Dedykuję tę notkę Kate1* i Einemu Eine zajmuje się salonową edukacją Polaków, w czytelny sposób prezentując osiągnięcia współczesnej Fizyki, której znajomość jest podstawą rozumienia naszego bytu.
Katrine* z pasją dręczy dusze Polaków, ostatnio pytaniem czy"Jesteś dumny z bycia Polakiem, czy się tego wstydzisz ?"
Pod pierwszą wersją tej notki Katrine* napisała:
Dziękuję pięknie za dedykację :))
Ciekawa notka, ale niezbyt optymistyczna.
A te testy gimbazjalne- szok!
Ale mam nadzieję, że autorzy specjalnie dobrali takich analfabetów i że nie są oni większością wśród naszej młodzieży ;)
Pozdrawiam :)
Wystawiam tę przeredagowaną nieco notkę drugi raz, bo jej prototyp był bardzo okaleczony. Dziękuję Luli322. za pomoc w korekcie.:)
Wystawiam notkę drugi raz, bo z jednej strony z racji błędów edytorskich poprzednia wersja nie dawała się czytać a z drugiej mało kto zauważa w jakie dno się wszyscy teraz wpakowaliśmy. Ci co to widzą nie mają recepty jak stąd wyjść. Zadłużenie Polaków przekroczyło 800 miliardów złotych. Odczytałem wczoraj na monitorującym to liczniku że zadłużenie każdego Polaka dochodzi do 23 tysięcy złotych, na głowę, na głowę każdego "noworodka I kwartału" też - a tego nawet Mamy protestujące u Premiera nie zauważyły. Zaledwie kilka lat temu było tego 19 tysięcy na głowę Polaka. Zadłużenie jest już piętnaście razy większe niż powstało za Gierka, a tamto spłacaliśmy przez ponad ćwierć wieku. Kiedy spłacimy obecne?
W dekadzie Gierka może żyliśmy ponad stan, ale przez tamte 10 lat coś wokół rosło, około 10 milionów Polaków mieszkających przedtem w trudnych warunkach, zwykle bez łazienki, często ze wspólną wygódką na schodach a czasem na podwórzu, wprowadziło się do mieszkań o akceptowalnym na świecie poziomie. Zbudowane zostały nowe linie kolejowe na 160km/h, zbudowano drogi, na których dawało się przejechać 300 kilometrów poniżej trzech godzin. W miastach, jak Warszawa, brukowane wylotowe ulice zastąpiły dwujezdniowe asfaltówki. Zbudowano nowoczesną Hutę Katowice, budowano konsekwentnie kaskadę dolnej Wisły Wiele kredytów zmarnowaliśmy ale wiele efektów z tamtych pieniędzy na trwałe pozostało. Prawdziwą tragedię ekonomiczną Polski wywołała "junta" generała Jaruzelskiego niszcząca wiele budowanego dorobku. Uważam że jedną z najgorszych decyzji lat osiemdziesiątych było przerwanie budowy kaskady Wisły. Oby Polacy wkrótce tego mocno nie pożałowali! Niestety lekarstwo po 1989 roku okazało się w wielu miejscach gorsze od choroby. Podjęta na łapu – capu tuż przed dymisją decyzja rządu Mazowieckiego*) o zniszczeniu niemal gotowej budowy elektrowni atomowej w Żarnowcu była równie głupia jak tamte podejmowane nieco wcześniej przez naszą juntę. W "III RP" bywało nie lepiej.
Czy jest jakieś z tego wyjście? Warto się zastanawiać!
Dobrze, żeby Eine i inni ambitni Nauczyciele mieli świadomość podstaw wiedzy u ludzi, do których kieruje swój wysiłek edukacyjny. Dobrze żeby Katrine* zauważyła jakimi współcześni Polacy są. Pisać by można o tym bez końca. Kończę właśnie czytać Ziemkiewicza"Myśli nowoczesnego endeka". Koniecznie przeczytaj drogi Czytelniku!
Najpierw spójrzmy na naszą przyszłość, poprzez umysły absolwentów naszych gimnazjów. To Polacy w wieku 15-16 lat. Za trzy lata matura.
http://www.youtube.com/embed/TiaP_v28wQU
i tu
http://www.youtube.com/embed/wNBc8xIht-U
W ich wieku, w mojej klasie, uczniowie znali geometrię euklidesową, dowody, na przykład, że pierwiastek z dwóch jest liczbą niewymierną, dowód twierdzenia Pitagorasa, umiejętność sprowadzania równania kwadratowego do postaci kanonicznej. Prawa Keplera i prawa Newtona oraz inne podobne drobiazgi. Rachunek prawdopodobieństwa i teorię gier poznawaliśmy poza szkołą grając wieczorami w brydża i w ruletkę.
Pamiętam, jak w ósmej klasie kolega zadał nauczycielowi fizyki pytanie o różnice między falową a korpuskularną postacią światła. Nie ja pytałem. Byłem zdumiony tematem, a wykład "wywołanego" młodego profesora licealnego dla nas o tym zapamiętałem do dzisiaj.
W ślad za rozważaniami Ziemkiewicza jestem skłonny uznać tezę,która z treścią tej książki mi się kojarzy. "III RP" przypomina Polskę po Powstaniu Styczniowym. Nic polskiego niemal nie zostało, może poza honorem u niektórych. Nie ma polskiej armii - polscy oficerowie służą pod obcym dowództwem, nie ma polskiego przemysłu, nauki, techniki. Jak jest z wiedzą, leczeniem Polaków, emeryturami, administracją Polski powiatowej, zadłużaniem przyszłych pokoleń Polaków - każdy widzi. Tak jak kiedyś okupanci - teraz zagraniczni komisarze decydują o wszystkim co ma być dla nas ważne. Polacy im jakby nieco w tym przeszkadzają.
Dawne zsyłki młodych i wykształconych na Syberię teraz zastąpiła emigracja.
Zginął kompletnie szacunek do Polaków na świecie, który był kiedyś okazywany powszechnie, zwłaszcza u ludzi krajów dotkniętych II Wojną światową. Teraz ten szacunek został zmarnowany do zera a często zastępowany jest pogardą.
Zakończę jednak optymistycznie powtarzając za Ziemkiewiczem cytat z wielkiegoRomana Dmowskiego.
"Wciąż mamy w Polsce milionowe rzesze analfabetów - i w nich nasza nadzieja"
To był tekst całkiem przypadkiem napisany 1.Maja.
Skład rządu w dniu dymisji. Ci co podjęli decyzję zniszczenia zbudowanej elektrowni atomowej w Żarnowcu
PRZEGLĄDARKA BLOGU LONGINA W S24
Kolekcjonuję osiągnięcia geniuszy i ludzi dużego formatu a również osiągnięcia nibynauki, nibyprawa, nibyuczciwości.
W czasie jednego ze swoich wykładów David Hilbert, znany matematyk, powiedział z ironią: "Każdy człowiek ma pewien określony horyzont myślowy. Kiedy ten się zwęża i staje się nieskończenie mały, zamienia się w punkt. Wtedy człowiek mówi: To jest mój punkt widzenia".
Poznanie świata dobrze jest zacząć od poznania samego siebie.
Chętnie czytam komentarze. Lubię spierać się z mającymi inne ode mnie zdanie. Jednak jeden z ostatnich komentarzy zdumiał mnie tym, jak jego autor daleki jest od zrozumienia tekstu pisanego po polsku. Szok miałem tak wielki, że zużyłem pół nocy dla przypomnienia swojego IQ. Namawiam czytelników do tego samego, a osoby z IQ poniżej 90 proszę aby darowały sobie czytanie moich tekstów.
Dla komentowania zapraszam bardzo tych, co mają IQ powyżej 120. Tu kliknij jeżeli chcesz się sprawdzić! Cytat miesiąca czerwca "Przed długi czas o prezydenturze Lecha Kaczyńskiego nie można było powiedzieć nic krytycznego, bo od razu zachowanie takie traktowano jako niegodne."
Janina Paradowska
Ciężko być cynglem ...
Cytat lipca "Dzisiaj okazuje się, że od Bronisława Komorowskiego trochę lepsza była demokracja."
ezekiel Cytat sierpnia "Nie doceniałam dziś tej drzemiącej siły, która w czasach stanu wojennego kazała mieszkańcom Warszawy codziennie układać krzyż z kwiatów przy kościele św. Anny."
Janina Jankowska Cytat listopada "gdyby wybory mogły naprawdę cokolwiek zmienić, to już dawno byłyby zakazane"
(-Stanisław Michalkiewicz)
O dznaczenie mojej Mamy, siostry Stanisława Sadkowskiego (+KW) poległego 22 sierpnia 1944 w ataku ze Starego Miasta na Dworzec Gdański. Prezydent poszedł na Wawel
Dźwięczy requiem pod dzwonu kloszem,
Salonowcy - skończcie tę wrzawę!
O czas smutnej zadumy proszę,
gdy Prezydent poszedł na Wawel.
Kogo powiódł w żałobnej gali?
Jakieś cienie, mundury krwawe,
ci w Katyniu z dołów powstali,
z Prezydentem poszli na Wawel.
Poszli wolno, lecz równym krokiem,
bo im marsza rozbrzmiewało grave.
Niezbadanym Boga wyrokiem
z Prezydentem zaszli na Wawel.
Gdy próg przeszli królewskich pokoi,
krótki apel – czas z misji zdać sprawę,
potem spać – pierwsza noc już wśród swoich
z Prezydentem, co wwiódł ich na Wawel.
Ciiiiiicho! śpią …Ale może obudzi
ich los w nas to, co czyste i prawe?
Niech pojedna – i partie i ludzi,
dzień, gdy oni dotarli na Wawel.
wg. Henryka Krzyżanowskiego
Zapraszam do przeczytania moich notek:
1. - bliskich Powstaniu:
~ Pamiątka Powstania na Górczewskiej
~ Najdroższym Weronikom Matce i Siostrze ku wiecznej pamięci
~ Czy ktoś jeszcze pamięta?
~ Nasza barykada
Gdy kiedykolwiek zauważysz, że jesteś po stronie większości - powstrzymaj się i dobrze nad sobą zastanów! - Mark Twain „ ... tylko człowiek wolny ma czas by bloga prowadzić” -Grzegorz P. Świderski
Do ników klikam per 'Ty', oczekuję wzajemności.
* Blog z Przeszłości
*Blog Longina Cz. 1 Wstęp.
*Blog Longina Cz. 2: Pobyt w szkole
*Blog Longina Cz. 3: Przerwa w nauce
*Blog Longina Cz. 4: Przed I wojną światową
*Blog Longina Cz. 5: Wybuch wojny, front, okupacja niemiecka
*Blog Longina Cz. 6: Rok 1918
*Blog Longina Cz. 7: Rok 1920
*Blog Longina Cz. 8. Kursy dokształcające dla wojskowych
*Blog Longina Cz. 8a. Kursy dokształcające dla wojskowych
*Blog Longina Cz. 9. W.S.H.
*Blog Longina Cz.10. Absolutorium i praca
*Blog Longina Cz.11: Blog z przeszłości. Longin
*Blog Longina Cz.12 - 1933: Morzem po słońce Afryki
*Blog Longina Cz.13 - 1933: Casablanka, Marakesz, Góry Atlasu
*Blog Longina Cz.14 - 1933: Hiszpania - Malaga, Granada, Alhambra
*Blog Longina Cz.15 - 1933: Sewilla - Byki i Don Kiszot
*Blog Longina Cz.16 - 1933: Sewilla, Cadiz, Al Casar
*Blog Longina Cz.17 - 1933: Sztorm z Zatoce Biskajskiej, Znaczy
*Blog Longina Cz.18 - 1933: Belgia, Bal kapitanski
*Blog Longina Cz.19 - Jastarnia / Jurata '34
*Blog z przeszłości dopisane - Dowborczyk i Rodzina
*Blog Longina Cz.20 - morze, Austria, Jugosławia, Węgry
*Blog Longina Cz.21 - Hania
*Blog Longina cz.22 - Przerwane wspomnienie
Planowane do napisania 37. Wybuch II wojny światowej
38. Okupacja
39. Rok 1940
1941
1942
1943
40. Powstanie Warszawskie
41. Ewakuacja
42. Milanówek
43. Obóz w Gawłowie
44. Powrót z obozu
45. Ucieczka Niemców
46. Powrót do Warszawy
47. Praca organizacyjna w Banku
48. Wrocław
49. Warszawa - praca w Banku
50. Więzienie
51. Powrót do domu
52. W poszukiwaniu pracy
53. C.Z.S.P.J.D.
54. Sp. „Plan”
55. Sp. W.S.P.U.TiR
56. Rok 1956
57. Spółdzielnia „Plan”
NAPISZ DO MNIE
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka