„The Washington Post” artykuł poświęcony zmarłemu Prezydentowi Bushowi zilustrował rysunkiem przedstawiającym jego samolot, zaparkowany na chmurce przed bramami Nieba. Ten samolot to Grumman TBF 6 „Avanger“, na którym Bush latał bojowo w czasie drugiej wojny światowej na Pacyfiku. Widzimy Busha trzymającego za rękę swoją przedwcześnie zmarłą córeczkę i jego ukochaną żonę Barbarę. Cała trójka wchodzi w coś, co przypomina bramy raju…
Niedawno widziałem film poświęcony Neilowi Amstrongowi „The First Man” i ten rysunek natychmiast skojarzył mi się ze sceną, w której widzimy Neil’a Amstronga stojącego nad kraterem i patrzącego jak na jego dno, opada wrzucona przez niego mała dziecięca plastikowa bransoleta, którą zabrał ze sobą, jako najcenniejszą pamiątkę po ukochanej zmarłej na raka w wieku czterech lat córce.
Ta scena mówi więcej o ludzkiej kondycji, niż setki innych i pokazuje nam, że nie jesteśmy w stanie żyć bez pamięci, bez bólu po utraconych przez nas bliskich ukochanych osobach.
Rysunek „The Washington Post” pokazuje groźny bombowiec i scenę spotkania z tymi, których zmarły Prezydent utracił tu na ziemi…
Ten bombowiec jest symbolem, bo niczym wierny rumak traktowany był przez pilotów powierzających mu własne życie i zapewne darzony był przez Busha tym szczególnym uczuciem, jakie każdy pilot żywi do swojej maszyny. Teraz na chmurowej stojance czeka u bram Nieba i niemal obserwuje jak jego pilot spotyka "wieczność"… Proste i wzruszające ujęcie naszych ludzkich trudów – tych codziennych zmagań i wyborów.
Samolot posiada oznaczenia „2 Xray” maszyny stacjonującej na małym lotniskowcu USS „San Jacinto”. George Bush pilotował ten samolot 2 września 1944 roku, kiedy został zestrzelony przez japońską obronę przeciwlotniczą. Wyskakując na spadochronie zaczepił o usterzenie ogonowe, ale zdołał się uwolnić. Jego pozostali dwaj członkowie załogi zginęli, bowiem ich spadochrony nie otworzyły się… Został uratowany po kilku godzinach przez załogę okrętu podwodnego USS „Finback”. Na innym samolocie podczas misji bojowej na Morzu Filipińskim, w czerwcu 1944 roku, musiał wodować w oceanie i został uratowany przez amerykański niszczyciel.
Wszystkie samoloty „Avanger“, na których latał późniejszy Prezydent Stanów Zjednoczonych miały namalowanie na burcie imię „Barbara”. Ze swoją ukochaną żoną Barbarą, Bush przeżył 73 lata w szczęśliwym małżeństwie. Prosty rysunek „The Washington Post” tak wiele mówi o życiu Prezydenta Busha i naszych ludzkich uczuciach…
Inne tematy w dziale Polityka