Dramat kolejnej katedry we Francji jest dramatem całej społeczności chrześcijańskiej. Bezradna i groteskowo rządzona Francja, poświęca swoją kolejną swoją świątynię. Gadający w Brukseli o solidarności i praworządności prezydent tego kraju, wdaje się żałosnym chłoptasiem bredzącym o wartościach, których nigdy mu niedane było poznać i zrozumieć. Nie on ma poczucia solidarności z własnymi obywatelami, nie ma poczucia sprawiedliwości wobec sprawców czynów kryminalnych coraz bardziej bezkarnych – co ostatnio w brutalny i szczery sposób przypomniała mu słynna Brigid Bardot.
Nie ma już wątpliwości, że katedra została podpalona.
Pożar wybuchł jednocześnie w trzech miejscach, co wyklucza przypadek. Poinformował o tym prokurator Nantes Pierre Sennes, oświadczając, że otwiera postępowanie w sprawie celowego podpalenia.
Płonące i profanowane świątynie Francji zdają się wołać o pomstę do Nieba.
To, że płoną jest wynikiem niszczenia naszych korzeni. Ostatnio akcja ta przybrała na sile na terenie całej Europy i nie oszczędzono nawet słynnej Syrenki w Kopenhadze, wymalowując na niej napis „Rasistowska ryba” i oklejając ją nalepkami lewackich ekstremistów.
W katedrze spłonął całkowicie prospekt organowy wraz z instrumentem, a także naruszona została statyka empory zachodniej. Katedry francuskie ze względu na zastosowanie w ich konstrukcji żelaznych elementów – już podczas budowy montowano je, jako wieńce spinające mury szczytowe i mury w miejscach węzłowych – są bardzo trudne w konserwacji szczególnie po pożarach. Każdy pożar jest dla kamienia trudnym sprawdzianem, jeszcze gorzej zachowuje się zaprawa murarska, z kolei żelazo w temperaturze już 400 stopni zaczyna tracić wytrzymałość.
Obecny czas sprzyja ekstremistom, zarówno lewicowym jak i religijnym. Ludzie, którzy doprowadzili do tej sytuacji zostaną surowo osądzeni przez historię, na równi z największymi zbrodniarzami.
Tylko czy w przyszłości jeszcze będziemy mieć historię?
Tu spotykają się interesy lewicowych terrorystów, czerpiących inspiracje z maoistowskich źródeł z interesami islamskiej religijnej ekstremy. Jedni i drudzy chcieliby wymazać historię. Wszak to ona jest „biblioteką” naszej kultury i tożsamości.
ps. dzięki blogerowi Tedsowi z Kanady prezentuję Wam te dwa smutne linki pokazujące, że skala pogardy dla chrześcijan osiąga na całym świecie niepokojące rozmiary.
https://www.foxnews.com/us/church-fire-florida-california-statue-burned-police-investigation
Tu będziecie pod wrażeniem skali zagubienia:
https://www.foxnews.com/media/shaun-king-jesus-christ-statues-white-supremacy
Inne tematy w dziale Społeczeństwo