Decyzja Pana Prezydenta Andrzeja Dudy o nadaniu Orderu Orła Białego Wandzie Półtawskiej, ogromnie ucieszyła moje serce. Przypomnę, że Prezydent odznaczył jeszcze następujące osoby: Irene Kirszensztein-Szewińską, Michała Kleibera, Michała Lorenca, Zofię Romaszewską i Bronisława Wildsteina. Przyznam, że pierwszy raz od dawna wszyscy laureaci tego najwyższego odznaczenia, moim zdaniem na takie odznaczenie w pełni zasługują.
Ale ja chcę napisać o dwu kandydatach szczególnie bliskich memu sercu.
Wanda Półtawska, która przez ostatnie lata z benedyktyńską cierpliwością, nauczała młode pokolenia Polaków, co znaczy Ojczyzna i jakim skarbem jest wiara.
Podziwiałem jej prostotę i szczerość przekazu, kiedy wbrew wysiłkom polskich mediów, aby z Papieża Jana Pawła II zrobić wyłącznie „miłośnika kremówek” i pieśni Barka, aby jego wyjątkowe dla każdego Polaka i Europejczyka nauczanie, sprowadzić do „żartów w papieskim oknie podczas spotkań z młodzieżą”, czy nieustannego pokazywania żartu o „łupieżu” - dawała świadectwo o Janie Pawle II i jego nauczaniu. Mocne świadectwo przypieczętowane własnym wspaniałym życiem, własną niezłomną postawą.
Pani Wanda odwiedzając szkoły i udzielając wywiadów, stale przypominała to prawdziwe, głębokie nauczanie największego z Polaków. Pamiętam jej słowa do młodzieży jednej ze szkół – jeśli mam mówić o przesłaniu które wynika z pobytu w obozie koncentracyjnym, to muszę wam powiedzieć - ci, którzy nas tam katowali, oni rodzili się przecież normalnymi ludźmi, i co się z nimi stało? Zatem muszę wam powiedzieć – uważaj, kim się staniesz, jakim się staniesz. My wszyscy podczas wojny zaznaliśmy nieludzką męskość i nieludzką kobiecość. Rzecz w tym aby wzrastać w człowieczeństwie, rozwinąć się na człowieka godnego miana człowieka. Ludzie nie żyją samym chlebem, chodzi o to abyście się stawali gigantami ducha. Co znaczy kochać naród? Odnaleźć swe własne korzenie i do nich się przyznać. O Polsce mówi zawsze z miłością i dumą, ale cichym, choć pewnym głosem. Mówi o patriotyzmie tak jak mówił Jan Paweł II, który uczył młode pokolenia, czym jest ojczyzna i jej wartość. I Wanda Półtawska przypomina to nauczanie. Ja do dziś pozostaję pod wpływem słów, które Jan Paweł wygłosił do młodzieży na Westerplatte. Ta homilia o bronieniu własnych przekonań, własnej wiary i ojczyzny jest nadal aktualna. Ten patriotyzm nie jest przeciw drugiemu człowiekowi, nie pogardza nikim, jest za przywiązaniem do wartości, za przywiązaniem do wiary i historii. Kochana Pani Wanda mówi o jeszcze jednej wartości - o rodzinie. Mówi o miłości duchowej i cielesnej, przypomina, że jesteśmy dla siebie darem, że jak żyjemy w rodzinie to jesteśmy dla siebie wsparciem, że jesteśmy dla siebie dani. Te słowa kierowane do młodzieży, i dorosłym, żyjącym wśród współczesnej kulturowej pustyni, są nadal bardzo bardzo potrzebne. Godność osoby ludzkiej jest poniewierana, wartość życia ludzkiego jest poniewierana, ktoś tych wartości musi bronić - przypomina stale swoim słuchaczom - w tej chwili mamy do czynienia z cywilizacją, jak ją Jan Paweł nazywał, nienawiści i śmierci- dodaje często.
I wreszcie Bronisław Wildstein. Postać, która dzięki niezłomnemu charakterowi pokazała skalę nieprawości w otaczającej nas politycznej rzeczywistości. Michał Lorenc? Ech kto nie widział sceny śmierci Harnasia, ilustrowanej jego przejmującą muzyką? (https://www.youtube.com/watch?v=HN01FCP5VOk)
Panie Prezydencie znakomite Ordery w tym roku! Prawdziwe Białe Orły.
ps. 21:42 Wszystkim którzy przyjęli postawę advocatus diaboli, wobec odznaczonych dedykuję moje dwie notki, ta druga to o nawyżej odznaczonym pilocie angielskim w historii RAF:
http://horn.salon24.pl/671780,pamieci-karola-englischa-i-boleslawa-chwascinskiego
http://horn.salon24.pl/708345,pamieci-erica-winkle-browna-pilota-i-oblatywacza
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
