Wałęsa pomylił osoby. Miał napisać do Kayah, a napisał do Jaggera... Pomyłka całkowicie zrozumiała biorąc pod uwagę uderzające podobieństwo.
Powinien napisać do tego, co nawet drzwi obrotowe potrafi zatrzasnąć z hukiem.
Do tego, co kiedy stoi na deszczu jest suchy. Za to krople deszczu stają się coraz bardziej mokre.
Do tego, co zna ostatnie dwie cyfry, liczby Pi.
Do tego, co kiedy robi pompki, pozostaje w bezruchu, tylko ziemia się pod nim ugina.
Do tego, co kiedy podczas skoku nie otworzy mu się spadochron, po lądowaniu po prostu wymienia go na nowy.
Do tego, co pijąc mleko nie cierpi na nietolerancję laktozy.
Do tego, co kiedy kroi cebulę, cebula płacze...
Do tego, co ma dywan z niedźwiedzia przed kominkiem. Niedźwiedź jest całkiem żywy, ale boi się mrugnąć okiem.
Do tego, który pije czarną kawę bez wody.
Do tego, który potrafi uprowadzić alienów.
Do tego, który potrafi nawet Polakom ukraść auto. (nie biorę odpowiedzialności za ten dowcip – Alpejski)
Do tego, przed którym strach powoduje, że Bill Gates nie sypia po nocach, bojąc się, że na jego komputerze zawiesi się Windows.
Do tego, którego klatę pokrywa tak gęsty zarost, że nigdy nie musi używać kamizelki kuloodpornej.
Do tego, który nawet w Szwajcarii zamawia i dostaje w hotelu pokój z widokiem na morze.
A może Wałęsa już do niego napisał? I dostał odpowiedź – Lechu! Jak dla mnie, to za cieńki Bolek jesteś. Zatem zgadnijcie sami do kogo mógł, a może i nawet napisał Wałęsa!
Inne tematy w dziale Rozmaitości
