W cieniu medialnych tematów zastępczych rozgrywa się jeden z najbardziej przerażających konfliktów zbrojnych - wojna o Górski Karabach. Tylko w przeciągu ostatnich 5 dni pochłonęła ona co najmniej 4000 ofiar!
Ta wojna popierana przez Turcję, może przynieść zagładę tysięcy chrześcijan mieszkających na terenach będących objętymi działaniami wojennymi.
Niemieckie media potwierdziły, że od kilku dni podawane nieoficjalnie wiadomości o największych zbrodniarzach syryjskich przerzucanych przez Turcję do Azerbejdżanu, w celu wysłania tych przerażających morderców na front, są prawdziwe. W Azerbejdżanie otrzymują oni nowe mundury i wysyłani są na front z pełną swobodą działań.
Ponad 100 lat po ludobójstwie dokonanym przez Turków na Ormianach, grozi powtórzenie rzezi Ormian. Europa przygląda się tej wojnie ze skandaliczną obojętnością, a Kanclerz Merkel wzywa do rozsądku w postępowaniu z Turczynem.
Armenia najstarszy na świecie chrześcijański kraj, który przyjął chrześcijaństwo już w 301 roku, do średniowiecza potężny terytorialnie, była celem wielu inwazji agresywnych odłamów islamu. Rzeź dokonana w czasie I wojny światowej była zaplanowanym i systematycznym ludobójstwem, podczas którego dokonywano niebywałych okrucieństw na całej ludności Armenii, nie oszczędzając nikogo. Zginęło od 1 do 1,5 miliona ludzi, a Armenia utraciła na rzecz Turcji większość swojego terytorium, w tym swoją świętą górę Ararat. Od tego czasu Ormianie żyją w bardzo dużej diasporze w wielu krajach świata. Armeńska gościnność i koniaki nie mają sobie równych na świecie.
Apostolski Kościół Armeński nie jest kościołem Prawosławnym, jak często wielu ludzi mylnie sądzi. Zachował on najbardziej pierwotne rozumienie istoty Jezusa i odrzucił dogmę o Świętej Trójcy w rozumieniu rzymskim. Tu podobny jest równie starym kościołom Koptyjskiemu i Syryjskiemu. Swoje pochodzenie wywodzi od Apostołów Judy Tadeusza i Barłomieja.
Ormianie obdarzeni wieloma przywilejami przez polskich królów, znaleźli przytulisko w Polsce od czasów Kazimierza Wielkiego. Byli cenionymi obywatelami Rzeczpospolitej o ogromnych talentach handlowych i byli pośrednikami w wymianie handlowej z Orientem. Tu wykazali bardzo dużą elastyczność prawie całkowicie integrując się z chrześcijanami w Polsce.
Obecnie jedynym militarnym sprzymierzeńcem Armenii jest Rosja i mam nadzieję, że wkrótce udzieli ona odpowiedniego wsparcia w walce przeciw odbudowie tureckiego Kalifatu.
Armenia wymaga wsparcia teraz, kiedy toczy wojnę przeciw chorym pomysłom Erdogana. Czy ktoś ze światowych polityków to rozumie? Czy powtórzy się haniebna sytuacja, kiedy mówiono, że ropa jest cenniejsza niż armeńska krew?
Dobry Boże miej w swojej opiece cały Armeński Naród!
Inne tematy w dziale Polityka
