Macie się nienawidzić i koniec, czyli doniesienia z centrum piekła

Jak wygląda piekło? A któż to wie? Są tacy, co zaprzeczają jego istnieniu i są tacy, co straszą nim co chwila. Nie zaprzątam sobie tym głowy.

Jednak piekło znane z literatury i wizji mistyków nie wygląda dobrze.

Zatem piekło, choć posiada swoją hierarchię potęgi funkcjonuje w całkowicie nieprzewidywalny sposób. Podobno demony stale walczą między sobą i upokarzają swoich pobratymców w nieustanny sposób. Z tego punktu widzenia piekło to chaos absolutny, gdzie wszelkie zamieszkujące je byty nienawidzą się bezgranicznie. Zatem trafiająca w te piekielne młyny ludzka dusza jest skazana na jeszcze większe cierpienia, bo cóż ona znaczy wobec potęgi upadłych aniołów?

Ostatnio coraz rzadziej ciekawią mnie polskie sprawy, w zasadzie nie czytam polskich mediów. Polskiej telewizji nie widziałem od 2007 roku. Ale pisanie bloga powoduje, że trafiam na ten skrawek polskiego piekła, nie tylko z powodu obłąkanych hejterów tak hiperaktywnych na „Salonie 24”. Po prostu nie da się uciec od tych tytułów o kolejnych skandalach i aferach.

I dziwi mnie to niepomiernie, że w Polsce urodziny dziennikarza i przyjecie na nie zaproszenia może być powodem niekończących się dyskusji i grożenia paluszkiem uczestniczącym w nich ludziom.

Z tej perspektywy Polska rzeczywistość jawi się, jako chora projekcja pandemonicznej nienawiści, gdzie ludzie o przeciwnych poglądach politycznych mają się podporządkować naczelnym diabłom mieszającym w tym piekle.

Z jednej strony mamy, zatem demona z Brukseli, a z drugiej z Warszawy.

No i niech żadna dusza z tego piekła nie myśli, że coś ujdzie uwadze tych bytów! O co to to nie! Wszelkie zbliżenie, wypicie kielicha, kufla piwa tak rozluźniającego przecież rozmowę, wydaje się na wieki zakazane. Jeszcze się ludziska połapią, że mają z drugiej strony człowieka, jako partnera, a człowiek to byt tak znienawidzony przez diabelskie dusze, że nawet mistycy nie potrafili tej skali nienawiści oddać w ludzkich słowach.

ps. Nowa grafika Salonu nie pozwala na pokazanie zdjęć tytułowych w całości. Z tego powodu dokonałem 25.05.2023 przeniesienia rysunku do tekstu. To jedyna modyfikacja notki.