Białoruski reżym zintensyfikował w ostatnim czasie loty po tzw. uchodźców na Bliski Wschód. Jak donoszą media, dyktator Łukaszenka wydał polecenie, aby do Mińska dziennie przylatywało do 40 samolotów z uchodźcami.
Wydaje się, że ludzie ci zostaną użyci do masowej prowokacji, a być może agresji na polskie terytorium.
W obecnej sytuacji ważne jest, aby polska opozycja nie podgrzewała antyrządowej narracji na międzynarodowych forach. Nie pora na wzajemne waśnie, kiedy na wschodniej granicy gromadzone są ogromne ilości imigrantów, którzy mogą zostać zmuszeni do przekroczenia granicy pod lufami karabinów białoruskich służb.
Moim zdaniem na wschodzie szykuje się obecnie otwarty konflikt Rosja – Ukraina. Można wyobrazić sobie następujący scenariusz: Łukaszenka przepycha przez granicę tysiące uchodźców, wśród których będą wyszkoleni terroryści, powodując uwikłanie polskiej armii w zażegnanie niebezpieczeństwa. Jednocześnie rozpoczną się militarne działanie Rosji przeciw Ukrainie.
Być może psychologicznym przygotowaniem do tej agresji był niedawny akt profanacji pomnika w Krakowie gdzie starano się stworzyć pozory działalności ukraińskich nacjonalistów, tym samym wzbudzając niechęć Polaków do Ukraińców.
Być może momentem agresji będzie zmiana rządu w Niemczech, bowiem powszechnie wiadomo o prorosyjskiej postawie szefostwa SPD.
Ma rację generał Skrzypczak, kiedy wzywa do jak najszybszego schwytania szpic rozpoznawczych wysyłanych na polskie terytorium i natychmiastowego pokazania tych intruzów międzynarodowej opinii publicznej.
To musi być ze strony polskiego wojska i mediów perfekcyjnie przygotowana akcja, bo poprzednie wpadki z pokazywaniem tego kryzysu typu „Netflix-film” i rzekome sceny z krowami były moim zdaniem celowym antypolskim sabotażem na szczeblu polskich mediów.
To miało doprowadzić do osłabienie wiarygodności tych mediów. Teraz – tak jak proponuje generał Skrzypczak - należy zorganizować zasadzki na białoruskich mołojców penetrujących polskie pogranicze i jak najszybciej pokazać ich zachodnim telewizjom i prasie.
Społeczeństwo polskie należy jak najszybciej zintegrować w tej sprawie, bo sytuacja na granicy z Białorusią wygląda bardzo, bardzo poważnie. Nie pora na spory wewnętrzne, pora na jedność w sprawie bezpieczeństwa terytorium Rzeczpospolitej.
Inne tematy w dziale Polityka