Przez lata słyszeliśmy prawie codziennie o poważnych problemach stojących przed Unią Europejską. Na poziomie strategicznym, istnieją dwa sposoby radzenia sobie z takimi problemami. Jedną z opcji jest grać Whac-a-mol*), radzenia sobie z nimi po jednym na raz i mieć nadzieję, że w międzyczasie większy problem się nie pojawi.
-----
*) Japońska gra z połowy lat siedemdziesiątych. Gracz dysponuje młotkiem, którym wali w wychylające się losowo z dziur lby jakichś zwierzaków. Im ktoś szybciej zareaguje i mocno walnie w łeb zwierzaka tym więcej punktów zdobędzie. Grałem w to z Japończykami i byłem w tej grze dobry.
To jest w zasadzie to, co europejscy przywódcy robią, przynajmniej od czasu fiaska ratyfikacji Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy. Przywódcy jako tako mogą zrozumieć przyczyny większości takich kłopotów ale często dopiero post mortem - po niewczasie, i nie każdy z tych problemów.
Drugie rozwiązanie nie jest trudne, ale wymaga poziomu uczciwości politycznej, którą może być trudno zauważyć w dzisiejszej Europie.
Unia Europejska to projekt pączkowania taki, który był bardzo ambitny a od kilku dziesięcioleci bardzo udany. Projekt ten jak każdy projekt powinien mieć postawione cele, które odpowiedzą na pytanie, dlaczego ma zaostać on zrealizowany. Obecnie wszystkie problemy stojące przed UE utrudniają postęp w kierunku osiągnięcia tych celów. Można zapytać: co to są za cele? A może istnieje lepszy sposób ich osiągnięcia nie napotykający wszystkich tych trudności jakie teraz widać?
Zaskakująco, dzisiejsza UE nie określa w sposób wyraźny swoich celów i misji. Istnieją, oczywiście, różne wypowiedzi w różnych miejscach wyjaśniające przedsięwzięcia UE; Wszystkie wspólne unijne instytucje, agencje i komisje mają swoje role w systemie europejskim. Ale jaka jest misja Unii Europejskiej jako całości? (Nie wspominając o najprostszym pytaniu: czym jest Unia Europejska? Czy jest to międzynarodowa organizacja, reżim, stan, konfederacja czy może federacja?)
Na oficjalnym portalu UE nie ma nic na temat misji UE i jej celów. Nieco trzeba się wyedukować aby wiedzieć, że Traktat z Lizbony stanowi podstawę konstytucyjną dla UE. Ale czy to mówi coś o misji UE? Na stronie internetowej UE można dowiedzieć się wiele na temat misji poszczególnych różnych organów UE, ale nic o misji Unii Europejskiej jako człości.
Artykuł 2 Traktatu mówi: "Celem Unii jest wspieranie pokoju, jej wartości i dobrobytu jej narodów". Ale tu, inne pojawiają się pytania: Czy UE wspierać ma pokój w Europie, na Ziemi, a może w całym Wszechświecie? Jednak obserwatorowi UE nie wydaje się ona być organizacją mającą na celu szerzyć pokój.
W jaki sposób większość Europejczyków, zwłaszcza w krajach, które przyczyniają się do budżetu UE, zgadzają się co do potrzeby promowania wartości UE?
Promowanie dobrego samopoczucia wydaje się najbardziej uzasadnione, ale jak skuteczne jest Unia Europejska w realizacji tego promowania ?
----
napisałem według okładkowego artykułu portalu yahoo.com dzisiejszego poranka
PRZEGLĄDARKA BLOGU LONGINA W S24
Kolekcjonuję osiągnięcia geniuszy i ludzi dużego formatu a również osiągnięcia nibynauki, nibyprawa, nibyuczciwości.
W czasie jednego ze swoich wykładów David Hilbert, znany matematyk, powiedział z ironią: "Każdy człowiek ma pewien określony horyzont myślowy. Kiedy ten się zwęża i staje się nieskończenie mały, zamienia się w punkt. Wtedy człowiek mówi: To jest mój punkt widzenia".
Poznanie świata dobrze jest zacząć od poznania samego siebie.
Chętnie czytam komentarze. Lubię spierać się z mającymi inne ode mnie zdanie. Jednak jeden z ostatnich komentarzy zdumiał mnie tym, jak jego autor daleki jest od zrozumienia tekstu pisanego po polsku. Szok miałem tak wielki, że zużyłem pół nocy dla przypomnienia swojego IQ. Namawiam czytelników do tego samego, a osoby z IQ poniżej 90 proszę aby darowały sobie czytanie moich tekstów.
Dla komentowania zapraszam bardzo tych, co mają IQ powyżej 120. Tu kliknij jeżeli chcesz się sprawdzić! Cytat miesiąca czerwca "Przed długi czas o prezydenturze Lecha Kaczyńskiego nie można było powiedzieć nic krytycznego, bo od razu zachowanie takie traktowano jako niegodne."
Janina Paradowska
Ciężko być cynglem ...
Cytat lipca "Dzisiaj okazuje się, że od Bronisława Komorowskiego trochę lepsza była demokracja."
ezekiel Cytat sierpnia "Nie doceniałam dziś tej drzemiącej siły, która w czasach stanu wojennego kazała mieszkańcom Warszawy codziennie układać krzyż z kwiatów przy kościele św. Anny."
Janina Jankowska Cytat listopada "gdyby wybory mogły naprawdę cokolwiek zmienić, to już dawno byłyby zakazane"
(-Stanisław Michalkiewicz)
O dznaczenie mojej Mamy, siostry Stanisława Sadkowskiego (+KW) poległego 22 sierpnia 1944 w ataku ze Starego Miasta na Dworzec Gdański. Prezydent poszedł na Wawel
Dźwięczy requiem pod dzwonu kloszem,
Salonowcy - skończcie tę wrzawę!
O czas smutnej zadumy proszę,
gdy Prezydent poszedł na Wawel.
Kogo powiódł w żałobnej gali?
Jakieś cienie, mundury krwawe,
ci w Katyniu z dołów powstali,
z Prezydentem poszli na Wawel.
Poszli wolno, lecz równym krokiem,
bo im marsza rozbrzmiewało grave.
Niezbadanym Boga wyrokiem
z Prezydentem zaszli na Wawel.
Gdy próg przeszli królewskich pokoi,
krótki apel – czas z misji zdać sprawę,
potem spać – pierwsza noc już wśród swoich
z Prezydentem, co wwiódł ich na Wawel.
Ciiiiiicho! śpią …Ale może obudzi
ich los w nas to, co czyste i prawe?
Niech pojedna – i partie i ludzi,
dzień, gdy oni dotarli na Wawel.
wg. Henryka Krzyżanowskiego
Zapraszam do przeczytania moich notek:
1. - bliskich Powstaniu:
~ Pamiątka Powstania na Górczewskiej
~ Najdroższym Weronikom Matce i Siostrze ku wiecznej pamięci
~ Czy ktoś jeszcze pamięta?
~ Nasza barykada
Gdy kiedykolwiek zauważysz, że jesteś po stronie większości - powstrzymaj się i dobrze nad sobą zastanów! - Mark Twain „ ... tylko człowiek wolny ma czas by bloga prowadzić” -Grzegorz P. Świderski
Do ników klikam per 'Ty', oczekuję wzajemności.
* Blog z Przeszłości
*Blog Longina Cz. 1 Wstęp.
*Blog Longina Cz. 2: Pobyt w szkole
*Blog Longina Cz. 3: Przerwa w nauce
*Blog Longina Cz. 4: Przed I wojną światową
*Blog Longina Cz. 5: Wybuch wojny, front, okupacja niemiecka
*Blog Longina Cz. 6: Rok 1918
*Blog Longina Cz. 7: Rok 1920
*Blog Longina Cz. 8. Kursy dokształcające dla wojskowych
*Blog Longina Cz. 8a. Kursy dokształcające dla wojskowych
*Blog Longina Cz. 9. W.S.H.
*Blog Longina Cz.10. Absolutorium i praca
*Blog Longina Cz.11: Blog z przeszłości. Longin
*Blog Longina Cz.12 - 1933: Morzem po słońce Afryki
*Blog Longina Cz.13 - 1933: Casablanka, Marakesz, Góry Atlasu
*Blog Longina Cz.14 - 1933: Hiszpania - Malaga, Granada, Alhambra
*Blog Longina Cz.15 - 1933: Sewilla - Byki i Don Kiszot
*Blog Longina Cz.16 - 1933: Sewilla, Cadiz, Al Casar
*Blog Longina Cz.17 - 1933: Sztorm z Zatoce Biskajskiej, Znaczy
*Blog Longina Cz.18 - 1933: Belgia, Bal kapitanski
*Blog Longina Cz.19 - Jastarnia / Jurata '34
*Blog z przeszłości dopisane - Dowborczyk i Rodzina
*Blog Longina Cz.20 - morze, Austria, Jugosławia, Węgry
*Blog Longina Cz.21 - Hania
*Blog Longina cz.22 - Przerwane wspomnienie
Planowane do napisania 37. Wybuch II wojny światowej
38. Okupacja
39. Rok 1940
1941
1942
1943
40. Powstanie Warszawskie
41. Ewakuacja
42. Milanówek
43. Obóz w Gawłowie
44. Powrót z obozu
45. Ucieczka Niemców
46. Powrót do Warszawy
47. Praca organizacyjna w Banku
48. Wrocław
49. Warszawa - praca w Banku
50. Więzienie
51. Powrót do domu
52. W poszukiwaniu pracy
53. C.Z.S.P.J.D.
54. Sp. „Plan”
55. Sp. W.S.P.U.TiR
56. Rok 1956
57. Spółdzielnia „Plan”
NAPISZ DO MNIE
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka