Bronkozaur wyruszy Bronkobusem

Uwaga miasta i prowincje ! Wielce Prezydętujący nam Bronkozaur jedzie do Was. Z kartką i przysypiającą żoną. A może z żoną i kartką, na której ma takie zaklęcia, że wszyscy przysypiają ? Nie mam jeszcze pewności, ale zapewne wszyscy niedługo się przekonacie.

Dawno nic mnie tak nie ubawiło jak przemówienie bezpartyjnego kandydata na partyjnej konwencji. I to nie tylko ze względu na posunięte do absurdu zaklinanie rzeczywistości słowem "obywatelski" odmienianym przez wszystkie przypadki. W sumie i tak jedyne co kojarzy mi się ze słowem "obywatelska" to "milicja" a nie jestem do końca pewien czy spin-doktorom PO o takie konotacje chodziło. Chyba, że to zawoalowana aluzja wynikła tylko z ich złośliwej natury, skierowana w stronę rodziny Pani Prezydętowej.

Ale idźmy ku konkretom. Panie Duda, jak już Pan w tej Anglii jest to niech Pan wyraźnie im tam wszystkim przekaże słowa Pana Bronka-Tego-Od-Orła-Z-Czekolady: "Wielu Polaków wyjechało za granicę do pracy. Każdy ma wolny wybór. Ale emigracja nie powinna być koniecznością. Ci Polacy muszą wiedzieć, że mogą tu wrócić"  - przecież tym ciemniakom na zmywaku w Lądynie nie przeszło pewnie przez myśl, że mogą wrócić. To dlatego nie udało się Tuskowi zatrzymać emigracji ani przekonać do powrotów, bo po prostu nikt emigrantom tego nie przekazał ! Urzędujący nam Prezydęt idzie w tej sprawie krok dalej - on oznajmia. 

Wróćmy do zgody i bezpieczeństwa. Zgoda na pewno wśród Polaków jest taka, że JE Bronisław Komorowski zapewne jest zapewnić wiele rzeczy, od udanego polowania z Putinem, po stołek dla szoguna, ale bezpieczeństwo ? Czy Prezydęt wie co to takiego? Jego podstawa to takie sprawy jak to, żeby samolot, który wiezie jego cztery-litery nie rozbijał się w mak na jakiejś błotnistej łące. A nawet jeśli to się stanie to żeby wiedzieć dlaczego tak się stało. Tymczasem Bronek-Od-Orła-Z-Czekolady wybiera Bronkobus bo pewności nie ma co w Bronkolocie albo Bronkopterze mogłoby się wydarzyć. Nie ma i nikt tej pewności dać mu nie może. Ani kartka , ani prompter, ani nawet BOR. 

Zostaje więc "zgoda". Kiedy patrzę na pogardę, jaką mają dla ludzi myślących odmiennie, osoby, które trzymają na tej konwencji tablice z poparciem dla Jedynego-Możliwego-Kandydata, to przychodzi mi na myśl scena z dzieciństwa kiedy po bójce wyciągało się do "interlokutora" rękę i mówiło "zgoda". Kiedy delikwent tę dłoń naiwnie wyciągał dopowiadało się z automatu "każdy **** mi rękę poda". I coś mocno przeczuwam, że to tę zgodę właśnie ma dla nas urzędujący Człowiek-Od-Orła-W-Czekoladzie. 

Jest i coś o kontynuacji wątku Orła-W-Czekoladzie "Wielkim zadaniem prezydenta jest wzmacnianie wspólnoty obywateli. Będę jak, jak do tej pory, promował nowoczesny patriotyzm" W ramach  konwencji "nowoczesnego patriotyzmu" kolory z flagi Polski od dzisiaj będą oznaczały: czerwony - polewę fruskawkową, biały - bitą-na-niej-śmietanę.

 ""Wybierz zgodę i bezpieczeństwo" - to hasło wyborcze Bronisława Komorowskiego." Dobrze, że jest kartka, inaczej z automatu mogłoby paść "Wybierz prawo i sprawiedliwość" i zasadniczo było by po zawodach.

"Sprawą o kardynalnym znaczeniu dla Polski są sojusze - zarówno gospodarcze jak i wojskowe. Dlatego wspólnie pracujemy w NATO i UE"  ...i obiecujemy nic nie szeptać sobie z Putinem na sopockim molo.

Ani nie zapraszać do RBN byłych agentów Moskwy. Może wtedy opozycja zacznie widzieć sens by się u mnie na herbatce z żurawiną pojawić ?

"Potrzebny jest dobry start dla młodych. Już pracuje grono ekspertów, którzy sformułują realne, ale ambitne rekomendacje. To musi być priorytet całej polskiej polityki. I tak będzie!" Propozycja na pewno padnie jedna, jeśli eksperci są naprawdę z najwyższej półki: każdemu Polakowi powinien przysługiwać bilet linii Ryanair na trasie Modlin-Londyn. W jedną stronę. Bo jeśli to ci sami eksperci co mieli szuflady pełne ustaw kiedy do koryta zabierała się PO, to ich trzymają w kazamatach i nie wypuszczają na powierzchnię. Tylko przed wyborami pokazują ich uśmiechnięte zdjęcia, z czasów kiedy jeszcze nie zaangażowali się w przygotowywanie ustaw i ustawek dla PO. 

To zresztą powinno być elementem bezpieczeństwa narodowego - każdy Polak powinien mieć bilet w jedną stronę do Londynu na wypadek napaści ze strony Rosji.

"Nie stać nas na populistyczne demagogie, których spełnienie byłoby groźne dla interesu państwa i przyszłych pokoleń" - pełna zgoda. Nie stać nas na realizację postulatu "ośmiorniczki dla każdego", albo dla "dla starego wiarusa, łyk wieczorem Petrusa". Bo po pierwsze są limity połowowe, a Petrusa nie ma tyle, żeby dla każdego starczyło. Zatem na dziś podtrzymujemy stare maksymy jak choćby "zdrowie wasze w gardła nasze". I obiecujemy pilnować się bardziej niż u Sowy.

 "W kwestii rozwiązań prorodzinnych nikt nie zrobił tyle co my. Inni mówili i obiecywali. Dzisiaj zresztą też mówią. Ale my to zrobiliśmy." Ufff. Prezydęt skończył z bezpartyjnością. A już myślałem, że do końca będzie szedł w zapartość-obywatelską. Fakt - nigdy, nikt nie zmielił tylu podpisów zebranych pod obywatelskimi projektami ustaw co PO. Nikt nigdy nie zorganizował takich wyborów, z taką ilością nieważnych głosów jak te za czasów PO. Bantustan się nie liczy.

Skończyła się kartka , skończyło się wystąpienie. Ekspertów nie pokazali - może zabrakło pudru na makijaż. Nie było też video-mostu z wielką twarzą Donalda patrzącą i mówiącą do wszystkich z góry. Coś pod halą grzeje silnik. Ludzie zejdźcie z drogi bo Bronkobus jedzie !