Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
https://www.salon24.pl/u/allchemik/1107313,o-dochodzie-podstawowym-slowami-janusza-a-zajdla
https://www.salon24.pl/u/allchemik/1113163,dolar-zloto-srebro-bitcoin-i-inne-waluty
jedzenia i picia nie będą dawać darmo ani za fiducjarne papierki bez żadnej wartości...
Szkoda tu czasu na takie dywagacje, widzę że w państwie PiS nie wolno wprowadzać pieniądza cyfrowego, bo to by stworzyło tragedię i bieganie ludzi z kałachami po ulicach. No chyba, że o to właśnie chodzi !
Lepiej niech UE zainstaluje nam digitalne Euro i będzie git.
A jak -nie, to Chiny już testują z sukcesem, w wielu swoich prowincjach digitalnego Yuana (stablecoina, właśnie na blockchaine) i my w Polsce możemy tego używać, jak kiedyś używaliśmy dolarów.
A te kolorowe żetony Morawieckiego można będzie spuścić w wirtualnym kiblu.
Coś tam kombinują z tym pieniądzem programowalnym, ale to nic pewnego. A kto by musiał tego używać? -Odbiorcy emerytur i zasiłków. Bo akty własności nieruchomości i innych składników majątku będą na blockchainie (już są w niektórych miejscach) -państwowa mafia tu łapek nie włoży, to będzie kontynentalnie.
No to pod market zajeżdża ktoś z firmy handlowej, ma umówionych przez anonimowe komunikatory, emerytów robiących zakupy na kolorowo wg danej im listy; oddają te towary firmie; firma im wypłaca ekwiwalenty w Yuanach; tak emeryci mają nieznikalne pieniądze, a firma lekki zysk na cenie zakupionych towarów. Takich kombinacji cinkciarskich można wygenerować dziesiątki i cały ten obrót w Yuanach pójdzie poza monitoringiem zsaranego państwa.
Pisiaczki nie kumają czaczy.
Fiksacja z PiSem w tle uniemożliwia Ci zrozumienie problemu - tak to wychodzi. Bo mam wrażenie, że podejrzewasz, że podpowiadam Morawieckiemu w kwestii tych żetonów. Więc dla jasności odpowiem : nie.
A żeby było zabawniej dopowiem : jeszcze nie :)
Lubię rozmawiać z dowcipnymi ludźmi.
A odnośnie CBDC to nie są łatwe sprawy. Rzecz się sprowadza do wyboru stablecoina, no i każdy polityk chciałby włożyć swoje łapki w tę programowalność pieniądza. I pewnie niektórzy włożą. Ale myślę że narodowe digitalne pieniądze padną pod jakąś spekulacją zewnętrzną, więc duże waluty mają większe szanse przetrwania. Dla Polski myślę spokojniej by było podłączyć się pod Euro, ale dla jakiegoś przetargu mogłaby mieć swoją cyfrowa walutę, o d której potem odstąpi, za coś.
Myślę, że dobre propozycje na takie digitalne stablecoiny ma Algorand.
Często można spotkać opinię, że największe wywłaszczanie w historii świata ma właśnie miejsce i trudno się nie zgodzić.
Wystarczy, że system powiąże wypłatę środków z konkretnym produktem i on line może nie zaakceptować transakcji. Chcesz kupić piwo - blokada, pączka - blokada, chleb z supermarketu - transakcja zaakceptowana.
To przerażająca wizja ubezwłasnowolnienia ludzi.
Kolejnym elementem jest pozbawienie ludzi prawa własności.