Pojęcie satanizmu odnosi się zarówno do postawy religijnej jak i filozoficznej, w satanizmie teistycznym mamy do czynienia z formą quasi religijną natomiast w formie laveyańskiej jest to podejście czysto filozoficzne.
Bardziej ciekawa i warta zastanowienia się nad nią jest postawa laveyańska, w której słowo "wola" (w satanizmie często kojarzone z Thelemą czyli poznaniem "prawdziwej woli") gra rolę kluczową i cała doktryna podporządkowana jest owej woli jako gwarantowi spełnienia w życiu doczesnym. Religie monoteistyczne jak judaizm, chrześcijaństwo czy islam nie traktują woli jako klucza do zrozumienia siebie, wręcz przeciwnie podporządkowują ją wyższemu ładowi wynikającemu najprawdopodobniej z procesu hierarchizacji, który to proces miał gwarantować pozycję władzy duchownej i ciągłość kulturową. Był to eksperyment po części udany ale wola zaczęła domagać się swoich naturalnych praw i buntować się przeciwko owemu porządkowi.
Różnorakie koncepcje filozoficzne które rodziły się w głowach odważnych, kwestionowały istnienie Boga jako bytu objawionego. Z czasem ta granica przesunęła się dalej i zaczęto kwestionować Boga jako siłę sprawczą czyli Stwórcę. Ta koncepcja legła u podstaw satanizmu.
Zróbmy taki mały schemacik
Siła sprawcza -> Stwórca (osobowa siła sprawcza) -> Bóg objawiony
W judaizmie (co zostało zaadaptowane przez chrześcijaństwo i islam) Bóg objawiony to po prostu Stwórca czyli osobowa siła sprawcza. Jeśli ktoś odetnie z tego trzecią opcję to znaczy, że wierzy w osobową siłę sprawczą czyli Stwórcę natomiast śmiało może negować wszelakie pisma, zwoje, księgi które rzekomo zostały napisane pod natchnieniem Boga. Jeśli ktoś odetnie opcję 2 i 3 zostaje mu siła sprawcza czyli klasyczny ateizm bez Boga i Stwórcy.
Widzimy zatem że każdy satanista jest też ateistą. Czym zatem jest ów Szatan? Szatan jest jedynie symbolem, symbolem buntu, czystą przekorą ale czy tylko? Satanizm to gloryfikacja własnego ego (jakby rzekł La Vey) , afirmacja sił natury, kompletne podporządkowanie się instynktom ale i też stosowanie się do pewnych reguł bo satanizm to doktryna, nie zabawa w "przyjaciół Szatana".
Satanizm nie jest niebezpieczny i prawdziwy satanista to na ogół osoba małomówna i wykazująca dużą wrażliwość estetyczną, niekłótliwa nie dążąca za wszelką cenę do konfrontacji. Satanistą jest być trudniej niż chrześcijaninem, może dlatego prawdziwych satanistów jest tak mało.
Nie jestem satanistą żeby rozwiać wszelakie wątpliwości, które mogą się nasunąć czytającemu ten tekst ale staram się zrozumieć różne postawy. Znam kilku satanistów i powiem szczerze są to osoby wysokiej kultury osobistej i godne zaufania czego o wielu katolikach powiedzieć nie można.
Nawiązując jeszcze do tytułu notki warto dodać że Szatan w Starym Testamencie przedstawiony jest jako zbuntowany anioł, oskarżyciel przed Bogiem i jego nieprzyjaciel, ma jednak charakter symboliczny więc odniesienie się do tego symbolu z punktu widzenia dzisiejszych satanistów wydaje się zupełnie bezzasadne. Dlatego satanizm nie tyle uderza przeciwko judaizmowi co przeciwko chrześcijańskiej wizji świata gdzie Szatan jest już realnym przeciwnikiem odpowiedzialnym za powstanie zła (oficjalna doktryna Kościoła katolickiego). Być może dlatego człowiek jest rozgrzeszany ze swoich występków, za zło w końcu odpowiada Szatan. Sataniści laveyańscy nie wierzą zarówno w Boga jak i Szatana odnosząc się jedynie do symboli, jednak jest to inna symbolika niż u wyznawców judaizmu. Dlatego stwierdzenie że taki satanista występuje przeciw Bogu nie jest prawdziwe. Nawet z agnostycznego punktu widzenia "Jego wola nie jest znana" więc uzurpujący sobie monopol na Boga przedstawiciele różnych wyznań wykazują się daleko idącą interpretacją pism wedle których ustanawiają swoje dogmaty. Sprzeciw wobec tego wydaje się zatem naturalny. I tym optymistycznym akcentem zakończmy ten wpis.
Inne tematy w dziale Rozmaitości