Droga A!
Pamiętając o twojej fascynacji pewną piosenkarką country, przesyłam ci link do artykułu pod tytułem „Nie jestem głupia i nie jestem blondynką”.
Myślę, że wszystkie blondynki są trochę zawiedzione postawą piosenkarki.
Wczoraj obchodziła swoje 70 urodziny. Przyznała, że 22 razy poddawała się renowacji, na co wydała 600000 dolców - będziecie zaskoczeni, kiedy dowiecie się ile trzeba wydać, aby wyglądać tak tanio jak ja – podsumowała swoje plastyczne przygody.
Niestety legendarny biust też okazał się silikonowy, tak więc droga A twoje stare kompleksy możesz sobie odhaczyć – manager Dolly powiedział – Znałem jeszcze Dolly jak był płaska jak deska. Sama zaś dodaje: Czy są moje – jasne zapłaciłam za nie wystarczająco dużo. Jestem pierwszą kobietą, która spaliła swój stanik, ale też straż pożarna potrzebowała cztery dni, aby go ugasić.
O szkole wypowiada się - dostaję depresji, kiedy widzę te wszystkie niewinne biedne dzieci w szkolnych autobusach. Ale jest to tylko prowokacja, bo jej fundacja podarowała już miliony książek amerykańskim dzieciakom.
Podobnie o swoich słabościach – moją słabością jest jedzenie i mężczyźni, dokładnie w tej kolejności. Ale jest zamężna już od 50 lat z robotnikiem budowlanym, którego poznała na swoim pierwszym koncercie w Nashville – dla nas to pierwsze małżeństwo i ostatnie – mawia często.
Co ciekawe, Dolly jest chyba jedną z niewielu piosenkarek, rozpalających do czerwoności amerykańskich homoseksualistów. Towarzystwo to tak jawnie się do tej miłości przyznaje, a Dolly jej nie odrzuca, że nawet straciła niewielu fanów z konserwatywnej strony widowni.
Sama Parton podsumowuje siebie tak – nic we mnie nie jest prawdziwe, ale wszystko pochodzi z głębi serca.
Całusy
Twój Alpejski
Link do artykułu z którego czerpałem cytaty:
http://www.spiegel.de/einestages/country-saengerin-dolly-parton-ich-bin-nicht-dumm-und-nicht-blond-a-1072647.html
Inne tematy w dziale Rozmaitości