Muzułmanie pasują bez wątpienia do Chrześcijańskiej Demokracji. Te szokujące słowa wypowiedziała obecna pupilka Kanclerz Merkel i sekretarz generalna CDU Annegret Kramp-Karrenbauer. Ta polityk szykowana jest na następczynię Merkel. Reprezentanci muzułmańskiej wspólnoty mają wystartować pod sztandarami CDU już w następnych wyborach do Bundestagu.
Ta polityk powołująca się na wartości chrześcijańskie twierdzi, że dla niej nie ma żadnych różnic, jeśli chodzi o pochodzenie, religię, orientację seksualną kandydatów do parlamentu i członków CDU. Od dawna przy zapisach do CDU nikt nie pyta czy ktoś w ogóle jest chrześcijaninem, a wartości, jakie partia popiera nie mają nic wspólnego z chrześcijańskimi. Można powiedzieć, że wartości te od dawna wyznacza szefostwo tej partii.
Widać, że czołowi politycy znaleźli sposób na poprawienie spadających na łeb na szyję notowań. Mniejszość muzułmańska w Niemczech liczy sobie minimum 6 milionów. Niektóre szacunki mówią już o znacznie większych liczbach! Jak potwierdził minister Seehofer w samej Bawarii w ostatnich latach pojawiło się 2 miliony „nowych” przybyszów.
Dziś po kilku dniach codziennych wieści o napadach z użyciem noży – przedostatnią ofiarą czterech północnoafrykańskich zwyrodnialców była 17 latka pochodząca z Libanu - dowiedzieliśmy się o kolejnym morderstwie dokonanym na 22 letnim Niemcu w miejscowości Köthen (Saksonia). Sprawcami okazali się dwaj nieletni Afgańczycy.
Ale w mediach przejmują się czym innym. Wzrostem popularności prawicy. Można by rzecz, że media od dwóch tygodni nie uznają w ogóle prawicy, jako opcji politycznej.
Niespotykana, nawet dla tych co przeżyli komunizm, intensywność propagandy, każe podejrzewać narodziny nowej dyktatury o komunistycznym rodowodzie, ale znanych z przeszłości skutkach. Te skutki, to budowanie totalitarnej narracji, wykluczającej z prawa do istnienia wielu obywateli Europy. Piszę Europy, bo media wyją za każdym razem, kiedy w Europie dochodzi do wzrostu popularności partii prawicowych. Zwolennicy prawicy nazywani są całym wachlarzem epitetów o skojarzeniach nazistowskich. Sytuacja ta niepokoi nawet polityków Szwajcarskich, ostrzegających Niemców przed wykluczaniem ogromnej liczby własnych obywateli i nieprzewidywalnymi konsekwencjami takiej polityki.
Poziom intelektualny tej propagandy jest nacelowany na doły społeczne, wierzące w wyjątkowość misji, jaką mają Niemcy do spełnienia we współczesnym świecie. Te tony propagandy są bardzo bliskie temu, co działo się już kiedyś, zarówno w byłej Niemieckiej Republice Demokratycznej jak i wiele wcześniej. Podsumowując w kilku słowach nazwałbym ten nurt propagandy – jesteśmy lepsi od innych i musimy ich nauczyć demokracji.
Propaganda jest – jeśli wierzyć sondażom – dość skuteczna, bo przykładowo jeśli chodzi o skalę lęku, to Niemcy najbardziej boją się Prezydenta USA Donalda Trumpa! Aż trudno uwierzyć w taką głupotę… W mediach dominują też tematy zastępcze i przykładowo, całe Niemcy martwią się losem wiecznie naćpanego i chorego psychicznie byłego kolarza, urządzającego nieustanne demolki w domach „medialnych promisów”. Takich „mam Madzi” mają media w zanadrzu wiele.
Wielu polityków wzywa nieustannie do rozprawienia się z legalną partią, jaką jest Alternatywa dla Niemiec. Wzywają do objęcia jej członków obserwacją służb specjalnych.
Kilka tygodni temu, ogłoszono, że Chrześcijanie w Niemczech pierwszy raz w historii stali się mniejszością!
https://www.bild.de/regional/sachsen-anhalt/sachsen-anhalt-news/zwei-tatverdaechtige-festgenommen-deutscher-bei-streit-mit-auslaendern-getoetet-57148804.bild.html
http://www.faz.net/aktuell/politik/inland/kramp-karrenbauer-gegen-muslim-verbot-in-cdu-15777906.html
https://www.welt.de/politik/deutschland/article181461936/CDU-streitet-ueber-Mitgliedschaft-von-Muslimen-Kramp-Karrenbauer-reagiert.html
https://www.focus.de/politik/deutschland/kann-angela-merkel-politisch-in-gefahr-bringen-schweizer-polit-insider-bundesregierung-macht-einen-grossen-fehler-die-afd-auszugrenzen_id_9531910.html
Inne tematy w dziale Polityka