu jest mniej realna niż pozostałe. Przypomniał również, że śledczy ustalili już, że zamach przy użyciu broni konwencjonalnej został wykluczony".A zatem w pełni profesjonalnie bierzemy pod uwagę zamach, ale jako profesjonaliści mamy własna ocenę którą ujawniamy

 

Oznacza to, że sędzia w czasie procesu może powiedzieć:

„Nie jest wykluczone że Pan zabił, ale ja mam własną ocenę i prokuratorzy tez, że jest Pan niewinny…”