Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
"ISIS wygląda na czysto izraelski pomysł oraz izraelską realizację"
To nie logika to political fiction...i to nie pierwowo sorta.
Posługując się tą "logiką" można dojść na ten przykład do wniosku ,że ArabskaWiosna czy zastrzelenie w Paryżyu dziennikarzy z ChrlieHebdo to też "czysto izraelski pomysł"...no bo "same korzyści dla Izraela"...To jeden już tylko krok od "MędrcówSyjonu"....i dalej.
"Israeli Prime Minister Benjamin Netanyahu has voiced his willingness to continue the negotiations with Palestine "without preconditions." Meanwhile, Israel filed a complaint with the UN against the Palestinian flag flying at the General Assembly."
Pozdrawiam
Lubię czemuś jak tam jest nudno...
Miłej niedzieli...aaa już była prawie.
Między tym co wyżej a "ISIS wygląda na czysto izraelski pomysł" jest dość "spora" róznica...
Co do meritum...oczekiwałeś ,że Izrael w myśl hasła "za naszą i waszą ..." zacznie robić porządki w arabskiej kochającej się "rodzinie" czy między szyitami, sunnitami i jeszcze jazydami i Kurdami i...Dopiero by się działo.
PS Borusewicza zostaw w spokoju...nie ten temat dziś mamy.
Obserwując próby uzasadniania niechęci do Izraela różnymi bardzo czasem karkołomnymi teoriami przez niektórych z was muszę wam coś opowiedzieć.
Wiecie, w jaki sposób Niemcy rozpoczęli budzenie niechęci do Żydów w okupowanej Warszawie?
Pamiętam jedno zdjęcie i jeden komentarz w ukazującej się gadzinówce. Otóż zagoniono Żydów do pracy przy odgruzowaniu Warszawy po wrześniu 1939 roku i zdjęcia kolportowano z komentarzem – Żydzi podczas swojej pierwszej pracy w życiu. To w wielu ludziach budziło satysfakcję i zgodne było z ich uprzedzeniami. Tak się zaczęło, potem było coraz gorzej, ale propaganda nie była nachalna… Bardzo powoli wzrastała.
Jak czytam niektóre wpisy, że Izrael sobie zasłużył, że Żydzi według niektórych tu dyskutujących stworzyło IS itp. Pojawił się nawet pewien facet, co twierdzi, że Żydzi wymyślili Islam, aby zabijał on Chrześcijan i jest ponoć księdzem profesorem…
to już nie jest to zdjęcie ze wspomnianej gadzinówki, to jest zaślepienie…
Czy Wy już nie macie serca, czy patrzylibyście z satysfakcją na wiadomości, że ktoś użył broni A przeciw Izraelowi? Tak jak wielu czytając prasę w 1939 roku odczuwało „pewną dawkę” satysfakcji, że wreszcie stała się sprawiedliwość i Żydzi pracują?
Zastanówcie się nad tym i proszę nie odpowiadać, niech każdy stanie przed lustrem i sobie na głos powie, co odczuwa. Satysfakcję czy wstyd, a może współczucie?
Ciekawe, że grupę chorobliwych tropicieli antysemityzmu spod znaku GW oraz z drugiej strony dużą część ich adwersarzy spod znaku St. Michalkiewicza organizuje właściwie ta sama namiętność: niechęć do państwa Izrael i przekonanie o jego wewnętrznie makiawellicznej, wręcz zbrodniczej naturze. Trudno oprzeć się wrażeniu, że to ma swój cel, aby permanentnie dzielić nasze nacje bo zgoda (a więc: współpraca) jest komuś geopolitycznie nie na rękę. Wspólnota losów, wydawałoby się, logicznie powinna prowadzić do formy kontaktów o dużej intensywności. Polska ma w Izraelu spory kapitał sympatii np. wśród byłych żołnierzy i ich rodzin ale też innych osób związanych z Polską.
I szkoda, że nie ma tu symetrii, ani partnerów do rozmowy - wygląda na to, że z polskiej strony. Widać to choćby po kultywowaniu przez czynniki oficjalne wersji powstania w gettcie w/g p. Marka Edelmana, nienawidzącego Izrael z intensywnością trudną do pojęcia w pierwszej chwili. I to jest dość jasny sygnał wysyłany politykom izraelskim. W tym samym czasie - mowa o obchodach powstania w getcie - poczta izraelska emituje znaczek gdzie dwie flagi są splecione razem: izraelska i biało czerwona. Tą ostatnią informację dedykuję wszystkim wyżej wspomnianym dyskutantom - do spokojnych przemyśleń. A Autora pozdrawiam.
GW reprezentuje nowa lewicowa forme antysemityzmu, jezeli cos tam tropia to tylko ten prymitywny wulgarny antysemityzm ubieglowieczny reprezentowayny tutaj przez takich osobnikow jak Marektomasz.
GW jest utrwalaczem antysemityzmu.
Ja pamiętam moje pierwsze spotkanie z (prawdziwymi) Izraelczykami które odbyło się w sercu Himalajów w połowie lat osiemdziesiątych, pamiętam wspólną podróż do Katmandu, bo zaprosili na Polaków do swojego autobusu. Pamiętam, z jaką radością zmienili angielski na czystą polszczyznę... I pamiętam te uściski na pożegnanie i błysk w oku.
Pozdrawiam najserdeczniej
Pełna zgoda. Może raczej "promotorem": nie widzę w Polsce żadnej formy antysemityzmu do utrwalania, poza (jak napisałem) ewidentną głupotą o proweniencji "czarnej wołgi". GW stara się raczej generować takie nastroje - vide całkowicie zmyślone hasła anty-, domalowywane w Photoshopie.
okazuje się, że nasze mohery przy żydowskich to jest awangarda, moderna i bohema