W ubiegłą sobotę, w wieku 71 lat zmarł we Wiedniu Wolfgang Schnur, agent STASI, który jesienią 1989 roku założył wraz z duchownymi Rainerem Eppelmannem i Friedrichem Schorlemmerem ruch obywatelski „Demokratyczny Przełom“ ("Demokratischer Aufbruch" DA).
Organizacja ta została założona jako poszukująca kompromisu pomiędzy demokracją socjalistyczną, jak to nazywali założyciele, a liberalizmem.
Wolfgang Schnur zatrudnił Angelę Merkel jako rzecznika prasowego tego ruchu. "Demokratyczny Przełom" nawiązał natychmiast kontakty z działaczami CDU w Bonn. Partia ta weszła w skład wyborczej koalicji „Porozumienie dla Niemiec“ („Allianz für Deutschland“AD), złożonej z „CDU Ost“ i „Deutschen Sozialen Union“. W lutym 1990 roku przewidywano błyskotliwą karierę Schnura. Parę tygodni później magazyn „Der Spiegel” odkrył w aktach STASI, że Schnur był długoletnim tajnym współpracownikiem aparatu bezpieczeństwa Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Spowodowało to dużą utatę zaufania do "Demokratycznego Przełomu", Schnur zrezygnował z członkowstwa w partii. Jednak nie przeszkodziło to koalicji wygrać wybory.
W październiku 1990 roku koalicja wyborcza „Allianz für Deutschland“, przekształciła się, a właściwie stopiła z zachodnioniemieckim CDU. Z ramienia tej partii potoczyła się dalsza kariera przyszłej Kanclerz Angeli Merkel.
Rola Schnura, jaka wyłania się z dokumentów STASI, jest bardzo ponura. Współpracę ze STASI rozpoczął on już w 1964 roku, pod pseudonimem operacyjnym „IM Torsten”. Latem 1989 roku, jego zadaniem było niedopuszczenie do zawiązania ruchu opozycyjnego. Do 1993 roku prosperował dość dobrze, jako wzięty adwokat. W 1996 roku został skazany prawomocnym wyrokiem sądu w Berlinie, na karę jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu za zdradę w STASI, działaczy niemieckiej opozycji Stephana Krawczyka i Freya Kliera, których (sic!) miał jako adwokat bronić.
Wyrok nie przeszkodził mu w zarabianiu na życie, jako doradcy w najróżniejszych projektach.
Inne tematy w dziale Polityka