Z faktu używania tych samych przekleństw
i podobnych zaklęć miłosnych
wyciąga się zbyt śmiałe wnioski
także wspólna lektura szkolna
nie powinna stanowić
przesłanki wystarczającej
aby zabić
podobnie ma się z ziemią
(wierzby piaszczysta droga łan pszenicy niebo plus pierzaste obłoki)
chciałbym nareszcie wiedzieć
gdzie kończy się wmówienie
a zaczyna zwiazek realny
czy wskutek przeżyć historycznych
nie staliśmy się psychicznie skrzywieni
i na wypadki reagujemy teraz z prawidłowościa histeryków
czy wciąż
jesteśmy barbarzyńskim plemieniem
wśród sztucznych jezior i puszcz elektrycznych
prawdę mówiąc nie wiem
stwierdzam tylko
istnienie tego związku
objawia się on w bladości
w nagłym czerwienieniu
w ryku i wyrzucaniu rąk
i wiem że może zaprowadzić
do pośpiesznie wykopanego dołu
więc na koniec w formie testamentu
żeby wiadome było:
buntowałem się
ale sądzę że ten okrwawiony węzeł
powinien byc ostatnim jaki
wyzwalający się
potarga
Zbigbiew Herbert " Rozważania o problemie narodu" - "Studium przedmiotu" 1961
Inne tematy w dziale Polityka