Nie wybierałem Kaliforniii. Była mi dana.
Skąd mieszkańcowi północy do sprażonej pustki?
Szara glina, suche łożyska potoków,
Pagórki koloru słomy i gromady skał
Jak juraskich jaszczurów: tym jest dla mnie
Dusza tych okolic.
I mgła wypełzająca na to z oceanu,
Która zalęga zieleń w kotlinach,
I dąb kolczasty i osty.
Gdzie powiedziane, że należy się nam ziemia-oblubienica,
Abyśmy zanurzyli się w jej rzekach głębokich i czystych,
I płynęli, żyznymi prądami niesieni?
Czesław Miłosz "Hymn o Perle" IV. Osobny Zeszyt (1977-1979), Instytut Literacki Paryż 1982.
Inne tematy w dziale Kultura