Niedawno pisałem o biblijnej godzinie w Bundestagu. Patria Linke kontynuująca tradycje NRD-owskiej partii komunistycznej nadal przemawia językiem klasowego wroga.
A może to już nie wróg? Plakaty wyborcze wykorzystujące zdjęcie Papieża Franciszka są tego zdumiewającym przykładem. W plakat wstawiono cytat słów wygłoszonych przez papieża:
Jeśli polityka ma służyć ludziom, nie może być niewolnikiem ekonomii i świata finansów.
Nie wiem czy się cieszyć, czy smucić. Może Linke się nawrócili, a może posługują się tylko tym jednym fragmentem, bo im tak pasuje? Boję się pomyśleć, że może są oni ucieleśnieniem owych wilków w owczej skórze, przed którymi w swoim nauczaniu przestrzegał Jezus.
Naprawdę nie ma znaczenia, co lub kto za tym stoi. Sytuacja ta obrazuje fatalny stan umysłów, tych co na te plakaty dają się nabrać, i tych co na to pozwalają.
Choć spece od Linke zapewne robili badania wśród wyborców niemieckich. Jeśli zdecydowali się na taki krok, to zdaje się, że ze świadomością polityczną i historyczną w Niemczech coś jest nie tak. O tempora o mores!!!
Link do poprzedniej notki: http://horn.salon24.pl/682178,biblijna-godzina-w-bundestagu
Inne tematy w dziale Polityka