Kiedy przed paroma laty „wygumkowano” z panoramy Tatr krzyż na Giewoncie pomyślałem, że zrobili to pełni pogardy dla polskiej historii idioci. Zaangażowałem się wtedy w tę sprawę interweniując i protestując w kilku instytucjach.
Dziś, kiedy „wygumkowano” „Pałac Kultury i Nauki” z sylwety Warszawy pomyślałem sobie dokładnie to samo.
Wojna idiotów…
Przypomniała mi się też akcja „gumowania” Wawelu, kiedy postanowiono zacierać ślady bytności tam jednego z największych zbrodniarzy w historii ludzkości, jakim był niewątpliwie Hans Frank. Przypomnę Państwu, że gmach zamykający od zachodu wawelski dziedziniec, został wybudowany przez Niemców podczas wojny i stanowił część rezydencji Generalnego Gubernatora.
Tak nie wolno postępować z materialnymi świadectwami historii!
To zbrodnia na pamięci narodu, która to pamięć powinna stanowić podstawę jego istnienia. Pamięć o historii powinna być żywa. Polska rzeczywistość nie może być kształtowana przez programy obróbki graficznej i „policję cenzorską”, wycinającą z rzeczywistości wszelkie fragmenty niepasujące rządzącej aktualnie opcji politycznej.
Nie dziwi już nic.
Manipulacja historią w przypadku Polski ma swoje głębokie uzasadnienie w sprawowaniu przez lata politycznego nadzoru nad badaczami. Podczas przygotowań do obchodów 1000 lecia Państwa Polskiego, poszukiwano materialnych świadectw historii zawężając horyzont badawczy i niszczą wiele nawarstwień archeologicznych szczególnie wcześniejszych jak i późniejszych niż Chrzest Polski. To do dziś bardzo utrudnia badania i tzw. horyzont wielkomorawski z wielkimi oporami przenika do świadomości historyków. Co więcej, jest stale unikany – niemal jak śmierdzące jajo- przez badaczy, czego potwierdzeniem są losy odnalezionego na ulicy Kanoniczej w Krakowie wielotonowego skarbu płacideł wielkomorawskich, po kilkudziesięciu latach od odkrycia, zaledwie okraszonego „wstępnym raportem z badań”. Nie wspomnę o kościołach mających przedchrzcielną metrykę i datowaniach niewygodnych dla sterujących nauką politycznych demiurgów.
Choć wydaje się, że komunizm upadł, ma się on znakomicie w głowach wielu obywateli Państwa Polskiego, czego dowodem jest obrzydliwa „wojna na gumki”.
Pora, aby zatrzymać szał poprawiaczy historii, „poprawiaczy” krajobrazu historycznego. Tak nie wolno!
Inne tematy w dziale Polityka