Nie jest żadną tajemnicą, że do Wrocławia ze względu na doskonałą o tym mieście opinię ściąga wielu studentów z całego świata, ale też bardzo wielu z Niemiec.
Sceny, kiedy polski narodowy bojówkarz atakuje niemieckojęzyczną kobietę przejdą do mediów światowych. Kobieta krzyczy po niemiecku „nein” i to bydle, które ją okłada wrzeszczy - wypierdalaj kurwo!
To pierwszy owoc wezwania Kaczyńskiego grającego od lat na podziały. Kaczyński zniszczy wszystko, dobrą reputację miast takich jak Wrocław, pozbawi polskie uczelnie zagranicznych studentów.
Panie Kaczyński!
Wypowiedział pan wojnę całej Europie i pana czas się kończy w hańbie, a pana twarzą zostaną te zakazane mordy kiboli. Wieczna Panu hańba za szczucie na ludzi, niemające precedensu w historii Polski po 1989 roku.
Pan podąża drogą Gomułki, przecież podobne przypadki były normą z udziałem robotniczo-chłopskiego kolektywu na polskich ulicach wobec Żydów i studentów w 1968 roku.
Mieszkając w Polsce odczułem w 1988 roku, co te wydarzenia znaczyły dla komunistycznej władzy i jak ta władza bała się o nich wspominać.
Przygotowywaliśmy na marzec serię wykładów o tej haniebnej plamie na polskiej historii w 20 lecie tamtych wydarzeń. W styczniu 1988 roku pod wpływem SB w trybie nagłym odebrano mi indywidualny tok studiów, jakim się cieszyłem i dano mi czas jednego tygodnia na zdanie planowanych na cały semestr egzaminów. Pamiętam rozmowę z dziekanem, który mi przekazał decyzję o tym fakcie. To był typowy marcowy docent. Usłyszałem - tydzień Alpejski, zdajesz, albo wypierdolę z tej uczelni, ja nie będę nadstawiać za ciebie karku.
Dziś Pan Kaczyński chce chyba przegonić z Polski całą opozycję i ludzi ich popierających, a ataki na studentów przez łysych byczków z sotni powołanych orędziem Kaczyńskiego jest moralnym końcem całej formacji PiS. Nikt nie będzie wam kibicował, i nikt nie chce powtórki 1968 roku.
Inne tematy w dziale Polityka