AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt
390
BLOG

Drang nach banken

AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt Polityka Obserwuj notkę 3

Cypryjski parlament przestraszył się siły podległego mu luda (a może bardziej powtórki wariantu islandzkiego) i odparł niemiecki „drang nach banken” zamaskowany piękną ideą ratowania tamtejszej gospodarki. To dobra wiadomość, zaskakująco dobra, jednak za wcześnie na optymizm. Niemcy łatwo nie odpuszczają, zwłaszcza kiedy ich interesy są zagrożone, co oznaczać może tylko jedno: kolejny szturm będzie lepiej przygotowany i o wiele bardziej zabójczy. Idę o zakład, że jego zasadniczą częścią będzie zmuszenie rządu tego wyspiarskiego kraju do drastycznego podniesienia podatków i zrównaniu ich z poziomem obowiązującym u głównych rozgrywających UE. A to oznacza całkowite zdławienie cypryjskiej gospodarki opartej w głównej mierze (oprócz turystyki) na systemie bankowym i obsłudze zagranicznych inwestorów.

Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi wyłącznie o pieniądze. Kiedy Cypr w 2004 roku wstępował w szeregi Unii Europejskiej był (wraz ze Słowenią) najbogatszym spośród kandydatów, ze wzrostem gospodarczym na poziomie dwóch procent i bezrobociem oscylującym w granicach trzech punktów procentowych, co stawiało go w czołówce państw całej UE, a nie tylko pośród beniaminków. Konkurencji nikt nie lubi, niski podatek CIT (10%) sprawiał, że inwestorzy (nie zawsze uczciwi, ale czy któryś z krajów tzw. Starej Unii wzdraga się przed napływam kapitału od rosyjskich oligarchów?) wybierali łagodny klimat niewielkiej wyspy całkowicie lekceważąc niemiecki ordnung. Żyć, nie umierać – chciałoby się powiedzieć, ale los Cypru już wtedy był przesądzony, potrzebna była tylko okazja a tę dał kryzys eurozony, kryzys wywołany wyłącznie po to, by giganci mogli przeprowadzić swoją cichą akcję podporządkowywania mniejszych gospodarek.

Nie wyszedł Niemcom finansowy blitzkrieg, muszą zatem przejść do klasycznego oblężenia, które już zapowiedział minister finansów naszego zachodniego sąsiada, Wolfgang Schaeuble: „Cypryjski model gospodarczy polegający na przyciąganiu obcego kapitału dzięki niskim podatkom i dogodnym przepisom załamał się. (…) Nadzieje Cypryjczyków, że będą mogli dalej działać w ten sposób to iluzja, a władze na Cyprze muszą to obywatelom wytłumaczyć.”. Nie dopowidział tylko, że kiedy już wytłumaczą, kiedy podatki skoczą do góry a gospodarka zostanie położona na łopatkach, przyjdzie pora na wprowadzenie rozwiązań przetestowanych w Grecji...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka