Przez wiele lat obserwowałem tę niesłychaną i chyba jedynie właściwą polskim realiom nienawiść wobec zasłużonych ludzi.
Ile to pogrzebów wybitnych profesorów widziałem?
Na tych pogrzebach bezczelne „młode wilki” uprzykrzające życie starym mistrzom, wygłaszały mowy pożegnalne, w pierwszym jedynie zdaniu wspominając o zmarłym, a już w drugim, trzecim i setnym chwaląc jedynie własne piórka i bełkocząc o tym, jakimi wspaniałymi uczniami owych starych mistrzów są oni sami, głoszący te pożegnania.
Dziś obserwuję jak traktuje się zasłużonych dziennikarzy, legendy polskiego radia, jaką był Program Trzeci i przypomina mi się tamta zaciekła nienawiść wobec starych mistrzów…
Każde państwo swoje trwanie musi opierać na kontynuacji i szacunku dla dorobku poprzedników. Powinno to dotyczyć zarówno strefy kompetencji aparatu urzędniczego, jak i kultury i sztuki.
Nie da się naprawiać i poprawiać działania instytucji wysadzając je w powietrze! Ile to znakomitych instytutów upadło, bo uzurpatorzy do bycia następcami starych mistrzów okazywali się nie tylko moralnymi, ale taż intelektualnymi zerami?
Ile razy słyszałem stojąc u boku starych mistrzów i do końca będąc im wiernym - zwiewaj ten facet tonie, to i ty pójdziesz z nim na dno?
Nie było to w moim stylu i nigdy nie sprzeniewierzyłem się tym, co czegoś mnie nauczyli, czy to na studiach,czy w późniejszej pracy naukowej, czy w dziedzinach innych aktywności. Tych, co mnie wypuścili w pierwszy samodzielny lot, na pierwszą wspinaczkę, nadali mi szlify instruktorskie w kilku dziedzinach sportów. Nie opuściłem ich do końca i nie powiedziałem o nich złego słowa i nie powiem, choćby świat się walił.
Pokazuję Wam film niezwykły, tragiczny i pokazujący skalę zła, jaka od dawna toczy wiele środowisk. Ten film porusza mnie do głębi. To pożegnanie Profesora Zina z murami uczelni, którą on zbudował, która była jego dzieckiem. Zastanówcie się, czy niszczenie wszystkich starych legend jest na pożytek Polsce i polskiej kulturze? Zastanówcie się ile Polska straciła i nadal traci.
ps. Godz 15:38
Właśnie przeczytałem, że z "Trójki" odszedł też nasz salonowy kolega w blogowaniu, redaktor "Gościa Niedzielnego" i programów popularnonaukowych Pan Tomasz Rożek. Jego oświadczenie budzi nadzieję, że przyzwoici ludzie zwyciężą wobec podłości.
Moje wyrazy najwyższego poważania Panie Tomaszu!
ps2. Godz 15:40
Bloger Hephalump zamieścił notkę nawiązującą do mojej. Tu w linku: https://www.salon24.pl/u/hephalump/1047896,dlaczego-w-polsce-marnuje-sie-mlode-talenty
Inne tematy w dziale Kultura