Żaden król polski nie stał na szafocie,
A więc nam Francuz powie: buntowniki!
Żaden mnich polski nie bluźnił wszech-cnocie,
Więc nam heretyk powie: heretyki!
Żaden pług polski cudzej nie pruł ziemi,
Więc poczytani będziem jak złodzieje.
Żaden duch polski nie zerwał ze swojemi,
A więc nas uczyć będą - czym są dzieje?
Norwid, Klątwy.
Te wiersz Norwida do dziś jest boleśnie aktualny i opisuje wściekłe ataki mediów i urzędników EU na Polskę. A w Polsce?
Zbliża się 11 listopada, święto w PRL-u zakazane… Kto pamięta gromki śpiew w kościołach: Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie!
Tej ojczyzny nie dał Polakom „Okrągły Stół”, bo stworzył on państwo niedbające o swoich obywateli. Zagłada socjalna wielu miast i masowa emigracja to był jeden z przejawów tego stanu rzeczy. Innym było stworzenie mafijnych struktur rządzenia i wyprowadzanie pieniędzy z systemu finansowego. Dotyczyło to absolutnie wszystkich dziedzin życia i pozbawiło Polaków emerytur i w wielu przypadkach oszczędności całego życia.
Po dwu latach sprawowania władzy PiS jest silny jak nigdy. I jak zwykle w tym momencie wielu działaczom zaczyna szumieć woda sodowa, jak zwykle prywatne ambicje wygrywają z dobrem powszechnym.
Bulwersuje konflikt i obstrukcja w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości, w sprawie nominacji generalskich. Nie szukam winnych i nie odważę się wyrokować, kto winien a kto nie.
Jednak z daleka to wygląda okropnie, i wydaje się, że niektórzy działacze byli zbyt młodzi i zbyt naiwni, aby zająć dane im przez naród funkcje. I znowu wydaje się dobro narodu mało istotne a Prezydent głosi, że chce być dla wszystkich.
A jaki ma być dla wszystkich? Miły? Spolegliwy? Przytulny? Co to ma znaczyć dla wszystkich? Czy podstępna staruszka tak zatruła umysł polskiego Prezydenta, że uwierzył w takie bzdury?
Odwaga podejmowania decyzji wymaga, pokazania twardej chropowatej skorupy. Czyli zawsze nasze decyzje kogoś będą uwierać, komuś nie będą się podobać. To normalne. W następnych wyborach naród oceni większością głosów, ilu się ta twarda skorupa podobała, a ilu nie. Tak działa demokracja!
To nie budyń z soczkiem, dla wszystkich! Demokracja ma swoje „niekomfortowe” miejsca i musi uwierać tych, którzy jej nie akceptują. To uwieranie to bezwzględne przestrzeganie prawa, ale prawa pozbawionego setek tajemnych obejść, które w Polsce tworzono we wszystkich ustawach od czasów haniebnych czynów profesora Falandysza. Naprawy tego systemu nie akceptują ci, co od pierwszych chwil próbują obalać legalnie wybrane polskie władze.
Kiedyś w Polsce jeden z inwestorów wypłacił mi transzę w dużej ilości gotówki. Ponieważ znałem tego człowieka schowałem do aktówki pliki świeżo pachnących pieniędzy. Hej co Pan robi Panie Alpejski? – zaprotestował gwałtownie - proszę przeliczyć! Ufam panu – odpowiedziałem. A on na to – proszę pana nie liczy się tylko pieniędzy mafijnych, Każde inne musi pan przeliczyć. Zgoda i zaufanie to cecha układów mafijnych. A my się szanujemy, więc licz pan do cholery!
Miał rację! Ciepło i przytulnie jest tylko w mafijnej rodzinie, demokracja i uczciwość nie jest ciepła i przytulna!
Nie da się pogodzić ognia i wody. Nie da się z mafiosa zrobić prawego obywatela. Nie da się udobruchać ubeka, kiedy wcześniej zabrano mu srebrniki. Nie da się tych ludzi przekonać mizdrzeniem się do nich.
Demokracja nie polega na jakiejś mamałydze, mdłej i wspaniałomyślnej. Demokracja to zdecydowanie i kontrola. Kontrola własnych zachowań i zachowań innych. A odniesieniem dla tej kontroli musi być dobre prawo. Przekraczasz je? Dosięga cię jego miecz. A nie uśmiechy, rauty i tajemne spotkania ze staruszkami mediatorkami, posłanniczkami.
Jak możecie marnować nowy wymiar Polski w Europie, dany Wam przez przemówienie wygłoszone w Warszawie przez Prezydenta Stanów Zjednoczonych? Jak możecie marnować wyjątkową sytuację polityczną w Europie?
Jak możecie zatrzymywać się w połowie drogi?
Polewacie to wszystko chęcią bycia politykami wszystkich Polaków. Tak się nie da. Bo wielu tych, którym chcecie się podlizać nigdy Was nie zaakceptuje. Najwyżej przykucną przyczajeni i poczekają na dogodny moment, aby przywrócić swoje rządy i od nowa usypywać tę przysłowiową już kupę kamieni, którą kojarzyli z Polską.
I w przeddzień święta dedykuję Polsce i wszystkim Polakom słowa Norwida skoro od niego zacząłem swoją notkę. Te słowa są dziś równie ważne, co przed ponad 140 laty, a może nawet ważniejsze, bo dziś tradycję europejskiej kultury próbuje się wymazać.
„…do dziś jeszcze nasza mądrość cała
Składa się z greckiej, rzymskiej i tej co w Kościele,
(A która przez żydowski ród nam się dostała).”
Norwid, Do Walentego Pomiana
Kochani kierujcie się tą mądrością i dajcie dobry przykład dla innych! Tego życzę Polsce na przyszłość.
Inne tematy w dziale Kultura