Salonowcy24 pamiętają wiosenne salonowe perypetie, kiedy podczas unowocześniania Salonu24 ginęła zawartość publikowanych notek. Ale po kilkumiesięcznych perturbacjach Salon24 doszedł jakoś do siebie. Z moich zgubiła się jedna tylko notka a wlaściwie dyskusja pod nią - o tutaj pod Wstępem do blogu Lonina
Przygodę z Internetem rozpocząłem 8. marca 1996. Namówiłem dyrektora firmy fińskiej, gdzie wtedy pracowałem aby za kilkadziesiąt złotych miesięcznie zaryzykował i wykupił taką nowość w firmie ternet.pl
Dobry dyrektor nie tylko wykupił tam konto firmowe ale również zafundował dla mnie prywatne, abym sobie na nim eksperymentował. Pamiętam jak lękliwie wysłałem pierwszego maila do koleżanki zajmującej się krojeniem genów w którymś z Ważnych Instytutów. Po kliknięciu [send] w przeglądarce Netscape 2 (IE jeszcze nie było) poczułem się jak rozbitek na bezludnej wyspie wrzucający do oceanu butelkę z wiadomością. Przyjemnie mi się zrobiło kiedy nadeszła odpowiedź.
Uzależniłem się od Inteernetu natychmiast. Przelatywała wówczas nad nami kometa Hyakutake, ściągnąłem o niej wiele danych. Wkrótce były Igrzyska w Atlancie. Po zdobyciu tam Mistrzostwa w pierwszej olimpijskiej konkurencji przez panią Renatę Mauer zadedykowałem Jej niezłą chyba prezentację tego sukcesu. Umieściłem tę stronę w kilku katalogach, wsponiałem o niej na liscie dyskusyjnej o strzelectwie. Zdumiał mnie odzew z całego niemal świata. Wizyt, komentarzy i maili zewsząd miałem sporo. Najwięcej z USA i Włoch.
Zrobiłem też prezentację internetową firmy, gdzie pracowałem. Szef mnie hamowal, żeby nie wychodzić za bardzo przed szereg, bo centrala firmy w Finlandii jeszcze w Internecie nie była.
Niestety. Firma dostarczyciel ternet.pl moje adresy typu
http://www.ternet.pl/~uzytkownikkazała po pół roku używania zmienic na
http://w1.ternet.pl/~uzytkownik
Wkrotce firma ternet.pl wstrzymała wogóle działalność. Powiedziałem sobie dość. Nigdy więcej! Uruchomiłem swoje strony na amerykańskim serwerze www.geocities.com i przez 13 lat eksperymentowalem na nim na kontach płatnych i bezpłatnych. W międzyczasie geocities.com zostały kupione przez yahoo.com, ale nowy właściciel dotychczasowy serwis uszanował. Uszanował ale do czasu.
Kilka miesięcy temu geocitiesi yahooogłosiły zamknięcie tego serwisu dnia 26. października 2009. Dotychczasowym użytkownikom zaoferowano promocyjnie za 60USD przez pierwszy rok i 120USD za każdy następny serwis bardziej profesjonalny. Zaoferowano dla tych co propozycję przyjmą automatyczne przeniesienie wszystkich plików na nowy serwer ORAZ PRZEKIEROWANIE wszystkich dotychczasowych adresów internetowych do nowej lokalizacji. Miałem dwa konta na geocities. Jedno z nich upgradowałem na konto płatne. Operacja przeniesienia danych wykonała się. NIESTETY PRZEKIEROWANIE ZROBIONO TYLKO DLA JEDNEGO PODSTAWOWEGO ADRESU. Miałem wiele miejsc, które korzystaly z plików, głównie fotografii, rysunków a przede wszystkim wzajemnych linków.
Między innymi prawie wszystnie strony Bloga z przeszłości Longina, jaki edytuję w Salonie korzystały z ilustracji umieszczonych na moim koncie geocities. NIESTEYTY STAŁY SIE ONE W S24 NIEWIDOCZNE. Zostałem zmuszony do ręcznego zmieniania adresu każdej z wielu ilustracji w blogu tym umieszczonej. Zrobiłem to narazie dla dwóch końcowych odcinków #20 i #19. Sorry za Yahoo!
Jeszcze gorzej z moim drugim kontem. Na formularzu Yahoo, jaki mi dano do dyspozycji ustawiłem przeniesienie tamtego konta na moje nowozałożone "small bussiness" w Yahoo.
Zabzyczało, wykasowało wszystkie pliki ze starej lokalizacji, ale na nową nie przeniosło. Na moją prośbę o odzyskanie plików Yahoo odpowiedziało:
----------------------
Hello,
Thank you for contacting Yahoo! Small Business Support.
Once an account has been deactivated, we cannot retrieve any of the
information that was formerly stored in it.
Thank you again for contacting Yahoo! Small Business Support. If you
need further assistance, please do not hesitate to contact us again.
Regards,
Tushar
Yahoo! Small Business Support
Did you know that you can contact us for Yahoo! Small Business services
by visiting :
i tu cała masa adresów komercyjnych
Thank You Yahoo! To ode mnie.
PRZEGLĄDARKA BLOGU LONGINA W S24
Kolekcjonuję osiągnięcia geniuszy i ludzi dużego formatu a również osiągnięcia nibynauki, nibyprawa, nibyuczciwości.
W czasie jednego ze swoich wykładów David Hilbert, znany matematyk, powiedział z ironią: "Każdy człowiek ma pewien określony horyzont myślowy. Kiedy ten się zwęża i staje się nieskończenie mały, zamienia się w punkt. Wtedy człowiek mówi: To jest mój punkt widzenia".
Poznanie świata dobrze jest zacząć od poznania samego siebie.
Chętnie czytam komentarze. Lubię spierać się z mającymi inne ode mnie zdanie. Jednak jeden z ostatnich komentarzy zdumiał mnie tym, jak jego autor daleki jest od zrozumienia tekstu pisanego po polsku. Szok miałem tak wielki, że zużyłem pół nocy dla przypomnienia swojego IQ. Namawiam czytelników do tego samego, a osoby z IQ poniżej 90 proszę aby darowały sobie czytanie moich tekstów.
Dla komentowania zapraszam bardzo tych, co mają IQ powyżej 120. Tu kliknij jeżeli chcesz się sprawdzić! Cytat miesiąca czerwca "Przed długi czas o prezydenturze Lecha Kaczyńskiego nie można było powiedzieć nic krytycznego, bo od razu zachowanie takie traktowano jako niegodne."
Janina Paradowska
Ciężko być cynglem ...
Cytat lipca "Dzisiaj okazuje się, że od Bronisława Komorowskiego trochę lepsza była demokracja."
ezekiel Cytat sierpnia "Nie doceniałam dziś tej drzemiącej siły, która w czasach stanu wojennego kazała mieszkańcom Warszawy codziennie układać krzyż z kwiatów przy kościele św. Anny."
Janina Jankowska Cytat listopada "gdyby wybory mogły naprawdę cokolwiek zmienić, to już dawno byłyby zakazane"
(-Stanisław Michalkiewicz)
O dznaczenie mojej Mamy, siostry Stanisława Sadkowskiego (+KW) poległego 22 sierpnia 1944 w ataku ze Starego Miasta na Dworzec Gdański. Prezydent poszedł na Wawel
Dźwięczy requiem pod dzwonu kloszem,
Salonowcy - skończcie tę wrzawę!
O czas smutnej zadumy proszę,
gdy Prezydent poszedł na Wawel.
Kogo powiódł w żałobnej gali?
Jakieś cienie, mundury krwawe,
ci w Katyniu z dołów powstali,
z Prezydentem poszli na Wawel.
Poszli wolno, lecz równym krokiem,
bo im marsza rozbrzmiewało grave.
Niezbadanym Boga wyrokiem
z Prezydentem zaszli na Wawel.
Gdy próg przeszli królewskich pokoi,
krótki apel – czas z misji zdać sprawę,
potem spać – pierwsza noc już wśród swoich
z Prezydentem, co wwiódł ich na Wawel.
Ciiiiiicho! śpią …Ale może obudzi
ich los w nas to, co czyste i prawe?
Niech pojedna – i partie i ludzi,
dzień, gdy oni dotarli na Wawel.
wg. Henryka Krzyżanowskiego
Zapraszam do przeczytania moich notek:
1. - bliskich Powstaniu:
~ Pamiątka Powstania na Górczewskiej
~ Najdroższym Weronikom Matce i Siostrze ku wiecznej pamięci
~ Czy ktoś jeszcze pamięta?
~ Nasza barykada
Gdy kiedykolwiek zauważysz, że jesteś po stronie większości - powstrzymaj się i dobrze nad sobą zastanów! - Mark Twain „ ... tylko człowiek wolny ma czas by bloga prowadzić” -Grzegorz P. Świderski
Do ników klikam per 'Ty', oczekuję wzajemności.
* Blog z Przeszłości
*Blog Longina Cz. 1 Wstęp.
*Blog Longina Cz. 2: Pobyt w szkole
*Blog Longina Cz. 3: Przerwa w nauce
*Blog Longina Cz. 4: Przed I wojną światową
*Blog Longina Cz. 5: Wybuch wojny, front, okupacja niemiecka
*Blog Longina Cz. 6: Rok 1918
*Blog Longina Cz. 7: Rok 1920
*Blog Longina Cz. 8. Kursy dokształcające dla wojskowych
*Blog Longina Cz. 8a. Kursy dokształcające dla wojskowych
*Blog Longina Cz. 9. W.S.H.
*Blog Longina Cz.10. Absolutorium i praca
*Blog Longina Cz.11: Blog z przeszłości. Longin
*Blog Longina Cz.12 - 1933: Morzem po słońce Afryki
*Blog Longina Cz.13 - 1933: Casablanka, Marakesz, Góry Atlasu
*Blog Longina Cz.14 - 1933: Hiszpania - Malaga, Granada, Alhambra
*Blog Longina Cz.15 - 1933: Sewilla - Byki i Don Kiszot
*Blog Longina Cz.16 - 1933: Sewilla, Cadiz, Al Casar
*Blog Longina Cz.17 - 1933: Sztorm z Zatoce Biskajskiej, Znaczy
*Blog Longina Cz.18 - 1933: Belgia, Bal kapitanski
*Blog Longina Cz.19 - Jastarnia / Jurata '34
*Blog z przeszłości dopisane - Dowborczyk i Rodzina
*Blog Longina Cz.20 - morze, Austria, Jugosławia, Węgry
*Blog Longina Cz.21 - Hania
*Blog Longina cz.22 - Przerwane wspomnienie
Planowane do napisania 37. Wybuch II wojny światowej
38. Okupacja
39. Rok 1940
1941
1942
1943
40. Powstanie Warszawskie
41. Ewakuacja
42. Milanówek
43. Obóz w Gawłowie
44. Powrót z obozu
45. Ucieczka Niemców
46. Powrót do Warszawy
47. Praca organizacyjna w Banku
48. Wrocław
49. Warszawa - praca w Banku
50. Więzienie
51. Powrót do domu
52. W poszukiwaniu pracy
53. C.Z.S.P.J.D.
54. Sp. „Plan”
55. Sp. W.S.P.U.TiR
56. Rok 1956
57. Spółdzielnia „Plan”
NAPISZ DO MNIE
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka