Chyba jest taka sama jak pomiędzy Kantem a kanciarzami, nawet kolejność się zgadza.
Stan epidemii jest bardzo wygodny dla wprowadzających, można wyciągnąć stare trupy, np. inflacje, zadłużenie i wpisać na konto epidemii.
Drukowanie piniedzy, zadłużanie na miarę epoki, dosłownie.
Ograny numer z kozą sprawdził się idealnie.
Najlepsze, to wypłaszczanie przed szczytowaniem.
Teraz coś na koniec, nie będzie końca i to pełnymi tego konsekwencjami.
Czekają nas szczepienia, certyfikaty, strefy, kwarantanny, socjal na zeszczuplenie, reglamentacja i koza w zaskakujących odmianach.
Inne tematy w dziale Rozmaitości