Odpowiednie dać rzeczy słowo.
Można mówić o napiętej sytuacji, można mówić o potrzebie deeskalacji, ale prawda jest taka, że Turcja jest w stanie wojny z Rosją. Wojny oczywiście odmiennej od tych jakie znamy, ale na pewnych teatrach działań taką stać się może.
Czy to twierdzenie uprawnione ?
Nikt kto oglądał film z zamordowania rosyjskiego pilota przez Turkmenów, oficjalnie wspieranych przez Turcję, nie może mieć wątpliwości co do kształtu relacji pomiędzy Rosją i Turcją. Mord ten dokonany został wbrew wszelkim międzynarodowym konwencjom z okrzykiem "Bóg jest wielki" na ustach.
Nikt kto widział jak rakieta niszczy śmigłowiec nie powinien mieć wątpliwości , że Turkmeni to żadna tam umiarkowana opozycja, ale dobrze dozbrojona turecka piąta kolumna w Syrii. No chyba, że uważacie, że i w Polsce po stodołach jest trochę rakietowych wyrzutni ppanc.
Zestrzelenie Su-24 przez F-16 jest naturalnym następstwem udostępnienia takiej technologii państwu islamskiemu, jakim jest Turcja. Oni mogą być świeccy aż do imentu, ale gdy w grę wchodzą wybory między prawem a religią, nie zawahają się podpalić świat, byle tylko "Allah akbar". Parafrazując słowa uchodźców - to Allach dał im F-16 i sposobność ich użycia, więc dlaczego mają ich nie używać ?
Nie zgadzam się przy tym z Maxem Kolonko, że to przednówek trzeciej wojny światowej. Artykuł 5 nie zadziała, bowiem NATO jest paktem obronnym, a Turcja jest agresorem. Pakt nie będzie się angażował w konflikty wszczynane przez swoich członków - to zasadnicza różnica między NATO a byłym Układem Warszawskim. Turcja może oczywiście poprosić o pomoc militarną, ale powinno się to spotkać ze zdecydowaną odmową.
Można Rosji mieć wiele do zarzucenia. Ja sam mam ogromną niechęć do ich polityki, i sposobu jej prowadzenia. Niemniej w starciu cywilizacji łacińskiej, z ładem spod znaku czarnej flagi i miecza użynającego głowy niewiernych, racja jest po stronie tej "znienawidzonej" Rosji, która jako jedyna ma nie zaciemniony poprawnością polityczną obraz tej wojny.
Wyborem oczywistym powinno być pozostawienie w krajach muzułmańskich lokalnych, zamordystycznych wedle naszych miar, satrapów, bo cena za wprowadzanie tam wolności, taką jaką my ją uznajemy, jest jedna - najwyższa. To cena naszej wolności, naszego życia. To nie doprowadzi do zaprowadzenia ładu na bliskim wschodzie, ale do jatki w Paryżu, Brukseli, Madrycie, kalifatu we Francji, czy zdetonowania diaspory muzułmańskiej w Niemczech.
I tak jak Turkmeni są piątą kolumną w Syrii, tak i Turcja jest piątą kolumną w NATO i UE. Dzisiaj to Turcja jest w sile i dyktuje warunki. Może , będąc jednocześnie członkiem NATO, zestrzelić samolot Rosji. Może, starając się o członkowstwo w UE, szantażować ją zalewem uchodźców. Finalnie, może, używając frazesów o walce z ISIS, wspierać braci w wierze kupując ich ropę. Pokażcie mi drugi poważny kraj, który dzisiaj może strącić rosyjski Su-24 i na konferencji powiedzieć, że ani im w głowie przepraszać? I kto tu jest mocarstwem?
Zabrnęliśmy w ślepą uliczkę nie rozumiejąc czym jest Islam i świat muzułumański. Bez nowego zdefiniowania problemów, eksport terroru przedefiniuje nasz świat i wartości. Gry, prowadzone przez dekady, z Iranem, Irakiem, Izraelem czy Saudami nie posunęły naprzód żadnej z kluczowych dla regionu kwestii i dzisiaj tak samo jak eony temu można zaśpiewać za Lady Pank : "coś dzieje się, wciąż, na bliskim wschodzie".
A na dzień dzisiejszy Turcja jest w stanie wojny z Rosją, choć byśmy nie wiem jak chcieli zaklinać rzeczywistość i nie nazywać rzeczy po imieniu. Szczęściem w nieszczęściu : Turcja - nie NATO.
www.gab.com
Live Your Life
Przede wszystkim żyj a nie udawaj, że żyjesz.
Żyj swoim życiem, nie życiem innych, znajdź własną drogę.
Celebruj życie i dostrzegaj je w innych, dobro zawsze wraca.
"Rewolucja byłaby najlepszym sposobem oczyszczenia stajni Augiasza w jakiej przyszło nam żyć. Jednak z racji tego, że to zadanie na dziś jest niewykonalne trzeba szukać sposobów na zmianę, możliwych do realizacji." - motto bloga od roku 2008. Zadanie okazało się wykonalne. Wolności i godności nikt nie może dać - ją trzeba sobie samemu wziąć.
Nie ma większych niewolników od tych, co błędnie myślą, że są wolni
Goethe
Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości
Dostojewski
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka