Już w tytule użyłem superlatywu, a przecież nie zacząłem pochwał. Więc dalej już sobie ich oszczędzę. Znakomity, bo całkowicie zdystansowany w zakresie bezpośredniej oceny niemieckich polityków, ale z kontekstu wypowiedzi Prezydenta dla każdego inteligentnego słuchacza, taka ocena wynika i jest prosto jednoznacznie wyłożona. Na tym polega dyplomatyczny sposób rozmowy.
Prowadzącym rozmowę z Polskim Prezydentem jest wybitny niemiecki dziennikarz Paul Ronzheimer, który od początku wojny na Ukrainie towarzyszył osobiście Prezydentowi Żeleńskiemu i braciom Kliczko.
Ronzheimer jest jednym z największych krytyków Kanclerza Scholza i polityki Kanclerz Merkel. Jako jedyny niemiecki dziennikarz przebywał na linii frontu i ośmieszył telewizję rządową ARD, która poddawała w wątpliwość zbrodnie w Buczy. Korespondenci tej telewizji na początku twierdzili, że tej zbrodni nie da się zweryfikować, bo do Buczy nikt nie może wjechać. Było to oczywiste kłamstwo, bo na miejscu był już wtedy nie tylko Paul, ale też dziesiątki ekip dziennikarskich z całego świata.
Prezydent Duda spokojnie przedstawił rosyjski imperializm z perspektywy historycznych doświadczeń Polaków. Przypomniał kilka kluczowych wydarzeń z historii i ich znaczenie w kontekście obecnej rosyjskiej agresji. Użył też mocnego porównania do czasów II wojny światowej. Zapytał - czy ktoś rozmawiał w ten sposób z Hitlerem, jak to robi niemiecki Kanclerz i francuski Prezydent?
Wykazał też absurd wynikający ze strachu, jaki wzbudza Kanclerz Scholz obawami rosyjskiego ataku nuklearnego. Co mamy zrobić? Poddać całą Europę po Atlantyk i Lizbonę, bo Putin zrzuci bombę? – zapytał retorycznie Prezydent.
Odniósł się też do kłamliwej propagandy, próbującej pokazać polski rząd, jako nieodpowiedzialny i żądający niemożliwego, a której źródłem byli dziennikarze „Spiegla”. Mianowicie zarzucano Polsce, że oczekuje od Niemiec dostaw najnowszych wersji „Leopardów” w ramach tzw. wymiany pierścieniowej. Prezydent spokojnie wyjaśnił, że Polsce chodzi o wersję A4 a nie A7. Powiedział też, że tę wersję w przyszłości Polska zamierza modernizować w oparciu o niemiecki przecież przemysł i chce za to zapłacić.
W Niemczech wielu generałów w stanie spoczynku od dawna ostrzega Kanclerza przed polityką zwlekania i strachu przed Putinem. Generałowie ci wzywają do jak najszybszych dostaw potrzebnej broni na Ukrainę. Mam na myśli generałów Klausa Wittmanna, Hansa-Lothara Domröse, Egona Rammsa i Rolanda Kathera.
Wywiad z Prezydentem Dudą ukazał się dzień po tym jak niemieckie media donosiły o doskonałym samopoczuciu Angeli Merkel, która nie ma sobie nic w sprawie polityki wobec Rosji do zarzucenia. Polski Prezyden odmówił komentarza wobec byłej Kanclerz Merkel, uznając ją za polityka w stanie spoczynku, który będzie kompetentnie oceniany przez historyków.
I w tym miejscu, moje podświadome skojarzenie podpowiada mi, że nie mogę zapomnieć o jubileuszu setnych urodzin profesora Aleksandra Krawczuka. I mnie wypada w tym miejscu życzyć jubilatowi - 120 lat Profesorze! Ale wracajmy do sedna.
W wywiadzie udzielonym „Gościowi Niedzielnemu” dostojny jubilat powiedział - Obserwuję z przykrością wielką dekadencję naszych czasów, i to w wielu dziedzinach życia społecznego, świadome przekreślanie wielowiekowego postępu myśli ludzkiej, szlachetnych działań wielu jednostek, patriotycznych dążeń do wolności. I umiera też historia. To jest zupełna zmiana świata, nauczania, obyczajów, patrzenia na świat w ogóle.
Nic dodać nic ująć. Moim zdaniem tej dekadencji możemy stawić czoła. Tak jak to robi Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla „Bilda”.
Tu link do wywiadu: https://www.bild.de/politik/ausland/politik-ausland/polens-praesident-kritik-an-putin-telefonaten-hat-jemand-so-mit-hitler-gesproche-80342288.bild.html
Inne tematy w dziale Polityka