PRZEGLĄDARKA BLOGU LONGINA W S24
Kolekcjonuję osiągnięcia geniuszy i ludzi dużego formatu a również osiągnięcia nibynauki, nibyprawa, nibyuczciwości.
W czasie jednego ze swoich wykładów David Hilbert, znany matematyk, powiedział z ironią: "Każdy człowiek ma pewien określony horyzont myślowy. Kiedy ten się zwęża i staje się nieskończenie mały, zamienia się w punkt. Wtedy człowiek mówi: To jest mój punkt widzenia".
Poznanie świata dobrze jest zacząć od poznania samego siebie.
Chętnie czytam komentarze. Lubię spierać się z mającymi inne ode mnie zdanie. Jednak jeden z ostatnich komentarzy zdumiał mnie tym, jak jego autor daleki jest od zrozumienia tekstu pisanego po polsku. Szok miałem tak wielki, że zużyłem pół nocy dla przypomnienia swojego IQ. Namawiam czytelników do tego samego, a osoby z IQ poniżej 90 proszę aby darowały sobie czytanie moich tekstów.
Dla komentowania zapraszam bardzo tych, co mają IQ powyżej 120. Tu kliknij jeżeli chcesz się sprawdzić! Cytat miesiąca czerwca "Przed długi czas o prezydenturze Lecha Kaczyńskiego nie można było powiedzieć nic krytycznego, bo od razu zachowanie takie traktowano jako niegodne."
Janina Paradowska
Ciężko być cynglem ...
Cytat lipca "Dzisiaj okazuje się, że od Bronisława Komorowskiego trochę lepsza była demokracja."
ezekiel Cytat sierpnia "Nie doceniałam dziś tej drzemiącej siły, która w czasach stanu wojennego kazała mieszkańcom Warszawy codziennie układać krzyż z kwiatów przy kościele św. Anny."
Janina Jankowska Cytat listopada "gdyby wybory mogły naprawdę cokolwiek zmienić, to już dawno byłyby zakazane"
(-Stanisław Michalkiewicz)
O dznaczenie mojej Mamy, siostry Stanisława Sadkowskiego (+KW) poległego 22 sierpnia 1944 w ataku ze Starego Miasta na Dworzec Gdański. Prezydent poszedł na Wawel
Dźwięczy requiem pod dzwonu kloszem,
Salonowcy - skończcie tę wrzawę!
O czas smutnej zadumy proszę,
gdy Prezydent poszedł na Wawel.
Kogo powiódł w żałobnej gali?
Jakieś cienie, mundury krwawe,
ci w Katyniu z dołów powstali,
z Prezydentem poszli na Wawel.
Poszli wolno, lecz równym krokiem,
bo im marsza rozbrzmiewało grave.
Niezbadanym Boga wyrokiem
z Prezydentem zaszli na Wawel.
Gdy próg przeszli królewskich pokoi,
krótki apel – czas z misji zdać sprawę,
potem spać – pierwsza noc już wśród swoich
z Prezydentem, co wwiódł ich na Wawel.
Ciiiiiicho! śpią …Ale może obudzi
ich los w nas to, co czyste i prawe?
Niech pojedna – i partie i ludzi,
dzień, gdy oni dotarli na Wawel.
wg. Henryka Krzyżanowskiego
Zapraszam do przeczytania moich notek:
1. - bliskich Powstaniu:
~ Pamiątka Powstania na Górczewskiej
~ Najdroższym Weronikom Matce i Siostrze ku wiecznej pamięci
~ Czy ktoś jeszcze pamięta?
~ Nasza barykada
Gdy kiedykolwiek zauważysz, że jesteś po stronie większości - powstrzymaj się i dobrze nad sobą zastanów! - Mark Twain „ ... tylko człowiek wolny ma czas by bloga prowadzić” -Grzegorz P. Świderski
Do ników klikam per 'Ty', oczekuję wzajemności.
* Blog z Przeszłości
*Blog Longina Cz. 1 Wstęp.
*Blog Longina Cz. 2: Pobyt w szkole
*Blog Longina Cz. 3: Przerwa w nauce
*Blog Longina Cz. 4: Przed I wojną światową
*Blog Longina Cz. 5: Wybuch wojny, front, okupacja niemiecka
*Blog Longina Cz. 6: Rok 1918
*Blog Longina Cz. 7: Rok 1920
*Blog Longina Cz. 8. Kursy dokształcające dla wojskowych
*Blog Longina Cz. 8a. Kursy dokształcające dla wojskowych
*Blog Longina Cz. 9. W.S.H.
*Blog Longina Cz.10. Absolutorium i praca
*Blog Longina Cz.11: Blog z przeszłości. Longin
*Blog Longina Cz.12 - 1933: Morzem po słońce Afryki
*Blog Longina Cz.13 - 1933: Casablanka, Marakesz, Góry Atlasu
*Blog Longina Cz.14 - 1933: Hiszpania - Malaga, Granada, Alhambra
*Blog Longina Cz.15 - 1933: Sewilla - Byki i Don Kiszot
*Blog Longina Cz.16 - 1933: Sewilla, Cadiz, Al Casar
*Blog Longina Cz.17 - 1933: Sztorm z Zatoce Biskajskiej, Znaczy
*Blog Longina Cz.18 - 1933: Belgia, Bal kapitanski
*Blog Longina Cz.19 - Jastarnia / Jurata '34
*Blog z przeszłości dopisane - Dowborczyk i Rodzina
*Blog Longina Cz.20 - morze, Austria, Jugosławia, Węgry
*Blog Longina Cz.21 - Hania
*Blog Longina cz.22 - Przerwane wspomnienie
Planowane do napisania 37. Wybuch II wojny światowej
38. Okupacja
39. Rok 1940
1941
1942
1943
40. Powstanie Warszawskie
41. Ewakuacja
42. Milanówek
43. Obóz w Gawłowie
44. Powrót z obozu
45. Ucieczka Niemców
46. Powrót do Warszawy
47. Praca organizacyjna w Banku
48. Wrocław
49. Warszawa - praca w Banku
50. Więzienie
51. Powrót do domu
52. W poszukiwaniu pracy
53. C.Z.S.P.J.D.
54. Sp. „Plan”
55. Sp. W.S.P.U.TiR
56. Rok 1956
57. Spółdzielnia „Plan”
NAPISZ DO MNIE
Nowości od blogera
Na razie nic na zamach nie wskazuje, co oczywiście może się w przyszłości zmienić...
"
Ja bym powiedział inaczej. Na razie nic nie wskazuje żeby hipotezę zamachu można było wykluczyć. A źródła (media) rosyjskie wykluczyły zamach a priori, zanim jakakolwiek część wraku została wydobyta.
W czasie kilku godzin po wypadku najbardziej miarodajnym źródłem informacji powinny być zeznania kontrolerów z wieży. Przeczytałeś jakiekolwiek info co oni widzieli? Nie mieli nic do powiedzenia? Zabroniono im mówić? A może profilaktycznie siedzą?
Hipotezę wybuchu Tu/Soczi sfalsyfikować może dokumentacja całego fotograficzna wraku pokazana tak, że dowodzi iż nie ma w nim przebić. Póki co fotografii elementów kadłuba zwłaszcza okolic kokpitu nie pokazano
Karta którą podałeś jako argument zawiera liczby, odległości w km ?
Porównaj z miejscem upadku samolotu i czasem lotu.
Co do rozbiegu, różnica 70-120 sekund pasuje do oderwanie od pasa-rozpoczęcie rozbiegu.
Jednakże pojawiał się też początkowo czas lotu 20 minut, który bardziej pasuje do miejsca upadku samolotu i odległości z tej mapki.
http://ae911truth.org.salon24.pl/742111,ostrzezenie-dla-putina-czyli-zestrzelenie-tu-154#comment_12209888
Hipoteza zamachu nadal jest rozpatrywana, wśród 6 innych.
Начальник службы безопасности полетов авиации вооруженных сил России Сергей Байнетов заявил, что версия крушения Ту-154 в результате теракта пока сохраняется. «Кроме взрыва на борту могло быть какое-то механическое воздействие. Не обязательно теракт был связан со взрывом»,— приводит ТАСС слова представитель ведомства. Он добавил, что взрыва на борту самолета зафиксировано не было.
http://www.kommersant.ru/doc/3185262?utm_source=kommersant&utm_medium=all&utm_campaign=hotnews
Dla Klimentowskiego, wyjątkowo przetłumaczę:
Szef służby bezpieczeństwa lotnictwa sił zbrojnych Rosji Siergiej Bajnetov powiedział, że wersja o katastrofie Tu-154 w wyniku ataku terrorystycznego jest nadal rozważana. "Poza eksplozją na pokładzie mógł wystąpić problem mechaniczny. Niekoniecznie atak był związany z wybuchem "- cytuje słowa przedstawiciela agencji TASS. Dodał, że eksplozja na pokładzie samolotu nie była zarejestrowana.
( historyka II wojny)
Mark celnie zauważa że zniszczenia samolotu sa znacznie wieksze
niż wynikałoby to z prawdopodobnych parametrów zderzenia z wodą.
Przytoczył szereg takich przypadków ( choc wiekszosc przy mniejszej prędkosci)
np ten w Japonii- DC-8
spadł tuz po starcie odłamał mu sie dziób i skrzydło
ciekawostka: raport w jezyku japonskim - ale tu sa zdjęcia:
i 2. obserwacja Sołonina:
- dlaczego tak trudno znaleźć ciała
i dlaczego tak wiele było rozczłonkowanych
---
Inna kwestia podniesiona juz przez internautow:
po co było międzylądowanie
skoro Tu-154 miał wystarczający zasie by lecieć bezpośrednio
- Tu-154 miał wyst
http://www.mlit.go.jp/jtsb/aircraft/download/58-3-JA8061-07.pdf
Info o 15 km rozrzutu szczątków, cytował to Żyrinowski.
Dla mnie najprostszym zarzutem jest - gdzie są zdjęcia fragmentów kadłuba ?
Czemu fragmenty i ciała są wożone do Chosty, skoro pod bokiem jest port w Adlerze.
Перегруз – это разгильдяйство. Для военного самолета, летящего в зону боевых действий, это разгильдяйство.
Вторая история: груз, которые не был закреплен, видимо, как они считают из того, что они знают по открытым источникам и по их разговорам внутри Министерства обороны, и была нарушена центровка. Все остальное, что называется – ошибки пилотов и так далее – все остальное прилагается. Самое главное – были нарушены инструкции, которые пишутся кровью, связанные с грузом.
На сегодняшний день эта версия кажется мне наиболее убедительной, потому что я слышу это от людей, которые пилотировали и пилотируют до сих пор подобные самолеты.
131843265
Specjaliści przeanalizowali dane obiektywnej kontroli z radarów, aby dokładniej określić trajektorię lotu Tu-154, który rozbił się 25 grudnia. Wyjaśnili, że samolot spadł w odległości sześciu kilometrów od brzegu, informuje departament informacji i masowych komunikacji Ministerstwa Obrony Rosji.
Nie byłby to ani "błąd pilota" ani zacięcie mechanizmu chowania klap, co sugerowano na wstępie, a co raczej nie byłoby zdarzeniem katastrofalnym.
Pozdrawiam Noworocznie wszystkich Gości.
Oby 2017 by dla na lepszy niż 2016 ale gorszy niż 2018 (!)
Jakimi zdarzeniami ? Odsyłam do swoich notek, masz tam wiele cytatów i porównanie "faktów".
W odległości 1500-1800 m od brzegu głębokość morza jest poniżej 10 m, a nie 50-70 jak jest podawane w "oceanie faktów" firmowanych nawet przez MO Rosji.
Policz sobie 70 sekund razy 80 m/s, jaką to daje odległość ?
Teraz odejmij od odległości 1800 m od brzegu.......daje to długość rozbiegu ok. 800 m.
W pełni obciążony Tu-154 da radę wznieść się po takim rozbiegu ?
Wow !
Ale wydając tę notkę informacje te już znałem (różnica czasów)
Podają odległość upadku 6 km od brzegu. Były info temu przeczące, np że odłamki samolotu leżą kilkaset metrów od brzegu.
Pomimo wszystko uważam, że wariant podany wyżej przez Witka (o przesunięciu do tyłu wadliwie zamocowanego bagażu podczas ostrego wznoszenia) jest równie prawdopodobny jak moja wersja ataku stingerem. Przy przemieszczeniu środka masy do tyłu poza środek aerodynamiczny samolot staje się niestabilny. Drobne wychylenie zwiększa się gwaltownie w sposób niemożliwy do opanowania podobnie jak przesunięcie środka masy statku powyżej środka wyporu powoduje jego przewrócenie na grzbiet.
Rozstrzygnie obejrzenie układanego właśnie wraku na sporządzonym już obrysie. Brak przestrzelin kadłuba wraku sfalsyfikuje moją wersję zamachu i bardzo uprawdopodobni hipotezę źle umocowanego bagażu.
Obaj nie jesteście łaskawi ustosunkować się do faktów. Zamiast tego snujecie "spiskowe teorie". - Jaka karta obowiązuje aktualnie na Adlerze ? Ta którą podałem ?
- W jakiej odległości od brzegu znajduje się miejsce zerwania kontaktu, uderzenia w wodę.
- Domyślnie powstaje pytanie - jaki był czas lotu (wynika z poprzedniego pytania). To są podstawowe fakty, które trzeba znać.
Potraficie wyciągnąć wniosek z porównania tych obu mapek ?
Co ważne - ta pierwsza pochodzi z konferencji prasowej Ministerstwa Obrony FR z 25-12-2016.
Później w podawanych informacjach widać rękę słynnego Szojgu, który już 10-04-2010 podał "wirtualną godzinę" KwS - godz. 8:50 (nie 8:56 nie 8:41, 8:50 a bo tak mu się spodobało).
W Soczi jest mowa o 5:50, 20 minutach......a potem 5:27 i 2 minuty.
- Sprawdziliście głębokość morza na przedłużeniu pasa ?
- Sprawdziliście moment i miejsce oderwania od pasa ?
- Oszacowaliście na tej podstawie minimalną odległość od brzegu ?
Zapoznajcie się z "faktami", sprawdźcie je, a potem snujcie dywagacje.
Mogę dodać (a sporo materiałów obejrzałem w temacie), że u Rosjan najpopularniejsze wyjaśnienia to zamach lub awaria klap.
Precyzyjna ocena odległości miejsca katastrofy od brzegu większego znaczenia w dochodzeniu przyczyny katastrofy nie ma.
Przemieszczenie bagażu do tyłu spowodowałoby niestabilność lotu i skutki takie jak podano dotychczas. Uważam że jest to wartościowa hipoteza.
Przypuszczenie Jarosława, że bagaż od samego początku był źle rozłożony nie wydaje mi się słuszna, bo samolot rozbiłby się zaraz po pierwszym jego starcie (na Adlerze nikt do luku bagażowego nie wchodził)
Ja mówię o dokładności kilometrowej.
To ruskie nasmarowali na szkicu 6250 m, szkoda że nie 6250,472 m.
Uciekasz od odpowiedzi na pytanie - jaki wniosek wynika z porównania obu mapek ?